czwartek, 11 kwietnia 2013

Człowiek nietoperz – Jo Nesbø


Tytuł: Człowiek nietoperz
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo: Dolnośląskie
ISBN: 978-83-2459-373-6
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 344
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena: 34,90 zł





Jo Nesbø, to nazwisko, które od pewnego czasu w świecie literatury kryminalnej funkcjonuje jako kultowe.
Książki, które wyszły spod pióra tego jednego z najpopularniejszych pisarzy skandynawskich, to dzisiaj zdecydowane jedne z najbardziej cenionych w swoim gatunku.
Sama postać Nesbø jest niebywale interesująca. Z wykształcenia jest on ekonomistą, zawodowo związał się jednak z branżami: maklerską i dziennikarską, po to, by po jakimś czasie porzucić je dla pisania – prawdziwego zewu krwi.
Jakby tego było mało, Nesbø jest muzykiem rockowym i członkiem, a jednocześnie autorem tekstów zespołu Di Derre. Na swoim koncie ma już solową płytę, jednak to nie ona przyniosła mu sławę.
Prawdziwą popularność zyskał twórca za sprawą swojej kryminalnej serii, której bohaterem jest komisarz Harry Hole. Pierwszy tom owego cyklu stanowi Człowiek nietoperz.
W Polsce zainteresowanie twórczością Nesbø ma coraz szerszy zasięg – wszystko za sprawą rosnącej renomy literatury skandynawskiej w naszym kraju i na świecie. Wystarczy wspomnieć, że autor jest zdobywcą szeregu reprezentatywnych nagród i nominacji, takich jak nominacja do Nagrody im. Edgara Allana Poe za Trzeci klucz czy też na naszym podwórku - honorowa Nagroda Wielkiego Kalibru podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Ponadto na kanwie jednej z jego powieści – Łowców głów – powstał głośny film, w którym główną rolę odegrał Aksel Hennie.

Człowiek nietoperz, to bardzo dobry początek mrocznego cyklu kryminałów, w skład którego wchodzą także: Karaluchy, Czerwone gardło, Trzeci klucz, Pentagram, Wybawiciel, Pierwszy śnieg, Pancerne serce i Upiory.
                         
Bohaterem powieści jest Harry Hole, norweski detektyw, którego wezwano do Sydney, by wraz z miejscowymi organami ścigania, rozwiązał sprawę zabójstwa Inger Holter, pochodzącej z jego kraju.
Na ulicach Syndey spotyka on wiele osób charakterystycznych dla tego miejsca: pederastów, ekshibicjonistów, prostytutki i in. Dewiacja seksualna stoi tutaj na porządku dziennym, dlatego też nikogo nie dziwią ani częste zabójstwa na tym tle, ani gwałty.
Sprawa Inger wydaje się być jednak inna – wiele wskazuje na to, że padła ona ofiarą seryjnego mordercy; psychopaty charakteryzującego się wielkim sprytem i doskonale się kamuflującego. Harry zderzony z  mroczną rzeczywistością Sydney, odwiedza szereg podejrzanych miejscówek: lokali i domów publicznych, a natłok informacji w nich uzyskanych sprawia, że nie od razu potrafi on połączyć je w spójną całość.
Gdy jednak mu się to udaje, okazuje się, że w tej sprawie ma o wiele więcej do stracenia, niż mógłby początkowo przypuszczać.
Rozpoczyna się ekscytująca podróż w głąb umysłu seryjnego mordercy, próba zrozumienia mechanizmu jego postępowania i, prawdopodobnie, ocalenia wielu niewinnych istnień.

Pierwszy tom cyklu stanowi doskonałe preludium do kolejnych części. Akcja jest dynamiczna, napięcie utrzymane na stałym poziomie. Nie brak w książce tej także fragmentów o charakterze sentencjonalnym, co jest dość nietypowe dla tego gatunku. Ponadto Nesbø po wielokroć gra z konwencją, wplatając w narrację zwroty typu: „w kryminałach detektywi często popełniają ten błąd, że….”, podejmując tym samym próbę zbudowanie wrażenia autentyczności narracji, jej realizmu, swoistego umownego zerwania z jej fikcjonalnością.
Postać głównego bohatera wydaje się niezwykle interesująca. Póki co, autor zarysowuje nam jego sylwetkę w sposób bardzo ogólny, jednak mam nadzieję, że to również zapowiedź rozwinięcia pewnych wątków w tomach kolejnych.
Co jeszcze zwróciło moją uwagę, to wstawki społeczno-polityczne. Nesbø podejmuje trudną kwestię sytuacji Aborygenów i wątku terra nullius – ziemi niczyjej. Zabranie głosu w tym temacie jest niezwykle cenne: oświetla sprawę z zupełnie nowej perspektywy, zmuszając tym samym czytelnika do chwili zastanowienia się nad problemem, a być może także i do jego zgłębienia.



Polecam serdecznie!

Zachęcam także do odwiedzenia strony autora:


16 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że Nesbo śpiewa, będę musiała posłuchać. ;D
    "Człowieka..." czytałam i bardzo dobrze wspominam. Akcja ogólnie była interesująca, dodatkowo znalazło się tu kilka ciekawych postaci, no i sporo informacji na tematy powiązane z Australią (uwielbiam takie ciekawostki w książkach). To wszystko sprawiło, że z chęcią sięgnę po kolejne części serii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go jeszcze też nie słuchałam, ale dziś się przymierzam do przeszukiwania Internetu w tym celu :D
      Mnie również informacje o Australii wydały się bardzo cenne;)

      Usuń
  2. Uwielbiam Nesbo, a na książkę czatuję w bibliotece, jednak ciągle jest wypożyczona :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świadczy jedynie o jego popularności i wartości:) Mam nadzieję, że w końcu uda Ci się ją zdobyć!

      Usuń
  3. Czytałam kilka lat temu "Trzeci klucz", ale książka jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła. Może czas się przekonać do pozostałych powieści autora, tym bardziej, że polecasz?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka niesamowicie mi się podobała, a sam styl autora przypadł mi do gustu. Nie wiedziałam, że Nesbo śpiewa, będę musiała poszukać na ten temat więcej informacji, no i samych utworów. ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem niedawno przeczytałam "Karaluchy", oczywiście nie byłam świadoma tego, że jest to drugi tom. Powieść bardzo mi się spodobała, Hole to wyjątkowy osobnik, poza tym, autor świetnie posługuje się słowem, i na pewno zostanę jego wierną fanką :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tylko jedną książkę Nesbo, ale nie zachwyciła mnie na tyle, żebym sięgała po kolejne jego dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwanie jego książek dziełami to chyba zbyt śmiałe posunięcie;))
      Rozumiem jednak przekaz i nie namawiam na siłę;)

      Usuń
  7. Przygodę Nesbo zaczęłam od któregoś z końcowych tomów, czyli jak zwykle nie po kolei. Potem przeskoczyłam do "Łowcy głów", a następnie wróciłam do serii o Harrym i przeczytałam "Karaluchy". Teraz chyba wypadałoby wreszcie przeczytać pierwszą część. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli Tobie się Nesbo spodobał, to mogę sięgać w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako geniusz zaczęłam czytać Nesbo od ostatniego tomu cyklu - od "Upiorów", które jednak totalnie przekonały mnie do tego autora. Niedawno skończyłam "Pierwszy śnieg" i zaplątana w te wszystkie intrygi, powoli wysnuwane powiązania między bohaterami, zafascynowana tajemniczym mordercą, bawiłam się świetnie. Mogę śmiało powiedzieć już po tych dwóch książkach, że Nesbo uwielbiam i nie mogę się doczekać poznania reszty:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O, zdziwiła mnie cena, którą podajesz - ja swój egzemplarz kupiłam za 14,99 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz wersję pocket? One mniej więcej tyle kosztują;)

      Usuń
    2. kocham wydania kieszonkowe :)

      Usuń