Komisarz Gordon. Pierwsza sprawa to książka, którą spisał Ulf
Nilsson otwierająca tę szwedzką serię publikacji, w których ropuszy szef policji
walczy z przestępczością swojego leśnego regionu.
Oto sprawa niemała: wiewiórka Waleria
została okradziona! Jej zimowe zapasy – dokładnie 204 orzechy – znajdujące się w jednej
z dziupli bezpowrotnie zniknęły. Ze względu na prószący śnieg wszelkie
ślady zostały w większości zatarte, a sprawca nieujęty. Kradzież ta
otwarła całą serię podobnych incydentów mających miejsce w lesie.
Komisarz Gordon postanawia podjąć
się sprawy zagrażającej mieszkańcom jego rewiru. Podejrzani są wszyscy. Albo
nikt. Szef policji stawia na tradycyjne metody detektywistyczne – obserwację i
prowokację. Ta druga zasugerowana została mu przez nową wspólniczkę – policyjną
asystentkę Paddy, myszkę, która uratowała mu życie, wydostając go spod śniegu,
który pokrył go podczas wstępnego rozeznawania miejsca zbrodni.
Niecodzienna i niepozorna para wyrusza śladem przestępcy, by ukrócić jego działalność. Czy im się uda? Kto
stoi za zuchwałą kradzieżą i czym był powodowany?
Zanim bohaterowie rozwiążą
sprawę, czekać ich będzie seria nie lada
niespodzianek oraz cała masa pysznych ciasteczek przygotowanych specjalnie na
różne pory dnia, wyznaczające dobowy rytm. Książka jest niepozbawiona humoru – tak postaciowego, jak
sytuacyjnego. Komisarz Gordon, mimo że wyposażony w sprzęt policyjny z
prawdziwego zdarzenia – pałkę oraz kajdanki – nie lubi uciekać się do ostateczności.
Jego celem i misją jest (ach, jakie to szwedzkie!) pokojowe rozwiązywanie
wszelkich sporów i sprawiedliwe karanie sprawców. Być może dlatego cela w jego
areszcie wciąż jest wolna i mogła zostać zaanektowana dla Paddy? Czy i tym razem uda mu się sfinalizować śledztwo nie uciekając się do siły?
Dochodzenie prowadzone klasycznymi
metodami ujmuje, a bohaterowie wspaniale sprawdzają się w osadzonych
rolach. Budzą oni ogromną sympatię i z miejsca zachęcają do dalszej
lektury. Opowieść ta może nie tylko sprawić dzieciakom frajdę, ale też nauczyć
ich dedukcji, logicznego myślenia i eliminowania niepasujących do całości
elementów, po to, by ułożyć niełatwą układankę prawdy. Wszystko to zaś
okraszone sporą dawką humoru. Idealne oswajania z gatunkiem!
Serdecznie polecam!
blog, dla dzieci, Gitte Spee, Komisarz Gordon. Pierwsza sprawa, kryminał, opinia, recenzja, recenzje książek, Szwecja, szwedzka literatura, Ulf Nilsson, Wydawnictwo Literackie
0 komentarze:
Prześlij komentarz