Gdy w życiu Anny Zachorowskiej
pojawił się wnuczek Antoś, postanowiła ona napisać, jak je nazywa, babcine
opowieści, z których ten w przyszłości będzie mógł zaczerpnąć radość i mądrość.
Jej gest jest tym bardziej znaczący, że chłopczyk dorasta w innym kraju.
Książeczka ta, ma więc stanowić skarbnicę ojczystej mowy jego Rodziców i
Dziadków, a jednocześnie być wyjątkowym podarkiem, płynącym z potrzeby serca.
Na swojskość i rodzinność tej publikacji wpływają również ilustracje, których
twórczynią jest córka Czachorowskiej i mama Antosia.
Książeczka ta może być jednak
wartościowa nie tylko ze względów sentymentalnych. Zawarte są w niej bowiem
nauki uniwersalne, które od narodzin wpajane są dzieciom, jako zbiór prawd,
mających pozwolić mądrze przejść przez życie. By uniknąć nachalności,
Zachorowska przekazuje naukę, wplatając
ją w krótkie opowieści o rodzinie wróbelków z Niponkowa. Dzięki temu zabiegowi,
książeczka okazuje się nie tylko nauką miłości oraz mądrości, lecz również
frapującą wędrówką przez świat natury.
Na publikację tę składa się osiem
wierszowanych i rymowanych historyjek, z których większość kończy się zadaniem
dla czytelnika: czy to uwagami dotyczącymi spraw bezpieczeństwa, przekazanymi w
sposób niezwykle przystępny i ciepły, czy to lekcją koleżeństwa, wiary w
siebie, zachętą do rozwijania talentów, czy krótkim kursem pakowania. W każdym
z tekstów, pogrubioną czcionką wyróżnione zostały jego najważniejsze słowa,
stanowiące swoisty morał lub też myśl przewodnią. Ponadto w przypisach wyjaśniono
co trudniejsze wyrazy, mogące sprawiać kłopot młodemu czytelnikowi. Ma to
wartość podwójną: jednocześnie tłumaczy i uczy nowego słownictwa, pogłębiając
bogactwo językowe odbiorcy i zwracając uwagę na walory oraz piękno języka
polskiego. Autorka, jako emerytowana polonistka i bibliotekarka, nie zaniechała
możliwości przekazania kolejnej lekcji ze swojej profesji, czyniąc ze swej
wiedzy wielki atut.
Historyjki przedstawione na łamach tej książeczki są humorystyczne i pokazują, jak można wybrnąć z nawet najtrudniejszych sytuacji życiowych, jeśli tylko patronuje nam optymizm i otwartość na drugiego człowieka. Zachorska uczy, że nie ma położenia bez wyjścia, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się nam inaczej.
Historyjki przedstawione na łamach tej książeczki są humorystyczne i pokazują, jak można wybrnąć z nawet najtrudniejszych sytuacji życiowych, jeśli tylko patronuje nam optymizm i otwartość na drugiego człowieka. Zachorska uczy, że nie ma położenia bez wyjścia, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się nam inaczej.
Polecam tę promieniującą rodzinnym ciepłem i miłością
książeczkę każdemu, komu bliskie są poruszane w niej kwestie oraz tym, którzy
pragną zaszczepić w dziecku ową życiową mądrość już od pierwszych lat jego
życia.
4, dzieci, dzieciństwo, dziecko, literatura polska, morał, nauka, wierszyki, Wydawnictwo Novae Res, zwierzęta
0 komentarze:
Prześlij komentarz