Tytuł: Wejście w zbrodnię
Autor: Jill Hathaway
ISBN: 9788311123397
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 296
Wydawnictwo: Bellona
Udostępnienie: Sztukater - dziękuję!
Bycie nastolatkiem nie należy do
najprostszych wyzwań naszego życia. To okres burzliwy, pełen buzujących
hormonów, popychających nas do niekontrolowanych zachowań, wybuchów złości,
częstszego chorowania, popadania w paranoję i większej podatności na wszelkie
choroby psychiczne i stres.
Sylvia Bell, to nastolatka
zamieszkująca stan Iowa z ojcem i swoją młodszą siostrą. Jej wkraczaniu w
dorosłość nie sprzyja wciąż niezagojona rana po utracie matki, która kilka lat
wcześniej zmarła na raka. Dziewczyna została sama z tatą i Mattie, która wciąż
wymaga wielkiej opieki – ma niezwykłe zdolności do wpadania w tarapaty, a
Sylvia z kolei ma ogromne poczucie odpowiedzialności i chęć matkowania młodszej
siostrze.
Jakby tego było mało, główna
bohaterka cierpi na narkolepsję. W różnych okolicznościach, o przeróżnych
porach dnia, bez względu na otoczenie czy warunki – zapada w niekontrolowany i
niezwykle mocny sen. Jej choroba oraz różowe włosy sprawiają, że otoczenie
patrzy na nią z pobłażaniem. Oparcie znajduje w przyjacielu Rollinsie, z którym
połączyła ją nić sympatii po pewnych traumatycznych przeżyciach z przeszłości.
Sylvia, nie jest jednak narkoleptykiem standardowym – podczas jej nagłych zaśnięć, dzieją się rzeczy niezrozumiałe ani dla ojca dziewczyny, ani dla jej psychiatry, który chce „chronić ją” jedynie za pomocą medykamentów. Nastolatka, w czasie ataków wnika w umysły innych osób; osób, których rzeczy ma akurat na sobie, albo które w jakikolwiek sposób mają z nią w momencie utraty przytomności styczność. Może to być cokolwiek, co łączy silnymi emocjami daną rzecz z jej właścicielem. Sylvia, przez kilka niekontrolowanych chwil staje się mimowolnym świadkiem wydarzeń z życia ludzi, w których głowie nigdy nie chciałaby się znaleźć. Czasem widzi zdarzenia błahe, bez znaczenia; czasem zakłóca prywatność dowiadując się o sprawach, o których miała się nigdy nie dowiedzieć.
Nie to jest jednak najgorsze. Pewnego dnia, Sylvia, wnika w umysł mordercy, widząc jak z nożem w ręku stoi on nad martwym ciałem jednej z przyjaciółek Mattie.
Co gorsza, dziewczyna w chwili ataku znajduje się w swoim domu, jasne staje się więc, że zabójca wcześniej w nim był, pozostawiając naładowaną emocjonalnie rzecz.
Sylvia, nie jest jednak narkoleptykiem standardowym – podczas jej nagłych zaśnięć, dzieją się rzeczy niezrozumiałe ani dla ojca dziewczyny, ani dla jej psychiatry, który chce „chronić ją” jedynie za pomocą medykamentów. Nastolatka, w czasie ataków wnika w umysły innych osób; osób, których rzeczy ma akurat na sobie, albo które w jakikolwiek sposób mają z nią w momencie utraty przytomności styczność. Może to być cokolwiek, co łączy silnymi emocjami daną rzecz z jej właścicielem. Sylvia, przez kilka niekontrolowanych chwil staje się mimowolnym świadkiem wydarzeń z życia ludzi, w których głowie nigdy nie chciałaby się znaleźć. Czasem widzi zdarzenia błahe, bez znaczenia; czasem zakłóca prywatność dowiadując się o sprawach, o których miała się nigdy nie dowiedzieć.
Nie to jest jednak najgorsze. Pewnego dnia, Sylvia, wnika w umysł mordercy, widząc jak z nożem w ręku stoi on nad martwym ciałem jednej z przyjaciółek Mattie.
Co gorsza, dziewczyna w chwili ataku znajduje się w swoim domu, jasne staje się więc, że zabójca wcześniej w nim był, pozostawiając naładowaną emocjonalnie rzecz.
Społeczność miejska i szkolna
uznaje śmierć dziewczyny za samobójstwo, tylko główna bohaterka wie, jak było
naprawdę. Problemem jest to, że o swojej przypadłości nie powiedziała nikomu,
odkąd zerwanie tajemnicy zbudowało mur niezrozumienia między nią i ojcem.
Sylvia nie może przyznać się prawdziwej natury swoich ataków, nie chcąc zostać
kolejny raz nafaszerowana lekami psychotropowymi.
Postanawia wyjaśnić sprawę
morderstwa na własną rękę.
Niestety, zaczynają psuć się jej
relację z tatą i przyjacielem, poznaje nowego chłopaka, a w międzyczasie, ginie
kolejna z przyjaciółek Mattie. Bohaterka myśli, że kolejną ofiarą zabójcy może
stać się jej siostra. Rozpoczyna się wyścig z czasem i próba świadomego
przenoszenia się w ciała innych osób, celem poznania natury i tożsamości
mordercy.
Jill Hathaway stworzyła powieść kilku
dobrych zwrotów akcji, zbudowaną na standardowej konwencji: wielu podejrzanych,
w tym ludzie z najbliższego otoczenia bohaterki, rosnący niepokój, mylne
poszlaki, dawno skrywana rodzinna tajemnica, morderstwo w akcie zemsty.
Wszystkie te elementy oraz napięcie utrzymane na stałym poziomie, sprawiają, że
warto poświęcić lekturze jeden z jesiennych wieczorów.
Książka o wiele bardziej
przypadnie do gustu młodzieży, która to znacznie lepiej zrozumie główną
bohaterkę, dzięki niewątpliwej wspólnocie wielu życiowych doświadczeń, niż
dorosły oczekujący od lektury [nawet kryminału] troszeczkę czegoś innego. Prosty
język, bliski potocznemu, ułatwi odbiór każdemu, kto czyta po to, by się
zrelaksować i dostarczyć sobie chwili przyjemności. To dobra książka, która
przede wszystkim skupia się na psychice bohaterów. Autorka rezygnuje z
budowania klimatu grozy i niebezpieczeństwa, na rzecz badania meandrów psychiki
bohaterów głównych i pobocznych. Na kartach tej książki sprawnie połączone
zostały dwa wątki, które bardzo dobrze wypadają jako spójna i wiarygodna
całość.
Polecam każdemu, kto nie boi się wejść w umysł mordercy i stać się świadkiem bezlitosnej zbrodni. W wersji dla nastolatków.
0 komentarze:
Prześlij komentarz