piątek, 16 września 2016

Królowa - Elżbieta Cherezińska



Oto jest. Długo wyczekiwana, tęsknie wypatrywana na stronie wydawnictwa. Nowa powieść Elżbiety Cherezińskiej, kontynuacja opowieści o losach Świętosławy.

Królowa zaczyna się tam, gdzie urywa się Harda. Akcja całości kończy się po roku 1018, epilog zaś sięga czasów po śmierci Bolesława w 1025. Nad powieścią unosi się duch zemsty, ale także – a może przede wszystkim? – miłości. Kochanki do kochanka, króla do królowej, matki do syna, dzieci do rodziców. Wiele z nich bez wzajemności, wiele niespełnionych, których to piętno odcisnęło się na losach nie tylko Polski, ale i całej Europy.

W części tej dotykamy czasów śmierci Olava, wygnania Świętosławy, umacniania jej pozycji na arenie międzynarodowej, później zaś śmierci Svena i przejmowania władzy nad Anglią przez ich wspólnych synów. Mamy zatem do czynienia z powieścią, w której najważniejsze staje się poszerzanie granic państwa i przesuwanie horyzontu. Harda staje się potrójną królową, przeżywającą każdego ze swoich mężów, ukazującą się jako władczynię mądrą, bezkompromisową, stanowczą i łatwo osiągającą wytyczone cele, nawet wówczas, gdy jej serce rozrywał żal po stracie ukochanego mężczyzny, o którego śmierć się oskarżała. Swoją postawą pokazuje, że losy państwa oddziela ona od życia prywatnego, czemu nie raz dała już wyraz.

Lektura wciąga niewyobrażalnie, sprawia, że czytelnik zatraca poczucie czasu i przenosi się do czasów średniowiecza, gdzie nim opadnie bitewny kurz, już słychać wezwanie do kolejnej walki.

Epilog wymykający się realizmowi wbił mnie w fotel. Stanowi on fenomenalne zwieńczenie całości, jest odautorską odpowiedzą na westchnienia czytelnika, którym w centrum powieści Pisarka nie mogła dać ujścia, by nie przekłamać historii. Na szczęście fikcyjnych zakończeń i wyobrażeń ta zasada już nie obowiązuje, dzięki czemu Cherezińska spełnia pragnienia serca odbiorców (moje!).
Jej powieść to niesamowita wędrówka śladami polskiej i europejskiej historii, w której nie ma miejsca na nudę. Snuta historia obejmuje bowiem szerokie spectrum wydarzeń: rodzenie się państwowości polskiej, przyjęcie chrztu, chrystianizację Europy, najazdy wikingów (łagodniejących, trzeba dodać, z roku na rok), a wszystko to pod czujnym okiem hardej Świętosławy, pełniącej wolę ojca lepiej, niż ten mógłby oczekiwać.

Cherezińska jak żadna inna znana mi autorka powieści historycznych, tak zręcznie lawiruje między kolejnymi epizodami, że nie sposób spostrzec się jak lektura powieści o częściowo znanych nam ze szkolnej ławki faktach, staje się bardziej frapująca i wciągająca niż niejeden przedstawiciel literatury sensacyjnej czy psychologicznej. Tak naprawdę bowiem, elementy tychże zostały tutaj zawarte. Wszak zarówno Świętosława, Bolesław jak i Olav czy Sven, byli nie tylko doskonałymi strategami, ale także znawcami psychiki swoich sprzymierzeńców i wrogów, dzięki czemu swobodnie mogli manipulować nie tylko ich zachowaniami, ale także przebiegami całych negocjacji czy bitew. Kolejne wojny, dramaty, sojusze i konsensusy były zaś wynikiem nie tyleż przypadku, ile umiejętności i zaciętości osób biorących w nich udział. Królowa zatem to także opowieść o sile charakteru i dumie, zdolnych całkowicie odmienić losy państw.

To wreszcie jedna z tych książek, po lekturze której długo nie macie ochoty sięgać po żadną inną. Kompletna, obrazująca losy tych postaci, które historia przemilcza, lub o których wspomina z rzadka i półsłówkami, często jedynie w legendach. Cherezińska to co wie, ubiera w to, czego się domyśla, tworząc spójną i doskonale napisaną całość.


Rewelacja! Sięgajcie, czytajcie, zachwycajcie się.



Recenzja Hardej - tutaj,

8 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie zabrać się za "Hardą", która kusi z półki! Obie książki zapowiadają się smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie aż Cię nienawidzę, że już masz, ja wypatruję tej książki, że nie mam słów by to wypowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro po jej lekturze nie ma ochoty sięgać po inne książki, to z chęcią przeczytam, bo takie książki przeważnie dochodzą do listy ulubionych :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie, powiedziałam sobie, że muszę powstrzymać się z zakupami do Targów w Krakowie, ale jak ja mam to zrobić, skoro wychodzi "Królowa"? W dodatku widzę, że powieść jest kompletna i nie będzie można się od niej oderwać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście już możesz mnie znowu lubić:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę zaprzeczyć;) Ku-puj, ku-puj! Kibicuję:)

    OdpowiedzUsuń