Mariusz Zielke, to w moim przeświadczeniu, wielki triumfator
polskiej literatury. Mimo że początkowo nikt nie chciał wydać jego książki, to
gdy w blogsferze zawrzało od jego nazwiska i niezwykle pochlebnych opinii na
temat powieści Wyrok, znalazł się
wydawca, który nie bał się wypuścić na rynek publikacji, obnażającej sekrety
polskiej finansjery, mechanizmy działania mediów i ich konszachtów z
politykami, a także współzależności między tymi trzema sferami, pozornie
działającymi osobno, a tak naprawdę wzajemnie się napędzającymi.
Zielke, to laureat wielu wyróżnień i prestiżowych nagród. Dziennikarz, mimo pozornej chwili uznania, nagle stracił pracę w dużej gazecie. Tym samym jego los, przypomniał los bohatera trylogii Millenium Stenga Larssona, który znalazł się w niemalże identycznej sytuacji. Zielke, wciąż mając wiele do stracenia, ale będąc również świadomym swojej dziennikarskiej powinności, ujawnił na swojej niezależnej stronie internetowej największe afery polskiej gospodarki, dotąd skutecznie wyciszane i usuwane na dalszy plan. Swoimi publikacjami naraził się kilku potężnym biznesmenom, którzy dziś żądają od niego milionowych odszkodowań. Mimo to, a może – z powodu tego – Zielke postanowił wydać książkę, która będzie kontynuatorką jego dzieła i najprawdopodobniej dotrze do szerszego grona odbiorców, kompromitując polską rzeczywistość, tak skutecznie zakrywaną przed przeciętnym mieszkańcem naszego kraju.
Zielke, to laureat wielu wyróżnień i prestiżowych nagród. Dziennikarz, mimo pozornej chwili uznania, nagle stracił pracę w dużej gazecie. Tym samym jego los, przypomniał los bohatera trylogii Millenium Stenga Larssona, który znalazł się w niemalże identycznej sytuacji. Zielke, wciąż mając wiele do stracenia, ale będąc również świadomym swojej dziennikarskiej powinności, ujawnił na swojej niezależnej stronie internetowej największe afery polskiej gospodarki, dotąd skutecznie wyciszane i usuwane na dalszy plan. Swoimi publikacjami naraził się kilku potężnym biznesmenom, którzy dziś żądają od niego milionowych odszkodowań. Mimo to, a może – z powodu tego – Zielke postanowił wydać książkę, która będzie kontynuatorką jego dzieła i najprawdopodobniej dotrze do szerszego grona odbiorców, kompromitując polską rzeczywistość, tak skutecznie zakrywaną przed przeciętnym mieszkańcem naszego kraju.
Przedmiotem opowieści jest historia dziennikarza, który
poprzez dokonanie przez siebie niewygodne odkrycia, naraził się
przestępcy-finansiście, który to zmusi go do stoczenia pojedynku z zawodowym
zabójcą oraz seryjnym mordercą. Nie sposób pokrótce streścić fabuły tego
emocjonującego kryminału, gdyż właściwie z każdą przewróconą kartką, pojawiają
się nowe wątki, nowe elementy układanki, która stanie się czytelna dopiero po
pięciuset stronach misternej przygody, w walce o życie i prawdę.
Zielke skonstruował błyskotliwą powieść, w której wątek
sensacyjny staje się jedynie nośnikiem do treści znajdujących się w zupełnie
innym porządku rozważań. To historia inspirowana rzeczywistością, w której
dochodzi do zaskakujących zwrotów akcji, obnażających siatkę powiązanych ze
sobą elementów, o których nie mielibyśmy prawa mieć pojęcia, gdyby nie
doskonały zmysł obserwacyjny i odwaga autora, oddającego w ręce czytelnika
książkę zdolną uruchomić prawdziwą lawinę wydarzeń.
Powieść ta szokuje swoją prawdziwością oraz szeregiem
odwołań do rzeczywistości. Obnażenie mechanizmów rządzących polską giełdą oraz
polityką zaskakuje, a fakt błyskawicznego rozejścia się pierwszego nakładu
zaświadcza o poziomie prezentowanej książki. Poprzednie wydanie książki,
przypominające drugi obieg, unikanie cenzury i ucieczkę przed władzą, która
mogłaby zaingerować w jej wydanie, wskazuje jak prawdziwe są opisywane w niej
historie i jak niewygodne mogą się one okazać dla władz. Emocjonujące fakty
prezentowane na jej łamach spowodowały skandal na polskim rynku finansowym,
ujawniając to, co tak skutecznie dotąd zasłaniano milczeniem. Zielke daleki
jest od stosowania języka ezopowego, nie ucieka się do cenzury i nie boi się
konsekwencji, chce być ambasadorem prawdy. Chcecie ją poznać?
Koniecznie przeczytajcie!
4+, dziennikarstwo, korupcja, kryminał, literatura polska, media, pieniądze, polityka, Polska, sensacja, Zielke
Chcę poznać, jak najbardziej. Zapisuję sobie tę książkę do planowanych.
OdpowiedzUsuńWprost z nieba mi spadłaś recenzją, kilka dni temu przytargałam z biblioteki tę książkę właśnie i nie mogę się doczekać jej przeczytania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa dostałam ją dzisiaj w prezencie, więc na pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńAch... jeszcze nic nie czytałam z "Czarnej seri" więc trochę głupio się przyznawać, zwłaszcza, że kryminały uwielbiam. Muszę nadrobić...
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Liczne powiązania biznesu i polityki intrygują :)
OdpowiedzUsuńPS. Świetnie się czyta Twoje recenzje :)