Anna Stiepanowa Politkowska, to
znana niezależna rosyjska dziennikarka, która swoją pracę zawodową przypłaciła
życiem, gdy w 2006 roku została zamordowana pod drzwiami swojego mieszkania w
centrum Moskwy.
Prestiż zdobyła głownie dzięki
publikacjom, w których sprzeciwiała się i ostro krytykowała rządy Władimira
Putina oraz wojny w Czeczenii. To im poświęciła sporą część reportaży
wydawanych na łamach dziennika „Nowaja Gazieta” w latach 1999-2006.
Anna Politkowska, to przykład
niezwykłej odwagi. Nie zważając na niebezpieczeństwo wkraczała w samo serce
konfliktów, po to by bez zaciemniania i ubarwiania przekazać światu prawdę o
zastanej sytuacji. Jej bezkompromisowość sprawiła, że naraziła się wielu
jednostkom. Do samego końca walczyła jednak o to, co w jej odczuciu
priorytetowe: obnażenie z fikcji tego,
co na potrzeby zysku oraz ze względu na dbanie o wizerunek publiczny władz w
mediach przedstawia się inaczej. Nie bała się krytyki, nie straszne były jej pogróżki. Praca dziennikarza
stanowiła całe jej życie. Spalała się w niej, po to by inni mogli bez cenzury
spojrzeć na rzeczywistość, by mogli dostać się w serce konfliktu. Pokazywała
historię, taką jaką jest.
Jej działalność przysporzyła jej
tyle samo wrogów, co zwolenników.
Tylko prawda to zbiór najwybitniejszych reportaży Politowskiej,
których przedmiotem są między innymi wojny czeczeńskie, wydarzenia wewnątrz
Rosji, atak na szkołę w Biesłanie oraz rozważania o politykach. To one zdobyły
największe uznanie i największą rzeszę czytelników. To one w sposób niezwykle
wnikliwy i precyzyjny stanowią świadectwo tego, co próbowano zaciemniać i
ukrywać.
Ksiązka ta to hołd złożony przede
wszystkim prawdzie i głoszącej ją autorce. To bunt przeciwko sztucznym,
ubarwionym reportażom pisanym na zamówienie. To wreszcie lekcja współczesnej
historii, rozgrywającej się praktycznie na naszych oczach. To doskonały zbiór
ukazujący to z czym wciąż musimy walczyć i co w naszym życiu najważniejsze. To
historia i wołanie ludzi, których nikt nie chciał słuchać. Tylko prawda. Bez
koloryzowania. Naga. Bezbronna. Boleśnie szczera i brutalna. Niezwykle obfita.
Tłumiąca śmiechy i zatrważająca. Zmuszająca do myślenia. Prowokująca ciąg
krótkich, urywanych zdań. Porażająca.
Trzeba ją znać. Po prostu.
Recenzja napisana dla portalu Lektury Reportera, dostępna także po kliknięciu w banner:
Oooo, z chęcią przeczytam! Choć pewnie nie ruszyłoby mnie to tak, gdyby Politkowska nadal żyła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Z wielką chęcią po nią sięgnę. XXI wiek a ludzie za prawdę przypłacają życiem, jakaś paranoja.
OdpowiedzUsuń