Ocal mnie to trzecia część cyklu Sea Breeze, a zarazem kolejna powieść Abbi Glines, w której
mężczyzna całkowicie zmienia się dla kobiety – a może raczej odsłania swoją
prawdziwą twarz, dotąd głęboko skrywaną.
Cage, to typowy łamacz kobiecych
serc. Obłędnie przystojny, mogący przebierać w panienkach na jedną noc, co
też latami bez skrupułów czyni. Jego życie to ciąg zabaw, alkoholowych libacji
i wreszcie łóżkowych przygód. W tym wszystkim brakuje jednak jakiegokolwiek
uczucia, poza zwierzęcym pożądaniem. Wszystko zmienia jeden pechowy dzień,
kiedy to bohater zostaje zatrzymany za jazdę po pijanemu i grozi mu utrata
stypendium w prestiżowej szkole dla koszykarzy, której jest uczniem.
Jego karą i szansą na
odpracowanie win jest wyjazd na wieś, gdzie w pewnym gospodarstwie ma pomagać
jego właścicielowi przy zwierzętach. Jego zesłanie staje się jednak karą tym
dotkliwszą, że na miejscu poznaje Evę, córkę swojego nowego szefa, a przy tym
kobietę, od której nie może oderwać wzroku. Wie jednak doskonale, że gdyby
tylko ją tknął, stypendium zostałoby natychmiast anulowane, a jego kariera
zaprzepaszczona.
Eva jest kobietą inną niż te, z którymi
dotychczas miał styczność. Unika go, a jeśli już na siebie wpadną, nie
przebiera w słowach. Gardzi typem chłopaków, jakich przedstawicielem
wydaje się jej Cage – zupełne przeciwieństwo jej narzeczonego, rok wcześniej zmarły
podczas działań wojskowych. Bohaterka do tej pory nie może uporać się ze stratą
ukochanego, czego dotkliwie doświadczają jej najbliżsi, a także każda nowo
poznana osoba, dla której dziewczyna jest wyjątkowo opryskliwa.
Znajomość z Cagem całkowicie
zburzy jej mozolnie porządkowany świat. Nie inaczej jednak wpłynie i na samego
chłopaka.
Glines po raz kolejny utkała
zgrabną powieść dla młodzieży, wciągającą od pierwszych stron, pokazującą jak
kojąca i uzdrawiająca może być prawdziwa miłość, zdolna odmienić nawet
najbardziej zatwardziałe serca.
Bohaterowie to postaci
dynamiczne, zmieniające się podczas utworu, odsłaniające swoje nowe oblicza,
objawiające cechy, o które byśmy ich nie podejrzewali. Język powieści jest leciutki jak piórko, transparentny, nie wychyla się zatem przed szereg i pozwala na dobre zapomnieć się podczas lektury.
Z nieskrywaną przyjemnością czytałam
tę historię, jak zresztą większość tekstów Glines. Mają one pewną subtelność, są
doskonałą przeciwwagą dla lektur cięższego kalibru, którymi się ostatnimi czasy
raczyłam. Dobra rozrywka, sprawnie spisane czytadło, które niejednemu
czytelnikowi pozwoli złapać oddech, a może także uronić łezkę.
Recenzje pozostałych książek Abbi Glines na blogu:
Abbi Glines, blog o książkach, egzemplarz recenzencki, Ocal mnie, opinia o książce, recenzja książki, Sea Breeze, Wydawnictwo Pascal
Nie czytałam tej książki, ale autorkę już znam po lekturze "O krok za daleko", więc po tą historię też pewnie sięgnę w odpowiednim czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
gabRysiek recenzuje