niedziela, 15 grudnia 2013

Ziemiomorze – Ursula K. Le Guin


Tytuł: Ziemiomorze
Autor: Ursula K. Le Guin
Wydawnictwo: Prószyński
ISBN: 978-83-7839-665-9
Ilość stron: 944
Cena: 69,90 zł
Gdy ponad trzydzieści lat temu w Polsce ukazał się znakomity Czarnoksiężnik z Archipelagu Urszuli K. Le Guin w przekładzie Stanisława Barańczaka, zyskała ona niezliczone rzesze fanów, wiernie oczekujących kolejnych tomów powieści, do dziś cieszącej się niesłabnącym zainteresowaniem. W jej przypadku porównania do Tolkiena i Lewisa nie są przesadzone – z powodzeniem mogłaby ona wraz z nimi zasiadać na panteonie władzy nad fantastyką.
Dziś, przed polskim czytelnikiem nie lada gratka: oto cykl poświęcony czarnoksiężnikowi Gedowi i jego perypetiom zebrany został w jednym tomie – tomie wydanym z ogromną dbałością o jakoś, zarówno techniczną jak i estetyczną. Twarda oprawa, mapy imitujące wiekowe dokumenty, wytrzymałość – ważne elementy przy wydaniach całościowych.

Malowany przez Le Guin świat to przestrzeń rojąca się od wysp zamieszkałych przez smoki i otoczonych aurą tajemniczości. Tym, co stawiane jest w nim na pierwszym miejscu, to utrzymanie równowagi między tworzącymi go siłami.

Na serię składają się tomy:  Czarnoksiężnik z Archipelagu, Grobowce Atuanu, Najdalszy Brzeg, Tehanu, Inny Wiatr i Opowieści z Ziemiomorza.

Przez życie przemierzamy wraz z głownym bohaterem, Gedem, którego losy śledzimy, począwszy od najmłodszych lat i początków zdobywania doświadczenia w świecie magii aż do momentu, gdy zaczęto wykorzystywać ją (a często i utożsamiać) jako narzędzie w rękach zła. Stała się ona atrybutem tego, co niszczące i siejące zamęt.
Zanim jednak do tego doszło, Ged, jako obdarzony niezwykłymi zdolnościami czarodziej, szybko stał się Arcymagiem, mającym pomóc Najwyższej Kapłance Archipelagu w ucieczce z labiryntu ciemności.
Niestety, ich plany pokrzyżuje zaburzająca się właśnie równowaga Ziemiomorza, nad którym kontrolę zaczęły przejmować siły zła, obracając tym samym wniwecz odwieczne pragnienie harmonii.
Za zasłoną fantastycznego sztafażu historii spisanej przez Le Guin, skrywa się opowieść o czymś znacznie donioślejszym: o dojrzewaniu i odkrywaniu harmonii nie tylko w świecie, ale też w samym sobie. Oto historia o młodzieńczym wichrzycielu, który przemienia się wraz z upływającymi latami i nabywaniem doświadczeń w człowieka pełnego mądrości, pozbawionego pychy przynależnej do adolescencji, a także mającego świadomość tego, że nie wszystko zdolni jesteśmy zmienić jedynie siłą ludzkich rąk.
Le Guin zwraca czytelnikowi szczególną uwagę na to, że zdobycie władzy niezmiennie wiąże się z odpowiedzialnością, która ta za sobą pociąga – czym potężniejsi jesteśmy, tym nasze zaangażowanie w losy innych musi być większe.

O tym, jak wielką wartość, nie tylko literacką, ale też życiową stanowią jej książki, świadczą rozliczne analizy, którym te były poddawane. Upodobali je sobie nie tylko krytycy literaccy, literaturoznawcy, ale także psychologowie i socjologowie, doszukujący się w  niej elementów, mogących korzystnie wpłynąć na badania w ich dziedzinach.
Uniwersalność tej serii dokumentują lata  popularności, którą wciąż się cieszy. To książki, które weszły już do klasyki, jako dzieła o wymiarze ogólnoludzkim. Psychomachia tocząca się na jej kartach, to nie tylko efekt walki sumień głównych jej bohaterów, ale też alegoria żucia ludzkiego w ogóle.
Nie jest to zatem dzieło, mające moc sprawczą jedynie u zagorzałych czytelników fantastyki: znajdzie ono odbiorców, podobnie jak dzieła Lewisa i Tolkiena, u każdego człowieka obcującego z literaturą, ukierunkowanego na spotkanie z dziełem najwyższej próby.
Nie jest to dzieło równe dzisiejszym wytworom kultury masowej, lecz obfity zdrój mądrości i kopalnia refleksji, do odkrywania na wielu poziomach analiz.
Rewelacyjny tekst, który jeszcze długo będzie odbijał się echem w literaturze światowej.
Zebranie w jednym tomie całej serii było posunięciem doskonałym – dzięki całościowej lekturze, czytelnik może raz po raz odkrywać to, co niewyjaśnione, może badać przestrzenie międzywierszowe, wracać do tego, co zostało ujawnione dopiero w późniejszych tomach, a co znacząco oświetla części poprzednie. Nie jest to oczywiście cykl bez wad, ale te blakną zupełnie, gdy spojrzy się na niego z dystansem i zrozumieniem.
Wspaniała lektura, doskonały pomysł na prezent świąteczny, ale też każdy innyJ Perełka, którą warto mieć i wielokrotnie czytać. Uniwersum uzależniające i oddające z nawiązką poświęcony mu czas.
Ogromnie polecam!

5 komentarzy:

  1. rozpoczęłam i zakończyłam swoją przygodę z panią guin na czarnoksiężniku. jakoś mnie to nie porwało, to nie ten rodzaj fantastyki, który lubie ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chce przeczytać tą książkę. Byłam o krok od kupienia jej, ale mój wybór padł na inną lekturę... i żałuję :)
    Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, mam nadzieje, że rowniez mi sie spodoba :) Musze dokonczyc czytac 'Czarnoksiezkina z Archipelagu' tej samej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, chyba nie doczytałaś:)) "Czarnoksiężnik..." to jeden z tomów znajdujących się w tym zbiorze;) Uważaj więc, żeby się nie dublować, jeśli miałabyś w planach zakup!;)

      Usuń
  4. 944 stron wow, ale czytając recenzję myślę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń