Jeśli tęsknicie do wakacji, mam
dla Was książkową propozycję, która kapitalnie oddaje klimat tego czasu.
Federico Moccia zasłynął dzięki
zekranizowanej już serii rozpoczynającej się od tomu Trzy metry nad niebem. Cykl zyskał mu tak wielu zagorzałych
czytelniczek (ze znaczącą przewagą płci pięknej), że dziś właściwie każda
kolejna powieść staje się gwarantem bestsellera. Mało tego – powieści Mocci są
właściwie gotowymi scenariuszami filmowymi. Lekka, ciepła produkcja romantyczna
jest właściwie wpisana w książkę – nie sposób nie przerzucać niektórych
fragmentów bezpośrednio na ekran, a kolejnych aktorów obsadzać w głównych
rolach.
Tylko Ty to bezpośrednia kontynuacja powieści Chwila szczęścia, w której jedną z głównych bohaterek
jest Polka. Po perypetiach Nicca i bolesnym rozstaniu z Anią, w której
zdążył się już zakochać, Moccia zabiera nas… do Polski właśnie. Akcja jego
najnowszej książki toczy się przede wszystkim w Warszawie oraz częściowo w Krakowie,
a także epizodycznie (choć kluczowo) nad Morskim Okiem.
Nicco po wakacjach nie jest już sobą.
Mimo iż myślał, że to Alissia była miłością jego życia, przekonał się jak w wielkim
był błędzie i jak wiele stracił, gdy tylko Ania wróciła do Polski. Wiedziony
impulsem, a także zmotywowany przez zmarłego już ojca i samą Alissię, która
zaczęła spotykać się z jego dobrym znajomym, postanawia wyruszyć w ciemno
do Warszawy, by tam odnaleźć swoją ukochaną i wyznać jej uczucia. W podróży
towarzyszyć ma mu najlepszy przyjaciel i wielki kobieciarz, Gruby.
O ile sam wyjazd był sprawą
bardzo prostą, o tyle odnalezienie jednej dziewczyny, której adresu, nazwiska
ani profesji się nie zna – stało się już kwestią mocno skomplikowaną. Na
szczęście na drodze do przeznaczenia Włocha stoją sami pomocni ludzie, którzy
gotowi są nagiąć niektóre zasady, by tę romantyczną historię należycie sfinalizować.
Bohaterowie poznają bowiem w Warszawie osoby dzięki którym zdolni są pokonać
nawet największe przeszkody. Kto wszak mógłby się oprzeć dwojgu przystojnym i
bardzo przekonującym Włochom?:)
Najnowszą powieść Mocci czyta się
z niebywałą lekkością. Sama historia przypomina te najlepsze powieści
romantyczne dedykowane przede wszystkim młodzieży – budzą one nadzieje,
pokazują miłość jako uczucie czyste, piękne i sprawiające, że wszystko inne
wydaje się nieważne, gdy tylko obok siebie ma się ukochaną osobę. Każda przeszkoda jest wówczas do pokonania,
każda sprawa może być pomyślnie rozwiązana, a nawet najwięksi przeciwnicy
stałych związków, okazują się roztapiać w obliczu prawdziwej miłości.
Lekka, romantyczna, zmierzająca
ku pomyślnemu finałowi opowieść, którą kapitalnie można zainaugurować sezon
czytania w plenerze.
Świetny relaks!
blog książkowy, blog z recenzjami, blogspot, Federico Moccia, książka, opinia o książce, Polska, recenzja, recenzja przedpremierowa, recenzje książek, Tylko Ty, Włochy, Wydawnictwo MUZA
Jak będę w wakacje cierpieć na brak czegoś lekkiego to na pewno sięgnę po coś autorstwa tego pana. Zwłaszcza, że widziałam już ekranizację "Trzech metrów (...)" :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle z nią zwlekam do czasu aż przeczytam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń