Któż z nas, będąc w Paryżu lub marząc o podróży w to
romantyczne miejsce nie sprezentował sobie gadżetu z wieżą Eiffla? Któż nie
marzył o tym, by móc codziennie spoglądać na to dość dziwne arcydzieło
architektury?
A żeby pamiątki z Paryża można było przywieźć, skądś się one muszą wziąć. Skąd? Tina Oziewicz w swojej najnowszej książki szuka odpowiedzi na to pytanie, znajdując ją przewrotną i zabawną, choć dla niektórych może też zatrważającą.
A żeby pamiątki z Paryża można było przywieźć, skądś się one muszą wziąć. Skąd? Tina Oziewicz w swojej najnowszej książki szuka odpowiedzi na to pytanie, znajdując ją przewrotną i zabawną, choć dla niektórych może też zatrważającą.
Pewnego dnia mieszkańców Paryża, a także okolicznych miast europejskich spotyka rzecz niesłychana – oto stolica Francji zaatakowana została – tak, zaatakowana – przez niespodziewane metalowe szpikulce, blokujące ulice, chodniki i place, czyniąc je nieprzejezdnymi i zamieniając to romantyczne miasto w rozprzestrzeniającą się kupę żelastwa.
Badaniem sprawy zajmują się naukowcy z paryskiego Instytutu Nanobiotechnologii, dochodząc do nieprawdopodobnych wniosków.
Podziwiam wyobraźnię autorki, która czerpiąc z dostępnych
źródeł zobrazowała opowieść nie tylko frapującą, ale też niezwykle zabawną, która stanowi prawdziwy popis imaginacji.
Książeczka inspirowana jest obrazem Wilhelmna Sasnala,
znajdującym się na jej okładce. Wpisuje się ona tym samym w cykl opowiadań,
ukrywających się pod nazwą Mały Koneser,
ożywionych właśnie za sprawą dzieł polskiego i światowego malarstwa. Seria ta
charakteryzuje się opowieściami łączącymi się w niebywale intrygujący sposób z
obrazami, które dały impuls do ich powstania. Stanowią one dialogiczną wędrówkę
przez świat literatury i obrazu.
Pamiątka z Paryża
to typowa ekfraza kierowana do dzieci, mająca zachęcić ich do poznawania
różnych tekstów kultury.
Wilhelm Sasnal, bez tytułu, 2007-2011. |
Polecam ogromnie!
4, dzieci, Francja, literatura polska, malarstwo, obraz, pamiątka, Paryż, Wieża Eiffla, Wydawnictwo Dwie Siostry
Kocham Wydawnictwo Dwie Siostry
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, Paryż to cudowne miasto. A te metalowe szpikulce mnie zaintrygowały;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie czytac ksiazki, ktore maja w srodku przepiekne ilustracje. Jestem zachecona.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie! Faktycznie, niesamowity pomysł! Jestem bardzo ciekawa całej tej historii :)
OdpowiedzUsuń