Jak Kalle rozprawił się z bykiem to kolejna, dwudziesta
pierwsza (jeśli nie liczyć wydań zbiorczych) książka obrazkowa Astrid Lindgren
wydana nakładem oficyny Zakamarki. Wynik jest imponujący, a gwarantuję, że to
jeszcze nie koniec – bardzo płodna pisarka jeszcze długo będzie bawić Wasze
dzieci.
Tym razem autorka snuje opowieść
o wydarzeniach, które miały miejsce na smalandzkiej wsi w pewną niedzielę
wielkanocną. Świąteczny dzień zapowiadał się dobrze, jednak radosną atmosferę
celebracji zepsuł pewien bardzo duży i równie silny byk, Adam Engelbrekt.
Zrywając się z powroza,
uciekł, porzucając zagrodę i pozostawiając głowiących się nad metodą ponownego
zagonienia go na właściwe miejsce właścicieli. Mieszańcy wsi bardzo szybko
zgromadzili się wokół zagrody, jednak żaden z nich nie miał pomysłu, jak
poradzić sobie z tak rosłym bykiem. Wszyscy zapomnieli już, że są święta,
próbując raz po raz pomóc Svenssonowi w zagonieniu byka do obory.
Niestety, wszyscy byli przerażeni. Czas mijał, a zwierzę ani myślało wracać czy
też okazywać jakiekolwiek zmęczenie.
(...)
Dzięki przyjaznym dla oka
literom, stosunkowo niewielkiej ilości tekstu oraz dominującym nad nim
ilustracjom Marit Tornqvist, całość stanowi doskonałą propozycję dla
początkującego czytelnika, który będzie mógł oddawać się lekturze samodzielnie,
nie tylko przeżywając radość z niej płynącą, ale także kształtując umiejętność
czytania i czerpiąc przyjemność z obcowania z dobrą literaturą
dla młodego odbiorcy.
Czytaj całość:
Astrid Lindgren, blog książkowy, dla dzieci, Granice.pl, Jak Kalle rozprawił się z bykiem, książka, Marit Tornqvist, opinia, recenzja, recenzje książek, współpraca z wydawnictwem, Zakamarki
0 komentarze:
Prześlij komentarz