Święci pierwszego kontaktu to druga po Świętych codziennego użytku książka Szymona Hołowni, przybliżająca
współczesnemu czytelnikowi sylwetki świętych znanych i mniej znanych, czczonych
i zapomnianych.
Autor zdaje się przypominać, że
niebo i jego mieszkańcy są znacznie bliżej niż nam się wydaje, gotowi w każdej
chwili nieść pomoc, o ile – rzecz jasna – o tę poprosimy.
W sposób dla siebie typowy,
językiem znanym już z innych publikacji – dalekim od skostniałego
kaznodziejstwa – Hołownia porywa nas na niebiański szlak, gdzie spotkać możemy między
innymi Feliksa z Sieradza OP, św. Kutberta, św. Serafina Wyryckiego, św.
Kseni Petersburskiej, św. Pantelejmona, św Agatona Egipskiego oraz
błogosławionego Odoryka z Pordenone.
Przyznajcie się, ilu z wyżej
wymienionych świętych znaliście wcześniej? Założę się, że niewielu, jeśli w ogóle
któregokolwiek. Hołownia zatem za sprawą tej książki czyni podwójny dobry
uczynek – po pierwsze odkurza wizerunki postaci niesłusznie zapomnianych, a po
drugie otwiera przed czytelnikiem nowe możliwości kontaktu z Bogiem i
wypraszania u niego łask.
Masz pusty portfel, kłopoty z miłością,
boisz się śmierci, stresujesz się przed spowiedzią, a może wciąż nie potrafisz praktykować
wdzięczności? Oto książka, dzięki której Twoje problemy mają szansę się
skończyć. Wystarczy mocna wiara, skuteczna modlitwa, a w Twoim życiu zaczną
dziać się cuda. Nie wierzysz? Spróbuj!
Polecam: wielce pomocna, a także
pouczająca i poszerzająca horyzonty wiary pozycja.
blog książkowy, książka, książki, opinia, recenzja, recenzje książek, Szymon Hołownia, Święci pierwszego kontaktu, współpraca z wydawnictwami, Wydawnictwo Znak
0 komentarze:
Prześlij komentarz