poniedziałek, 18 grudnia 2017

Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości - Andrea de la Barre de Nanteuil, Lovisa Burfitt



Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości to książka, do której premiery tęskniłam.

Fantasmagoryczna tytułowa bohaterka i jej kolorowy świat pozwalają na chwilę oderwać stopy od ziemi, unieść się kilkanaście metrów do góry i podziwiać wszystko z innej perspektywy.

Na Alei Minionych Czasów wszystko szykuje się do Bożego Narodzenia. Mimo że to czas kojarzący się większość ze szczęściem i rodzinną atmosfera, Mademoiselle Oiseau nigdy nie spędza go w Paryżu – ucieka, mając w pamięci wydarzenia z przeszłości, które na zawsze odarły ją z radości przeżywania świąt. Od jej podróży do siostry mija właśnie pięćdziesiąt dziewięć dni. Domem wciąż zajmuje się Isabella, spędzająca czas w towarzystwie Isis. Pewnego razu bohaterka odkrywa tajemnicze listy z przeszłości i pewną fotografię, na której widnieją dwie dziewczynki złączone warkoczem stojące przy Trinité. Ich odnalezienie poprzedził pewien tajemniczy telefon, informujący o pewnym mieszkaniu. Isabelle wraz z Isis postanawiają ruszyć szlakiem wytyczonym przez listy, po to, by być może – jeśli tylko uda im się zdążyć – uratować ducha świąt i przywrócić Mademoiselle Oiseau radość z ich przeżywania. Bohaterki muszą okryć, kim są dziewczynki przedstawione na fotografii, co kryje się za ich smutnymi spojrzeniami i jakie sekrety łączą się z mieszkaniem, w którym się znajdują. Rozwiązanie tych zagadek może sprawić, że tym razem to Isabelle ocali Mademoiselle Oiseau, tak jak ta kiedyś ocaliła ją samą.

Bajkowa, tajemnicza i magiczna to opowieść, snuta między urokliwą Wenecją a klimatycznym Paryżem, której kolorytu, niczym maźnięcia zaczarowanego pędzla, dodają kapitalne ilustracje decydujące o klimacie i wartości całej publikacji.


Jeśli znacie kogoś zakochanego w Paryżu, uwielbiającego koty, tajemnice i lekką ekstrawagancję, książka ta może okazać się dla niego świątecznym strzałem w dziesiątkę. Ogromnie polecam, ja od Mademoiselle Oiseau i jej przygód jestem już uzależniona. Co rusz zachwycam się magią, która niczym doskonałe perfumy otula tę publikację.  Polecam Wam to samo, gwarantując, że przepadniecie a paryskiej atmosferze.



0 komentarze:

Prześlij komentarz