O kłamstwach każdy wie tyle, że
nie warto w nie brnąć, bo prędzej czy później – i to najchętniej
w najmniej pożądanym przez nas momencie – wychodzą one na jaw. Czym ich
więcej, tym trudniej zorientować się w odpowiedniej chwili, że nasza
misterna układanka oparta na oszustwie zaczyna przewracać się jak domino.
Sytuacja komplikuje się, gdy
nasze oszustwo staje się niejednoznaczne moralnie – kłamiemy, by chronić
innych, mijamy się z prawdą w dobrej wierze, milczymy na tematy,
które w naszej opinii powinny pozostać nietknięte. Choć z naszej
perspektywy wydaje się to gestem miłosierdzia, nierzadko okazuje się, że swoim
milczeniem podwoiliśmy krzywdy.
Liane Moriarty w swej
najnowszej powieści tka historię trzech kobiet – Madeline, Jane i Celeste,
które choć pochodzące z zupełnie różnych światów, borykające się z innymi
trudnościami i mierzące z inną historią życia, spotykają się, a ich
losy nierozerwalnie łączą – bohaterki zaprzyjaźniają się, stając w swojej
obronie nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
Madeline to czterdziestolatka
wychowująca wraz z mężem dorastającą Adeline, córkę z poprzedniego
małżeństwa, która z dnia na dzień bardziej fascynuje się nową rodziną
taty, a także dość niekonwencjonalnymi metodami zabierania głosu w sprawach
świata. Madeline ma trudności w pogodzeniu się z powoli
rozluźniającymi się więzami z córką, tym bardziej, że dziewczyna
postanawia wyprowadzić się do biologicznego ojca.
Celeste to najdostatniej żyjąca
z kobiet. Wszędzie gdzie się pojawia, wzbudza zachwyt i nieme krzyki
zazdrości. Jest nie tylko bogata, ale także porażająco piękna i – jak wszyscy
sądzą – szczęśliwa w związku małżeńskim. Żyje w luksusie, wychowuje
bliźniaków i w oczach wielu uchodzi za kobietę spełnioną. Niestety to
tylko pozory, o których zachowanie Celeste bardzo skrupulatnie dba. Pod
fasadą jej idealnego życia, kryje się bowiem cierpienie i przemoc domowa.
Jane to najmłodsza z przyjaciółek
– ma dwadzieścia cztery lata i właśnie przeprowadziła się do miasta wraz ze swoim małym synkiem. Kobieta
próbuje zbudować dla niego spokojny, szczęśliwy i w końcu stały dom,
bez konieczności nomadycznego zmieniania miejsca zamieszkania przy każdym
niepowodzeniu. Bohaterka z nikim nie chce rozmawiać o ojcu swojego
dziecka, ukrywając straszną prawdę na jego temat. Niestety, przeszłość
odnajduje ją wszędzie tam, gdzie postanawia wyruszyć, a jej synek Ziggy od początku ma trudności w szkole,
wynikające ze sporego nieporozumienia podczas pierwszej w niej wizyty. Te
z kolei przypominają Jane o jego ojcu, po którym mógł odziedziczyć
pewne skłonności…
Losy tej trójki wiążą się tym
silniej, gdy w szkole podczas wieczoru integracyjnego w tragicznych okolicznościach
ginie jeden z rodziców – wydaje się, że źródłem konfliktu i tragedii
jest pojawienie się w szkole Ziggy’ego, okazuje się jednak, że prawda jest
o wiele bardziej skomplikowana.
Moriarty zdecydowała się na
doskonałą formę narracyjną – oprócz regularnego tkania kolejnych elementów
całości w sposób tradycyjny, do każdego rozdziału dołączyła fragmenty
przesłuchań policyjnych, które pozwalają czytelnikowi na powolne odkrywanie
przyczyn zdarzeń, o których jeszcze nie przeczytał, a których może
się domyślać.
Wybór tej formuły był strzałem
w dziesiątkę – dzięki niej napięcie cały czas wzrastało, a ciekawość
musiała zostać zaspokojona poprzez niezwłoczną lekturę kolejnego rozdziału.
Poza doskonałym warsztatem,
Moriarty cechuje się celnym trafianiem w problem – pokazuje ona
uniwersalną prawdę o człowieczych tajemnicach, które skrywamy głęboko,
mając nadzieję, że nigdy nie zostaną odkryte. Uwypukla ona ludzkie dążenie do
uporządkowania swojego życia, nawet za cenę życia w kłamstwie, po to
tylko, by oszczędzić bliskim cierpień i rozczarowań. Moriarty zdaje się
krzyczeć: „wiem, że Ty również masz jakąś tajemnicę, większą czy mniejszą,
mniej lub bardziej bolesną. Wiem, że nikomu nie chcesz o niej powiedzieć,
przejrzałam Twoją grę”.
Autorka pokazuje jak łatwo nam
dać się zmanipulować, jak wspaniale ulegamy wpływom, wierzymy w wykreowane
na potrzeby chwili maski, nie dostrzegamy prawdy o życiu nawet
najbliższych nam osób, jeśli tylko te nie będą tego chciały.
Przemoc, zdrady, bolesna
przeszłość, potrzeba utrzymania swojego wizerunku za wszelką cenę to jedynie
kilka poruszonych tutaj kwestii. Moriarty nadgryza ich znacznie więcej, wkłada
szpile tam, gdzie nie chcielibyśmy kierować wzroku. Powoduje dyskomfort i zmusza
do głębszego spojrzenia na życie nasze i życie naszych bliskich: być może
Ci, których znamy również mają jakiś bolesny sekret, którego odkrycie
pozwoliłoby im na zmierzenie się z przeszłością?
Wielkie kłamstewka to tytuł oddający istotę – czasem nawet to, co
małe i niepozorne, błahostka może urosnąć do niebotycznych rozmiarów
i spowodować nieopisane szkody.
Pędźcie do księgarni i zarezerwujcie popołudnie dla Moriarty – gwarantuję satysfakcję z lektury.
Inne ksiązki w serii Kobiety to czytają:
blog o książkach, dziecko, Kobiety To Czytają, książka, Liane Moriarty, literatura powszechna, opinia, oskarżenia, recenzja, seria, serial HBO, wielkie kłamstewka, Wydawnictwo Prószyńki i S-ka
Książki z cyklu "Kobiety to czytają" mają coś w sobie. Tę koniecznie muszę mieć na półce :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę świetnie napisana, zaskakująca książka :) Ja byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTe książkę mam już w koszyku, w księgarni internetowej. Niebawem będę mogła przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki tej pani doskonale znam i biorę w ciemno każdą jej pozycję :)
OdpowiedzUsuńW tej powieści ta narracja okazała się strzałem w dziesiątkę. Generalnie nie lubię takie rozbicia na głosy, ale tu świetnie się sprawdził. Autorka ma świetne pióro i udało się stworzyć nieprzeciętną powieść, która na początku może wydawać się przeciętna. Podpisuję się pod twoją rekomendacją :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco! Jestem ciekawa, która z bohaterek tak namieszała i robi za kłamczuszkę. Dodam do swojej listy "przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać... Tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Chętnie przeczytam kolejną książkę z serii Kobiety to czytają 😊 📚
OdpowiedzUsuńodłożone;)
OdpowiedzUsuńOpis na okładce rodem z najlepszego thrillera, historia, która wciąga od pierwszych stron, detektywistyczny zapęd, który towarzyszy lekturze od początku do końca i nieprawdopodobne rozwiązanie morderstwa! A do tego kilka ważnych kwestii, które autorka zgrabnie wplotła w fabułę. Świetna i zadziwiająco lekka książka :) Niestety po dwóch odcinkach serial okazał się nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com