czwartek, 6 marca 2014

Basia i pieniądze, Basia i taniec


Tytuł: Basia i pieniądze
Autor: Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 978-83-237-5368-1
Ilość stron: 26
Cena: 14,99 zł

Ile razy byliście świadkami, kiedy w sklepie jakieś dziecko żądało płaczem, krzykiem i histerią, by rodzic kupił mu to, czego w tej właśnie chwili oczekuje?
Ile razy słyszeliście jak na nic zdawały się tłumaczenia o tym, że nie ma pieniędzy, że to nie jest potrzebne, że dziecko nie musi tego mieć? Ile razy (zwłaszcza gdy dzieci jest więcej) włączał się tryb „A Tomek ma, czemu mi nie chcesz kupić”?

Takich sytuacji w życiu każdego będzie wiele. Jeśli rodzic odpowiednio wcześnie nie nauczy dziecka podstawowych spraw związanych z pieniędzmi, oszczędzaniem, tworzeniem sztucznych potrzeb, to prędzej czy później stanie się uczestnikiem zawstydzających scen sklepowych, które rzadko kończą się dobrze – najczęściej rodzic niestety ustępuje, chcąc jak najszybciej zakończyć przykrą sytuację, a co za tym idzie: uczy dziecko, że wszystko mu się należy.

W bogato ilustrowanej książeczce Basia i pieniądze główna bohaterka wybiera się wraz z mamą i rodzeństwem do sklepu. Niepozorne wyjście kończy się niemalże katastrofą – każde dziecko rozpoczyna swój prywatny koncert życzeń, nic sobie nie robiąc z niewielkich oszczędności mamy, które miały wystarczyć na podstawowe zakupy, nie zaś mnogość dziecięcych zachcianek. Wspólne zakupy stają się dla kobiety okazją do wyjaśnienia dzieciom czym są gratisy, promocje, jakimi zasadami rządzą się sklepy, co wolno, a czego nie wolno w nich robić. Choć wyprawa ta staje się prawdziwą szkołą przetrwania niewolną od ataków histerii, zarówno mama jak i dzieci wychodzą z niej zwycięsko.
Świetna propozycja dla osób, które pragną nauczyć swoje pociechy jak prawidłowo funkcjonować w świecie kuszącym promocjami. Szczerze polecam.

Po sklepowych przygodach sięgnęłam po Basię i taniec – prawdziwy rarytas dla miłośników ruchu. Gdy mama głównej bohaterki postanawia zapisać się na lekcje tańca, w Basi rodzą się uśpione pragnienia, by zrobić coś podobnego. Jej wybór początkowo pada na taniec brzucha, z czasem jednak ewoluuje. Dzięki dwóm Paniom, dom zmienił się nie do poznania: stał się lekki, taneczny i wiecznie zadowolony. Wiadomo – w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Książeczkę tę czyta się z prawdziwą przyjemnością, samemu decydują się na okazyjne pląsy i wygibasy. Jeśli chcecie więc zachęcić swoje pociechy (i siebie) do odrobiny ruchu kojarzonego z przyjemnością – ta propozycja wydawnicza może Wam pomóc w osiągnięciu celu.

Seria książeczek o przygodach Basi, to cykl niezwykle pomocny w wychowywaniu i rozmawianiu o sprawach, do których często nie wiemy jak się zabrać, by mądrze i precyzyjnie zrealizować swoje zamierzenia. Zawiera on teksty, które nie dość, że poszerzają wiedzę dziecka, to jeszcze pomagają mu zrozumieć otaczający go świat, ale też radzić sobie w trudnych sytuacjach (nie tylko jemu, ale i rodzicom).

Kolorowa szata graficzna dopełni efektu, pozwalając dziecku na kojarzenie przyjemnych barw oraz ilustracji z poleceniami i prośbami, które przekazane w inny sposób, mogłyby go zniechęcić do ich realizacji.
Polecam!


Tytuł: Basia i taniec
Autor: Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 978-83-237-5376-6
Ilość stron: 26
Cena: 14,99 zł



4 komentarze:

  1. Świetne książeczki. Chętnie się za nimi rozejrzę, skoro tak polecasz.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję uprzejmie;) książeczki są dostępne albo z grą, albo samodzielne. I to właściwie wszędzie, ostatnio widziałam je nawet w Kauflandzie;)

      Usuń
  2. Uwielbiamy Basię:) Zbieramy całą serię. Nasz ulubiony odcinek, podczas którego zawsze płaczę to "Basia i kolega z Haiti". Gramy też często w "Łap kolory", choć Tymek powoli z tej gry wyrasta. Liczę, że wymyślą coś dla starszych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest powód, dla którego lepiej nie zabierać dzieci na zakupy. Ja w dzieciństwie puszczałam focha, ale nie odgrywałam scen, na szczęście. W dziecięcym świecie wszystko można mieć od tak, po prostu ;P

    OdpowiedzUsuń