Madame Chic to uosobienie elegancji I luksusu. W każdej,
nawet najbardziej prozaicznej czynności odnajduje się doskonale, udowadniając,
że życiem można się cieszyć – nawet, jeśli pewne powtarzalne gesty zaczynają
nas denerwować.
Jennifer L. Scott w swojej książce przeprowadza
czytelniczki [bo to głownie do nich
skierowana jest ta publikacja] przez świat francuskiej elegancji, wytworności,
gościnności. Wskazuje, co sprawia, że Francuzkom żyje się dobrze, że są symbolami
stylu i szyku oraz że ciągle się uśmiechają i wyglądają nienagannie – bez
względu na to czy spotkamy je podczas wyrzucania śmieci, czy na proszonej
kolacji.
Autorka przez długi czas była na wymianie studenckiej w
Paryżu. Tam też zakosztowała życia pod znakiem wysokiej kultury,
niespieszności, delektowania się każdą chwilą. Jej książka stanowi zbiór porad
z zakresu diety, aktywności fizycznej, stylu, urody, życia z klasą i pasją.
Można uznać je za lekcje, zakończone podsumowaniem najważniejszych wniosków z
nich płynących.
Niezwykle przyjemnie czyta się tę książkę! W okamgnieniu
zapragnęłam stać się osobą, potrafiącą na wzór Francuzek cieszyć się każdą
chwilą, koneserką życia, cieszącą się z tego co ma, a nie ślepo podążająca za
wymogami konsumpcjonizmu. Co rusz odkładałam poradnik na półkę, by zastosować
się do zawartych w nim rad. I przyznaję – były one dla mnie zbawienne!
Zawarte w niej porady stosowałam tym chętniej, że daleko książce tej do formuły znanej z tradycyjnych poradników: to raczej snucie opowieści zachęcającej do podejmowania zmian i pokazującej co można zrobić, by życie przypominało te rodem z francuskich filmów: kolorowe, wypełnione przyjemnymi rytuałami, nadającymi mu sens. To prawdziwie inspirująca historia, pisana z myślą o kobietach, które pragną żyć szykownie i z umiarem, dbających o dobre maniery, ceniących sobie dyskusje o sztuce, mających dom otwarty, a przy tym wyglądających jak milion dolarów, bez wielkiego nakładu sił. Brzmi zachęcająco?
Do lektury!
Zawarte w niej porady stosowałam tym chętniej, że daleko książce tej do formuły znanej z tradycyjnych poradników: to raczej snucie opowieści zachęcającej do podejmowania zmian i pokazującej co można zrobić, by życie przypominało te rodem z francuskich filmów: kolorowe, wypełnione przyjemnymi rytuałami, nadającymi mu sens. To prawdziwie inspirująca historia, pisana z myślą o kobietach, które pragną żyć szykownie i z umiarem, dbających o dobre maniery, ceniących sobie dyskusje o sztuce, mających dom otwarty, a przy tym wyglądających jak milion dolarów, bez wielkiego nakładu sił. Brzmi zachęcająco?
Do lektury!
4, Francja, kultura, malarstwo, muzyka, poradnik, przyjęcia, styl, sztuka, szyk, uroda, Wydawnictwo Literackie
Wiele słyszalam o książce i z początku miałam do niej mieszane uczucia. Dlaczego? Bałam się że autorka opisała przygody jakiejś snobki. Jak dobrze że tak nie jest :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat tej książki. Że niby naiwna, nic odkrywczego. Sama już nie wiem, wcześniej wydawała mi się godna uwagi. :)
OdpowiedzUsuńniesamowicie przyciągający tytuł! rozejrze się :)
OdpowiedzUsuńByć może przeczytam, widziałam tę książkę w Empiku. O stylu życia Francuzek (pewnego rodzaju filozofii :)) napisano już trochę książek. A tę poleca jak widać również Małgorzata Kożuchowska - o, to jest kobieta z klasą!
OdpowiedzUsuńZachecilas mnie, na pewno zapamientam tytuł :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :) Ta książka musiała wywołać falę pozytywnych emocji, ale i zazdrości :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńKiedy widziałam zapowiedzi tej książki, nie spodziewałam się, ze będzie tak dobra. Koniecznie muszę przeczytać!
Oj, taki poradnik przydałby się i w mojej biblioteczce. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka recenzji tej książki i każda kolejna (w tym również Twoja) coraz bardziej mnie zachęca by po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągle "chodzi" za mną ta książka. Lubię kiedy w książce mam do czynienia z modą i klasą. Dodatkowo akcja toczy się w Paryżu. :)
OdpowiedzUsuń