niedziela, 22 października 2017

W Jeżynowym Grodzie - Jill Barklem




W Jeżynowym Grodzie Jill Barklem, to książka dla dzieci będąca odpowiedzią na tęsknoty czytelniczego serca, dotyczące tekstów oraz ilustracji klasycznych.

Tak urokliwej, pełnej ciepła, subtelności i piękna publikacji dla najmłodszych nie miałam w ręku już dawno. Opowiadania skoncentrowane na Jeżynowym Grodzie zamieszkałym przez życzliwe, ciekawskie i serdeczne myszki, z miejsca wywołują szeroki uśmiech na twarzy, a obcowanie z doskonałymi ilustracjami jedynie w zachwycie tym utwierdza.  

Oto świat znajdujący się nisko przy ziemi, przestrzeń, na której rzadko się skupiamy, a która rozbrzmiewa tupotem małych łapek, piskami maleńkich myszek i niesie wszędzie wokół fluidy radości, rezolutności i sąsiedzkiej troskliwości. Na książkę składa się osiem opowiadań: Opowieść wiosenna, Opowieść letnia, Opowieść jesienna, Opowieść zimowa, Tajemnicze schody, Wysokie wzgórze, Morska opowieść oraz Dzidziusie Makóweczki. Każde z nich tak samo urokliwe i mądre. Urzekła mnie wzajemna troska jaką wykazują się bohaterowie, chwyciło za serce dbanie o każdego mieszkańca Grodu, życie we wspólnocie, bycie razem – to, czego dziś brakuje coraz bardziej i bardziej.

Język opowiadań jest niezwykły – przez każdą historię płynie się z prawdziwą przyjemnością, wiedząc, że nawet jeśli pojawią się sytuacje trudne, wszystko skończy się dobrze, bo sama przestrzeń lingwistyczna jest bezpieczna i oswojona. Nazwy potraw to zaś prawdziwa poezja! Uwierzycie, że kawy nie lubię, ale na hasło „kawa z żołędzi” moje receptory smakowe zaczynały wariować? Barklem czaruje słowem, stwarzając świat niebywale pozytywny, wiedziony szacunkiem do siebie nawzajem oraz do otaczającego świata.

Ach, jakże marzyłoby się o tym, by ową mysią życzliwość i spokojne życie pełne zachwytu nad codziennością i drobnostkami przenieść na świat ludzki! 

Mimo że swoje lata już mam, popołudnie spędzę z serialową Mysią Doliną oraz W jeżynowym Grodzie. Wam zaś polecam prędko kierować się do księgarni, gdzie czekają pełne wdzięku, sympatyczne myszki: lady i lord Drewienkowie, pani i pan Żabuchowie, pan Jabłuszko, pani Chrupiskórka, Fredzio, Makóweczka Bystrzycka, Dereń Mączniak, Bazyli, Kasztanek, Prymulka, Bazia, Oset, Koniczynka, Lilijka, Len, Skrzętka, Kamyczek, Muszelka, Portulaka, Krewetka, Różyczka, Jaskierek i Pestek.


Gwarantuję, że zarówno mali, jak i duzi, mogą się od nich wiele nauczyć.

Szczerze polecam!



Jeśli macie ochotę zajrzeć do środka, zapraszam na krótki filmik:



2 komentarze: