W lipcu byłam naprawdę grzeczna, przynajmniej jak na moje standardy:) Mam nadzieję, że w sierpniu będzie jeszcze mniej nowości na półkach, bo postanowiłam się ograniczać - czuję się coraz bardziej przytłoczona ilością książek, których nie jestem w stanie przeczytać od razu. Muszę dać sobie i swoim półkom czas na oddech.
Zaczęłam z pompą - nie kupiłam nic na absolutnie niesamowitej promocji w Biedronce. Nic. Oby tak dalej;)
Powrót do tajemniczego ogrodu, Rita i Cosiek [recenzja], Kobiety w kąpieli, Oblany test, Nigdy nie zapomnieć, W góry [recenzja wkrótce], NIENASYCONY. Robert Lewandowski, Maestra, Miasto cieni, Osobliwe szczęście Arthura Peppera, Mapy [recenzja wkrótce], Muki w podróży dookoła świata [recenzja wkrótce], Anne of Green Gables & Anne of Avonlea, The secret Garden, Pani Dalloway, Rok szczura, Tajemniczy ogród (wyd. 2016), Szum (+ebook), Oto jest ogród [recenzja wkrótce], Jak powietrze, Rzeka podziemna [recenzja jutro, 03.08.16], Okrążyć słońce, Urodzony, by się nie bać, Błąd, Idealna.
Mam co robić;)
Co polecacie pierwszej lekturze? Z czym warto poczekać?
2016, biblioteka, blog książkowy, blog literacki, blog recenzencki, blog z recenzjami książek, book haul, domowa biblioteczka, książki, moja biblioteczka, nowości lipca, stos książek, stos książkowy
Ile książek, o mamo! Jak powietrze z chęcią bym przeczytała, tak jak i Błąd, ale najpierw Układ, ale to we wrześniu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się ograniczasz z książkami, ale i tak cię zapraszam do konkursu na moim blogu, w którym możesz wziąć udział wybierając książkę, którą bardzo chciałabyś przeczytać. ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Lepiej faktycznie nie szarżuj, bo przytłoczenie i brak przestrzeni zacznie się stawać dosłowny :P
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na "Oblany test" (podobno słaby, ale jeszcze nie czytałam) i "Nigdy nie zapomnieć" :)
OdpowiedzUsuńSuper, że znalazło się tu trochę klasyki - może ją warto wziąć na pierwszy ogień? Zwykle klasyczne dzieła najbardziej się odkłada, a szkoda. ;)
OdpowiedzUsuńWow to za mało by opisać moją reakcję na widok Twojego stosu :D Tyle świetnych powieści :) "Błąd" Kennedy jest lekki i przyjemny - idealny na lato ;) Podoba mi się wydanie "Ani z Zielonego Wzgórza" oraz "Ani z Avonlea" :) Przyjemnej lektury i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńIle książek! :O Jak cudownie się ogląda takie stosy. Niestety nie poznałam żadnego z tych tytułów do tej pory, więc nie usłużę radą co do Twojego pytania. Mogę jedynie życzyć udanego czytania! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Koniecznie "W góry!":) Wystarczy na miesiąc pracy, na resztę będziesz miała wymówkę, że nie możesz, bo musisz jeszcze jedno zadanie wykonać:)
OdpowiedzUsuńPiękny stosik, nie mogę się napatrzeć <3 Po głębszym zastanowieniu zaczęłabym chyba od "Idealnej" gdyż bardzo ciekawi mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńUkradłabym Ci Błąd <3 Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Przy gorącej herbacie
Chętnie podebrałabym Ci "Okrążyć słońce" i "Kobiety w kąpieli", obydwa tytuły marzą mi się :) Polecam "Idealną" :)
OdpowiedzUsuńA to już akurat dawno przeczytane, więc będę musiała zdecydować się na coś innego;)
OdpowiedzUsuńAle faktycznie - roboty masa! I to jaka przyjemna;)
Właśnie na Instagramie widziałam jak ją chwaliłaś, jest na mojej liście pierwszej potrzeby:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wypadnie na tle poprzedniej;) A niedawno były u mnie na Facebooku 4 egzemplarze do wygrania;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też tak zrobię:P
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńTym angielskim wydaniom nie mogłam się wprost oprzeć. Są tak urzekające i w tak przystępnej cenie, że grzechem byłoby nie skorzystać;)
OdpowiedzUsuńZnam już je doskonale, kupiłam, bo urzekły mnie przecudne wydania. Chciałabym skompletować całą serię, a później napawać się czytaniem w oryginale;)
OdpowiedzUsuńTo mnie nie pocieszyłaś, bo ostatnio mam pecha do kryminałów... No nic, pewnie trochę poczeka na swoją kolej;P
OdpowiedzUsuńJuż jest!:)
OdpowiedzUsuńGdybyś zobaczyła na własne oczy jak wiele książek z mojej biblioteczki leży nieprzeczytanych, zrozumiałabyś to na pewno:) Zaczyna mnie to psychicznie wykańczać, a nie chciałabym, by książki jakkolwiek kojarzyły mi się z nerwami;)
OdpowiedzUsuńNa konkurs rzecz jasna zerknę, jedna jeszcze się zmieści:P
och jaki piękny stosik , rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńmi najbardziej spodobała się książka "W góry"
Zapraszam do mnie miniksiazka.blogspot.com dopiero zaczynam i przyda mi się parę rzutów okiem na mojego bloga :)
Czytanie w oryginale to zupełnie inna bajka, życzę Ci więc magicznej lektury! :)
OdpowiedzUsuń