niedziela, 11 września 2011

Iskierki – Henryk Urbanek



Coraz częściej dochodzę do wniosku, że to właśnie małe wydawnictwa są siłą polskiego rynku czytelniczego. Mają one niesamowity dar do wynajdywania książek wartościowych, a przy tym bardzo dobrych w odbiorze.

Drzewo Laurowe powoli staje się dla mnie jednym z najważniejszych wydawców promujących polskich autorów, o których, pewnie podobnie jak o samej oficynie, mało kto słyszał.

Tym razem miałam wielkie szczęście trafić na książkę sytuującą się w kategoriach pamiętnika, autorstwa Henryka Urbanka. Autor ukończył reżyserię filmowo-telewizyjną na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Memuar autora został doceniony w ogólnopolskim „Konkursie na Dobrą Powieść” w kategorii „pamiętnik – wspomnienie”, organizowanego przez Wydawnictwo Drzewo Laurowe.

Zapiski autora, to przykład literatury poruszającej. Forma jaką przybrały jego rozważania dodaje opisywanym wydarzeniom autentyczności, a co za tym idzie większej wiarygodności.
Rozważania bohatera Iskierek dotyczą głównie przemyśleń po samobójczej śmierci jego syna i są przede wszystkim próbą zrozumienia własnego dziecka oraz samego siebie. Bohater próbuje odnaleźć się w niełatwej sytuacji jaką zgotowało mu życie. Podejmuje heroiczny wysiłek odbudowania tego, co zostało dramatycznie zniszczone. Jego trudną sytuację pogłębia niedawne przejście na przymusową emeryturę. Dla człowieka aktywnego takie wydarzenie przewraca uporządkowany świat do góry nogami.

Bohaterowi doskwiera przejmująca pustka i osamotnienie. Zdaje sobie sprawę jak niewiele zrobił, by poznać swojego syna i jak rzadko okazywał mu uczucia – wszystko to sprawia, że ból po stracie zamiast maleć, staje się coraz dotkliwszy. Autora wspomnień czeka niełatwa lekcja – lekcja przebaczenia samemu sobie i swojemu otoczeniu. W uporaniu się ze swoim życiem pomaga mu pisanie, będące kojącym balsamem, pozwalające ujawnić myśli, których nigdy nie wypowiedziałby na głos. Pamiętnik staje się lekiem na niegojące się rany, a także swoistym rozliczeniem z własnym życiem i wyborami w trakcie niego podejmowanymi.

W memuarze tym nie braknie fragmentów listów jego syna Michała,  które powoli odsłaniają zarówno ojcu, jak i czytelnikowi obraz człowieka, który nie potrafił uporać się z własnym życiem. Staną się one wielką przestrogą dla załamanego bohatera.
Problemy, których dotyka ta książka są wciąż aktualne. Ich uniwersalność zostaje podkreślona przez brak dat zamieszczanych przy kolejnych zapiskach. Historia opowiedziana przez Pana Henryka mogła i może zdarzyć się wszędzie – możemy jednak jej zapobiec poprzez wcześniejsze poznawanie swoich bliskich. Czy starczy nam odwagi na zapobieżenie tragedii?

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Pani Urszuli z Wydawnictwa Drzewo Laurowe.

17 komentarzy:

  1. Książka i na mnie wywarła ogromne wrażenie. Miała w sobie coś takiego, że człowiek podświadomie stawiał się w sytuacji bohatera i zadawał sobie pytanie, co by czuł i jak się zachował na jego miejscu... Bardzo mnie poruszyła ta książka. Taka niepozorna, a taką ma moc rażenia:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Isadora:
    Masz całkowitą rację! Po okładce spodziewałam się czegoś zupełnie innego, a tutaj takie miłe zaskoczenie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać że opis ksiażki mnie zaintrygował. I choć nie przepadam za książkami w formie pamiętników, zapisków itd. to na tą pozycję na pewno się skuszę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm o książce nie słyszałam, a tematyka wydaje mi się bardzo ciekawa, mam nadzieję, że kiedyś trafi w moje ręce.
    ... najgorsze jest to, że w kolejce do przeczytania mam mnóstwo książek, a niemal codziennie do listy dochodzi kolejna :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Gabrielle_:
    Bardzo dobra decyzja!

    magdalenardo:
    Ta nie jest bardzo długa i jej czytanie nie zajmie Ci dużo czasu - koniecznie ją przeczytaj!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez pierwszy raz słyszę o tej książce, jednak historia budzi zaciekawienie, dlatego jak tylko nadarzy się okazja będę pamiętać o tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna sprawa - takie mniejsze wydawnictwa - jeśli mam książkę od takiego mam uczucie, że należę do ekskluzywnej grupy :) Po tę jednak raczej nie sięgnę, niezbyt lubię ten typ

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta ksiązka to coś dla mnie. Dziękuję za info :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o książce i niestety o wydawnictwie również. Zapowiada się bardzo poruszająca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz rację, ja na przykład nie znam tego wydawnictwa i być może tu tkwi mój błąd. Twoja recenzja zachęca do lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Allanada:
    Zawsze mam takie samo wrażenie!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętam, że od momentu ukazania się tej książki mocno nęciła mnie jej okładka. :) Ma swój klimat...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewa:
    Mnie z kolei nie za bardzo się podoba - owszem pomysł jest dobry, ale 1. wykorzystane zdjęcie w złej rozdzielczości 2. Tytuł na dole w zupełnie nietrafionym kolorze.
    Niestety jest trochę niedopracowana. Ale treść rekompensuje!

    OdpowiedzUsuń
  14. Patrząc na okładkę przed przeczytaniem miałam wrażenie, że będzie to książka przygodowa, o jakiś statkach, piratach i temu podobnych :) takie pierwsze skojarzenie :P opis trochę mnie zaskoczył, ale wydaje mi się, że książka może być ciekawa i na pewno po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. kawa i cynamon:
    To samo pomyślałam gdy ujrzałam ją pierwszy raz:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trudny temat, ale rzeczywiście może poruszyć każdego. Nie słyszałam do tej pory ani o wydawnictwie, ani o książce. Bez wątpienia warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Już gdy czytałam recenzję tej książki u Sabinki mnie zaintrygowała. Teraz jeszcze bardziej. Lubię takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń