czwartek, 17 października 2013

Syrenka – Camila Lackberg

Tytuł: Syrenka
Autor: Camilla Lackberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
ISBN: 9788375545104
Ilość stron: 488
Cena: 29, 90 zł

Z Camillą Lackberg zaczęłam zupełnie nie po kolei.
Wpierw sięgnęłam po Zamieć śnieżną i woń migdałów, książkę tak samo krótką, jak wtórną. Niczym niezrażona zdecydowałam się na sięgnięcie po Syrenkę, wszak fenomen szwedzkiej autorki nie wziął się znikąd.  Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to 6 część serii! Nic na to nie wskazywało, czytałam jakby to była książka wcale nienależąca do żadnego większego uniwersum – ot, ciekawa [bardzo!] historia, którą chłonęłam jak najlepszy rarytas, nieświadoma tego, że znów nie czytam linearnie. Wniosek z tego taki, że wcale nie trzeba! Nie czuję się poszkodowana, nie mam poczucia uronienia czegoś niezwykle ważnego, jedynie pewny żal, że dotąd byłam ślepa na teksty tak dobrej autorki, jak sugeruje to Syrenka. Cieszę się jednak, że mam ten przywilej i możliwość sięgnięcia do tomów poprzednich, a także luksus odkrywania nieznanych mi dotąd terytoriów literatury.
Czuję, że Lackberg na dobre umościła się w mojej głowie.

Goszcząc we Fjallbace po raz pierwszy, od razu stałam się świadkiem morderstwa popełnionego na mężczyźnie, w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja bezskutecznie szukała denata przez kilka miesięcy, a w sercu jego żony wciąż kotłowała się nadzieja na odnalezienie go w pełni sił i zdrowia. Jej nadzieje prysły wraz z przypadkowym trafieniem przez przechodnia na zwłoki zamordowanego w jeziorze skutym lodem.
Choć sprawa od początku wydawała się niejasna, skomplikowała się jeszcze silniej, gdy okazało się, że przyjaciele zamordowanego od miesięcy dostają listy z pogróżkami, a teraz anonimowy sprawca od teorii zaczyna przechodzić do czynu.
Co łączy wszystkich bohaterów oprócz nici przyjaźni? Tego próbuje się dowiedzieć śledczy Patrik, wspierany przez swój zespół oraz niezwykle bystrą i pomysłową żonę, związaną zawodowo z jednym z mężczyzn straszonych anonimami.
Ich dochodzenie poprowadzi ich daleko w przeszłość, pamiętającą wiele niewypowiedzianego cierpienia i tragedii.
Mimo że ostatecznego rozwiązania domyśliłam się bardzo szybko, w żaden sposób nie przeszkodziło to lekturze: wiele wątków było dla mnie bowiem niejasnych do samego końca, próbowałam szukać motywacji, kluczyłam, łamałam sobie głowę, a i tak autorka wyprowadziła mnie w pole, lokując źródło prześladowań w zupełnie innym miejscu.


Autorka zakończyła tom klasycznym cliffhangerem. Zawiesiła akcję w momencie zdaje się finałowym, przez co doprowadziła mnie niemalże do furii z tego powodu, że nie miałam akurat pod ręką części kolejnej, która z pewnością rozwiałaby moje wątpliwości co do rozwiązania. Z niecierpliwością i ogromnym wyczekiwaniem melduję gotowość sięgnięcia po kolejne części bez poznania wpierw tomów rozpoczynających serię. Takiego napięcia długo nikt by nie wytrzymał.
Bohaterowie zarysowani przez Lackberg to wielkie indywidualności, zbudowane z troską o szczegóły. Co zwróciło moją uwagę, to poświęcanie sporo miejsca na wątki obyczajowe i związki głównych bohaterów z kobietami, a także na wpływ relacji z przeszłości na ich teraźniejsze życie. Nie chodzi jedynie o relacje erotyczne, ale też związki matka-syn, siostra-brat i in. To one okazują się niezwykle ważnymi elementami, zbadanymi przez autorkę z dużą pieczołowitością i troską o szczegóły. Dzięki dobrze zarysowanemu tłu, postaci są o wiele bardziej wiarygodne i rzeczywiste, a ich problemy jawią się jako realne i ważne.

Bardzo, bardzo dobry kryminał, po mistrzowsku poprowadzona fabuła, doskonały warsztat pisarski, a do tego prawdziwie mrożąca krew w żyłach historia człowieka nękanego przeszłością. Nie dziwi, że Lackberg to jedna z najjaśniejszych gwiazd kryminalnego firmamentu, ciesząca się niepomierną popularnością. Choć jestem po lekturze dopiero dwu książek jej autorstwa, mogę śmiało powiedzieć, że każda z nich wywołuje głód kolejnej, nigdy niezaspokojony.

15 komentarzy:

  1. Rzeczywiście, Lackberg lubi rozpisywać się nad wątkami obyczajowymi. Niemniej, jej książki czyta się całkiem przyjemnie. "Syrenki" nie miałam jeszcze w swoich rękach, ale mam nadzieję, że kiedyś dotrę do tej części. Póki co, czytam chronologicznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oje, mnie czytało się o wiele lepiej niż "całkiem przyjemnie":) Do chronologii już raczej nie wrócę, zbyt fascynuje mnie to, co będzie po "Syrence";) Jak dobrnę do końca, wrócę do początku:)

      Usuń
  2. Ja dzisiaj na blogu napisałam o "Księżniczce z lodu" (jest to pierwsza część). Książka bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niedługo zabieram się za "Księżniczkę z lodu". ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba najciekawsza część cyklu, o ile pamiętam, bo z moją sklerozą... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak słyszałam! Chociaż "Kaznodzieja" również zbiera pochlebne opinie.

      Usuń
  5. Mam w planie przeczytac ksiazki autorki. Juz zaczelam wielkie zbieranie :-P Mam juz 4 czesci :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja oczywiście robię wszystko nie po kolei, choć tę serię mam zamiar zgromadzić w całości:)))

      Usuń
  6. Wypożyczyłam jedną z książek tej autorki, ale jakoś nie przeczytałam jej. Termin minął i musiałam ją oddać, co nie znaczy, że nie przeczytam żadnej jej książki. Jestem ciekawa jej twórczości no i muszę się w końcu wziąsć w garsć i przeczytać jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moją pierwszą przygodą z autorką była także "Zamieć śnieżna i woń migdałów". Teraz planuję sięgnąć po inne książki Lackberg, ale pomimo tego, iż można czytać je bez względu na kolejność, postaram się poszukać pierwszego tomu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozważnie:)
      Też go poszukam, a co!:)

      Usuń
    2. Camilla pisze super książki ,mimo że ja również zaczęłam od środka to powróciłam do początku ;) jak dla mnie najlepszy jest Niemiecki Bękart ;P

      Usuń
  8. nie znam tej autorki ale cieszę się że poznałam, muszę poznać jej ksiązki

    OdpowiedzUsuń