środa, 7 września 2011

Sekretna córka – Shilpi Somaya Gowda




Indie to wciąż kraj wielu kontrastów i paradoksów. Brutalna rzeczywistość napiętnuje matki, które nie mogą dać mężowi syna. Córki mające nieszczęście przyjścia na świat w biednych rodzinach, są najczęściej zabijane lub oddawane do domów dziecka –  jednak nawet tam, te, które przeżyją są nieliczne. Wiele z nich nigdy nie znajdzie nowej rodziny. By uchronić swoje nowo narodzone córeczki przed śmiercią, indyjskie kobiety zdolne są do wielu poświęceń – mimo bólu, zmęczenia i czekającej kary ze strony męża, przemierzają pieszo długie kilometry, po to, by umieścić je w sierocińcach.
Podobna sytuacja miała miejsce w rodzinie Kavity. Po raz kolejny urodziła ona córeczkę. Pierwsza została zabita przez jej męża, na śmierć drugiej młoda matka nie mogła się zgodzić. Zrobiła wszystko, by Usha przeżyła. Niestety jej decyzja odcisnęła piętno na całym życiu jej i jej męża. Nawet urodzenie upragnionego syna nie pozwoliło zapomnieć Kavicie o utraconej córeczce.

W tym samym czasie, pewna amerykańska lekarka usilnie starająca się o dziecko, mająca za sobą kilka poronień, dowiaduje się o swojej bezpłodności. Wraz z mężem wywodzącym się z Bombaju decydują się na adopcję. Ich wybór pada na indyjski sierociniec. Z wielu przebywających tam dzieci, jedna niespełna roczna dziewczynka, dostaje szansę na życie w dostatku, z dala od miasta, które pozbawiło ja naturalnej rodziny.

Dorastająca Asha ma wszystko czego tylko może zapragnąć. Jej serce i myśli wciąż jednak kierują się ku Indiom. Mimo protestów ze strony mamy decyduje się na udział w programie dziennikarskim gwarantującym zwycięzcom stypendium w Bombaju. Po kilu miesiącach dowiaduje się, że udało jej się znaleźć w gronie wygranych. Jej podróż do Indii okaże się nie tylko wyjazdem naukowym, lecz także podróżą w poszukiwaniu własnej historii i korzeni.

Sekretna córka, to doskonała proza ukazująca zderzenie się dwóch kultur: amerykańskiej i indyjskiej, tradycji i nowoczesności. Dzięki niej czytelnik pozna smak wyobcowania i samotności, które dotyka osoby wykazujące nieznajomość zwyczajów o tradycji obowiązujących na danym terenie. Autorka poprowadzi odbiorcę do świata kontrastów: ukaże bogate centrum Bombaju, po to by za chwilę skierować wzrok w stronę biednych slumsów, w których podstawę i opokę wszystkiego stanowią silne kobiety. Obedrze z wszelkiej wspaniałości amerykański sen – ukaże go jako pozbawione treści marzenie o niczym.

Shilpi Somaya Gowda podkreśla, że połączenie dwóch światów wymaga wspólnego wysiłku. Przepaść dzieląca Indie od Ameryki jest niewyobrażalna, nie oznacza to jednak, że nie są to światy nie do scalenia.

W Sekretnej córce narracja prowadzona jest dwutorowo: poznamy zarówno losy Kavity, jak i Somer – dwóch kobiet, których historie zostały połączone dzięki dziewczynce o niezwykle egzotycznych oczach.

Wielkim plusem książki jest jej strona graficzna – piękne wykończenie poszczególnych rozdziałów oraz nagłówki naprowadzające na treść kolejnych części powieści w dużej mierze ułatwiają podróż między Indiami a San Francisco.

Wartościowa pozycja ukazująca siłę miłości oraz potęgę kobiet i tradycji. Warto zwrócić na nią uwagę.



14 komentarzy:

  1. Gdzieś już czytałam recenzję tej książki i już wtedy widziałam, że chcę ją przeczytać. Generalnie nie przepadam za książkami, które swoją tematyką sięgają Indii, ale ta wydaje się być interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kawa i cynamon:
    Bo generalnie to nie Indie są tutaj najważniejsze, lecz człowiek, miłość i rodzina:)) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam książki o podobnej tematyce i podobały mi się, więc myślę, że ,,Sekretna córka'' także wpasuje się w mój czytelniczy gust.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej przekonuję się do tej książki, recenzje są w większości pozytywne, więc postaram się w przyszłości przeczytać. Najbardziej intryguje mnie chyba część indyjska, chociaż zderzenie dwóch światów zapewne również zostało interesująco przedstawione. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej spodobało mi się sformułowanie: "amerykański sen jako marzenie o niczym". Mocne, ale prawdziwe, a już na pewno idealnie oddające ducha książki!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle się naczytałam recenzji o tej książce, że jestem coraz bardziej zaintrygowana :) Nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie na moją półkę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Isadora:
    Długo zastanawiałam się czy to zdanie nie jest może zbyt mocne, ale ostatecznie uważam, że nie jest, nawet odrobinkę;)

    Dosiak:
    Indii tutaj dużo, ale właśnie głownie od strony swoistego porównania;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo kojarzy mi się ta książka z prozą Chitry Divakaruni, którą uwielbiam, a która również porusza problem emigracji, tęsknoty za korzeniami, rodziny. Myślę, że "Sekretna córka" to zdecydowanie pozycja dla mnie, a skoro jest tak pięknie wydana to chyba się pokuszę i wkrótce kupię własny egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam już o tej książce i bardzo bym chciała ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. rajzarogiem:
    Niestety nie mogę się do tego ustosunkować, bo ta proza jest mi całkowicie obca, jednak skoro już o niej wspomniałaś, to wykorzystam ten fakt i chętnie się z nią zaznajomię;) A co do wydania - sama bardzo się cieszę, że tak estetyczna ksiązka stoi na mojej pólce;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie spodziewałam się, że jest to tak dobra lektura, koniecznie muszę zdobyć jej egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za takimi książkami... :(
    Także w tej chwili to na pewno nie jest pozycja dla mnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam całkiem niedawno. Bardzo mi się podobała. Widać tu zderzenie dwóch kultur, ale i tak jak pisałaś siła miłości. Naprawdę warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń