niedziela, 1 maja 2011

William Paul Young- "Chata"

Powstało wiele książek religijnych, książek tłumaczących zasady wiary, istotę Boga i jego miejsca w życiu człowieka. Powstało wiele książek, będących próbą odpowiedzi na pytania, których wielu ludzi poszukuje .
Chata jednak jest jedną z lepszych traktujących o Bogu, jaką do tej pory czytałam, a zdecydowanie najlepszą powieścią .
Przedstawia podstawowe prawdy znane z Pisma Świętego oraz Katechizmu Kościoła Katolickiego, nie jest jednak encyklopedią, w której znajdziemy aneks pojęć, które tłumaczy i problemów, które porusza.
Chata to historia Mackenziego Allena Philipsa-  człowieka, którego relacje z ojcem nie były godne pozazdroszczenia. Bohater chcąc dać swoim dzieciom to, czego sam nie doświadczył w domu rodzinnym, spędza z nimi bardzo dużo czasu, często zabiera także na wspólne wycieczki. Podczas jednej z nich dochodzi do tragicznych wypadków- jeden z synów Allena podczas kajakowania zaczyna tonąć. Ojciec, zawodowy ratownik, z powodzeniem wyrusza mu na pomoc, jednak okazuje się, że podczas akcji ratowniczej, w wielkim zamieszaniu zaginęła najmłodsza córeczka Mackenziego- Missy. Okazuje się, że została uprowadzona przez mordercę małych dziewczynek i zabita w odległej chacie.
Bohater nie jest w stanie wybaczyć sobie tego, że jej nie dopilnował i obwinia za wszelkie konsekwencje. W jego życiu rozpoczyna się okres Wielkiego Smutku, z którego wydobyć może go już chyba tylko cud.
Wszystko drastycznie się zmienia, gdy Allen otrzymuje list, który zakrawa na kiepski żart

Mackenzie, minęło trochę czasu. Tęskniłem za Tobą. Będę w chacie w najbliższy weekend, jeśli chcesz się spotkać. Tata. [1]

Allen, widząc w jednym zdaniu zarówno słowo ‘tata’ jak i ‘chata’ wpadł w  furię. Prowadzony jednak zwykłą, ludzką, nie dającą spokoju ciekawością, postanowił udać się na miejsce wyznaczonego spotkania, nawet gdyby miało ono stać się miejscem ostatecznego rozrachunku z mordercą jego Missy.

Na miejscu czeka go nie lada niespodzianka i weekend spędzony w towarzystwie… Boga.

Ksiązka niszczy wszelkie stereotypy dotyczące Jego wyobrażeń. Charakterystyczne, niebanalne, a jednocześnie łamiące tabu oraz niezwykle trafnie uchwycające Boże poczucie humoru ukazanie Trójcy Świętej, z pewnością na długo pozostanie w pamięci czytelnika  skłoni do refleksji na temat naszego stanu wiedzy i ograniczonej percepcji. Uświadamia jak niewiele wiemy o Stwórcy i jak łatwo nas zaskoczyć oraz to jak łatwo kupujemy stereotypy i
wyobrażamy sobie, że są one jedyną prawdziwą i poprawną wersją.
W tekście zaburzona jest linearność, czas przestaje mieć znaczenie, biegnie inaczej. Bóg jest Bogiem wszechmocnym, interesującym się człowiekiem i jego osiągnięciami, słuchającym hip-hopu i wszelkich innych przejawów ludzkich talentów i ich realizacji.

Autor stara się odpowiedzieć na zadawane od wieków pytanie o pochodzenie zła- unde malum?
Traktuje o bólu po stracie ukochanej osoby, bólu zakorzenionym głęboko w podświadomości, wypływającego jeszcze z przeżyć z dzieciństwa.
Bohater podczas rozmów z Bogiem porusza temat natury wolności. Young podaje piękne i życiowe przykłady prawdziwej, bezinteresownej miłości, zdolnej do poświęceń. Ukazuje relacje między istotami Trójcy Świętej, a także prawdziwe oblicze Bożej miłości.
Momentami staje się lekturą mocno depczącą po odciskach- uderza w ambicję nie tylko głównego bohatera, lecz także każdego czytelnika, który w dialogach z Bogiem może odnaleźć swój stosunek do ludzi i Stwórcy.
Autor poddaje rozważaniom  problem osądzania, które tak łatwo przychodzi człowiekowi.
W tekście poznajemy Sofię- personifikację Bożej mądrości, dowiemy się o niechęci Ojca do hierarchizacji.
Kilka ostatnich stronic, to nowe spojrzenie na słowa

Dotknij Panie moich oczu, abym przejrzał.

Young opowiada o celowości przebaczenia.  Jego brak porównuje do zaciskania rąk na czyjejś szyi i próbę duszenia.

Przesłań ksiązki jest wiele, a jednym z nich staje się powtarzane po wielokroć zdanie, że Bóg z wielkich tragedii potrafi wydobyć dobro, jednak nie zajmuje się ich reżyserowaniem.
Stąd też nie do niego powinniśmy mieć pretensje, gdy dotknie nas jakaś niewyobrażalna tragedia.

Już od  początkowych stron książka wzbudziła we mnie wiele emocji, jednak ostatnie sto, stało się przyczyną wielu łez i wielu wzruszeń.
Dawno nie spotkałam tak pięknej powieści, przekazującej i przypominającej tak wiele, znanych przecież prawd. Jest pozycją, z której zadowolony powinien być każdy- ci ceniący fantastykę wezmą ją za kolejną przedstawicielkę gatunku, bowiem za co innego uznają życie pozagrobowe i metafizyczne ateiści (?), ci którzy szukają dobrej książki religijnej- za niezwykłe świadectwo życia Bogiem i z Bogiem.
Dla osób stroniących od tematyki duchowości, może jednak wydać się nużąca i mało ciekawa.
Ze swojej strony gorąco polecam. Jest to pozycja, do której z całą pewnością będę wielokrotnie wracać.
Wydarzenia opisane podobno wydarzyły się naprawdę. Kto oprócz mnie odważy się uwierzyć?

5/6


[1] Chata, WM. Paul Young, Nowa Proza, Warszawa 2011, s. 17



Tytuł:Chata
Seria: ISBN:978-83-7534-056-3
Tłumaczenie:Anna Reszka
Oprawa:miękka ze skrzydełkami Format:
Liczba stron:288
Rok wydania:2011
Cena detaliczna:29,99 zł

Zapraszam do obejrzenia krótkiego spotu reklamującego książkę:

24 komentarze:

  1. Dawno nie spotykałam się z tą tematyką. Kiedyś ogromnie lubiłam o tym czytać, może czas najwyższy znów sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kiedyś słyszałam o tej książce, ale nie myślałam, że jest aż tak fajna i ciekawa. Po Twojej recenzji wiem już, że muszę ją przeczytać, szczególnie, że lubię gdy religia jest ukazana w trochę inny niż zwykle sposób.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem bardzo ciekawa tej książki. Z tego, co piszesz, to warto.

    OdpowiedzUsuń
  4. cyrysia:

    Po tę pozycję naprawdę warto!

    Bigosowa:
    Sama religia właściwie ukazana jest zgodnie z prawdami, które przekazuje Kościół, jednak łamie stereotypy. Z resztą tu nie chodzi o religię, bardziej o wiarę. Nawet jest takie zdanie, że Bóg nie lubi trzech rzeczy i jedną z nich jest religia;)
    Niebanalny sposób na pokazanie oczywistości;)

    Oleńka:
    Warto, warto;) Zwłaszcza, że... oparta jest na doświadczeniu przyjaciela autora:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bóg i fantastyka? A to ci dopiero! Chyba sobie gdzieś zapiszę, żeby nie zapomnieć!
    Zapowiada się niezmiernie ciekawie. Muszę trzymać się mocno krzesła, bo zaraz poleciałabym do księgarni, żeby kupić, gdyby nie fakt, że jest zamknięta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bóg i fantastyka? A to ci dopiero! Chyba sobie gdzieś zapiszę, żeby nie zapomnieć!
    Zapowiada się niezmiernie ciekawie. Muszę trzymać się mocno krzesła, bo zaraz poleciałabym do księgarni, żeby kupić, gdyby nie fakt, że jest zamknięta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się na nią jednak nie zdecydowałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Viconia:
    A ja wręcz sama się o nią dopytywałam;)
    Jednak rozumiem Ciebie i Twoje powody;))

    Przepowiednia:
    Fantastyka dla tych co nie wierzą, prawda lub chociaż półprawda czy próba wypowiedzenia niewypowiedzianego dla tych, których wiara jest silna;) Każdy może ja interpretować po swojemu:)

    niedopisanie: Niezmiernie mi miło czytać tak ciepłe słowa! Bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. ...i ta okładka... ma coś magnetycznego w sobie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oleńka:
    O, tak.
    Akcja toczy się zimą... teoretycznie;) Z resztą, przekonaj się sama;) Myślę, że symbolika tej i następującej po niej pory roku również ma duże znaczenie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie prowadzę polowanie na tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się "Chata" to świetna książka. Czasem niecodzienne przedstawienie Boga i wiary, ale wypływające wartościowe przesłanie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna okładka i ciekawa recenzja, więc koniecznie muszę ją przeczytać:)). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  15. kasandra_85:
    Zapomniałam się do niej ustosunkować w recenzji, a rzeczywiście niezwykle zachęca;)

    Booklover:
    Zgadzam się:)
    Z drugiej strony- co my wiemy o niecodzienności Boga:)

    dm1994:
    Zalecam polowanie intensywne!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam i byłam zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  17. Monika Sjoholm:
    Podzielam zachwyt;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Powiem tak: z niecierpliwością czekałam na wznowienie tej książki, bo odkąd pamiętam słyszałam o niej tak dobre rzeczy, że muszę ją mieć. Do tego czuję, że podbije moje serce. Chyba więcej nic tłumaczyć nie muszę? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Daria:
    Oczywiście, że nie;) Doskonale rozumiem;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam ją pożyczoną od koleżanki z grupy, ale jakoś nie zdążyłam przeczytać zanim poprosiła o zwrot... żałuje i na pewno pożyczę jeszcze raz :D

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pandorcia:
    Koniecznie pożycz raz jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie dla mnie. Mój mąż czyta wiele książek religijnych, ja mniej, ale ta wydaje się idealna dla mnie właśnie. Poza tym często brakuje mi pomysłów na upominek dla osób, które lubią powieści związane z wiarą. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wysoka ocena, a na książkę mam ochotę od dawna.
    Poszukam w bibliotece ;)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  24. Cassin:
    Zdecydowanie polecam!
    Znalezienie powinno przyjść bez problemu, zwłaszcza, że niedawno wyszło wznowienie;)

    OdpowiedzUsuń