Zrób sobie komiks! –
wykrzykiwałam w tym roku radośnie do uczniów. Tym weselej, że moje
starania i zachęty do twórczości własnej wsparte zostały przez wyjątkowe
wydanie o tytule identycznym mojemu zawołaniu.
Piotr Kasiński i Robert
Trojanowski wyszli naprzeciw wszystkim młodym talentom, które – choć nieśmiałe –
mają w swych głowach gros pomysłów
na kolejne obrazkowe historie.
Pomysł – jedno. Wykonanie –
drugie. O ile sama idea nierzadko bywa wzniosła, o tyle trudności piętrzą się
przed młodym człowiekiem na etapie realizacji. To, co wspaniale wygląda w naszej
wyobraźni, niekoniecznie tak samo olśniewa przelane na papier.
Z tego właśnie powodu
autorzy postanowili wyjść na moment z Ministerstwa Komiksu i udzielić
fachowych porad, które każdemu pozwolą (i to w niezwykle łatwy sposób!)
narysować swój komiks. Krok po kroku, dymek po dymku, dialog po dialogu.
Autorzy uczą wszystkiego: nie
tylko jak rozplanować historię na kartce, ale także jak wlać w postaci
emocje, jak zaznaczyć ich myśli, wypowiedzi, szept, wydawane przez nich odgłosy.
Wskazują na istotność onomatopei dla komiksu – to właśnie ona nadaje całości
charakterystycznego wydźwięku.
Na kartach tej książki młody
adept komiksu będzie miał możliwość przekuć teorię w praktykę, dorysowując
brakujące elementy ilustracji, dopracowując komiksy już istniejące czy też od podstaw
tworząc własną opowieść.
Gotowi na niezwykłą przygodę? No
to siup – do roboty!
PS Miałam możliwość wykorzystać
książkę w praktyce – dzięki niej lekcje poświęcone komiksowi stały się
wytwórnią historii obrazkowych na szeroką skalę. Kto wie, może za jakiś czas,
któryś uczeń pochwali się, jacy autorzy pomogli mu stawiać pierwsze kroki? Naprawdę przydatna pozycja wydawnicza:)
blog, blog książkowy, egzemplarz recenzencki, komiks, opinia, Piotr Kasiński, recenzje książek, Robert Trojanowski, Znak emotikon, Zrób sobie komiks!