czwartek, 8 września 2011

Morderstwo niedoskonałe - Agnieszka Krawczyk




Agnieszka Krawczyk związana jest z Krakowem, w którym mieszka oraz pracuje. Znana jest ze swoich dwóch poprzednich powieści, jakimi są Napisz na priv oraz Magiczne miejsce.  Jak sama deklaruje, jej książki mają bawić i przynoście czytelnikowi upragnioną rozrywkę połączoną z chwilą relaksu.
Jej najnowsza powieść idealnie spełnia oczekiwania autorki: jest niezwykle zabawna, pełna gier z językiem, a także sporej dawki humoru i ciętej ironii. Słowne perełki jednej z bohaterek – Adeli – podczas całej lektury były dla mnie gwarancją uśmiechu nie schodzącego z twarzy.

Akcja powieści toczy się w jednym z krakowskich wydawnictw, które postanawia wypuścić na rynek utwór niejakiego Kusibaba. Problemów jest jednak kilka: nie dość, że oryginalny tekst jest literackim niewypałem, to jeszcze część rękopisu zaginęła. Niestety, szef żąda wydania powieści, na której promocję przeznaczono specjalną dotację. By uniknąć kłopotów, czwórka pracowników wydawnictwa postanawia wziąć sprawę w swoje ręce i poprawić oryginał w taki sposób, by miał szansę na stanie się bestsellerem oraz uzupełnić brakującą część. Swoją akcję prowadzą pod wymownym kryptonimem „Zemsta shitu”. Jak na ironię autor pierwotnej wersji Klanów księżyca Marsa podobnie jak jego utwór również zniknął z powierzchni ziemi. Redakcja podejrzewa, że został zamordowany. Postanawia na własną rękę rozpocząć śledztwo, które prowadzi ich do przezabawnych sytuacji i rozwiązań. W sprawę szybko angażuje się miejscowa policja, która w zaginionym upatruje poszukiwanego oszusta i wyzyskiwacza.
Jak potoczą się losy tego barwnego śledztwa?
Parodystyczne przedstawienie drogi książki od autora do wydawnictwa i od wydawnictwa do księgarń  jest wielkim atutem tego tekstu i stanowi podstawę do rozpoczęcia dalszej historii.


Każdy kto ma ochotę od podszewki poznać realia przezabawnego wydawnictwa i spędzić kilka godzin na wspaniałej zabawie, bez wahania powinien sięgnąć po tę książkę. To wspaniałe źródło wytchnienia. Agnieszka Krawczyk zafundowała mi dzień wypełniony łzami śmiechu. Coraz dziwniejsze sploty wydarzeń prowadzące ostatecznie do równie rozbrajającego finału były dla mnie niecodzienną przygodą. I właśnie ta niecodzienność jest w tej książce najpiękniejsza – nie ma w niej miejsca na nudę i niepotrzebne smutki. To idealna pozycja dla osób mających ochotę na chwilę wytchnienia pomiędzy lekturami o ciężkiej tematyce.
Humorystycznej całości dopełniają osobliwe wycinki z gazet kolekcjonowane przez Adelę i roboczo nazywane przez nią Encyklopedią absurdów.
Lekkie i przekomiczne – dobrze, że powstają takie powieści. 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Pani Lidii z Wydawnictwa SOL. :)

26 komentarzy:

  1. Zgrałyśmy się z recenzją niemal co do minuty :)) A i opinię mamy podobną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niedopisanie:
    Z opinią i z komentarzami, bo ... właśnie napisałam prawie taki sam u Ciebie na blogu:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda ogromnie ciekawie, na pewno przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wytchnienie jak najbardziej jest mi potrzebne, więc czemu by go nie poszukać przy tej właśnie książce - skoro polecasz? :)

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jej książkę pt. "Napisz na priv" i byłam pozytywnie zaskoczona. Po tą zapewne też sięgnę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dusia:
    zrób to koniecznie:!)

    Isadora:
    Rozerwiesz się i wypoczniesz - gwarantuję:)

    Gabrielle_:
    A ja właśnie nie czytałam do tej pory nic - a teraz koniecznie chcę nadrobić!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Generalnie nie lubię historii, które mają śmieszyć, bo z reguły śmieszy mnie coś zupełnie innego. Niemniej, zapowiada się ciekawie. Zwłaszcza te gry językowe mnie kuszą, to lubię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz więcej pozytywnych opinii ma ta książka, chyba i ja muszę ją w końcu przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mam tę książkę do recenzji i bardzo się cieszę, że jest zabawna i przyjemna. Właśnie na coś takiego miałam nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super bo mam ochotę na coś zabawnego i lekkiego. :) Niebawem i ja ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Futbolowa:
    Ja też miałam takie podejście, ale właśnie przy każdej takiej językowej gdzie, a także przy większości cynicznych wypowiedzi - parskałam niewymuszonym śmiechem;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się przyjemna lektura, chętnie ją przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. cyrysia:
    W ramach relaksu powinnaś!:)

    Dosiak:
    Spędzisz z nią naprawdę miłe chwile:) Nie mogę się doczekać Twojej opinii!

    Ewa, Madlen:
    Bardzo się cieszę;)

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem ciekawa tej książki, a pomysły szalonej redakcji kojarzą mi się z pomysłami szalonego biura Chmielewskiej w 'Lesio' :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bluedress:
    Niestety, Chmielewskiej nie czytałam, więc nie mam pojęcia czy te dwie redakcje mają coś wspólnego;)

    OdpowiedzUsuń
  16. powieść kryminalna z wydawnictwem w tle, a do tego gry słowne i dobry humor... mnie to przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze nie czytałam 'Morderstwa' ale wydaje mi się, że są tak samo szalone :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka która potrafi rozbawić do łez? Ostatnio mi się mało takich trafiło, więc po tę chętnie sięgnę :D.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś się ostatnio wszyscy rzucili na polskie książki ja nie wiem :D Ale może zacznę się do nich przekonywać, kto wie. Szczególnie jeśli słyszy się o nich tyle dobrych słów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam na swojej półce i z pewnością przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. To już kolejny blog, na którym czytam recenzję tej książki. Jak do tej pory wszystkie są entuzjastyczne. Moje pierwsze skojarzenie (podobnie jak w powyższym komentarzu) wędruje tu od razu do książek Joanny Chmielewskiej, a to doskonały atut zachęcający mnie do sięgnięcia po tę lekka pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę możliwości przeczytania książki, sama też to zrobię w wolnej chwili (o którą niestety ostatnio ciężko) :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chciałabym to przeczytać.
    I podoba mi się nazwa tego wydawnictwa... :D
    Pozdrawiam
    Sol

    OdpowiedzUsuń
  24. Coś dla mnie, zdecydowanie! Uwielbiam humor w książkach, a tutaj będę się dobrze bawić, mam nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wzięłam udział w konkursie w którym do wygrania jest ta książka i mam nadzieję, że mi się poszczęści... :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Sol:
    Rzeczywiście, nazwa pięknie brzmiąca;P:))

    miqa:
    Powodzenia w takim razie!:) Ściskam kciuki!

    OdpowiedzUsuń