piątek, 16 listopada 2012

World of Warcraft. Jaina Proudmoore. Wichry wojny – Christie Golden


Tytuł: Jaina Proudmoore. Wichry wojny
Autor: Christie Golden
Rok wydania: 2012 [premiera dziś!]
ISBN: 978-83-7574-861-1
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Liczba stron:
400
Udostępnienie:
Sztukater - dziękuję!

World of Warcraft, to jedna z najpopularniejszych gier świata, od 2004 roku zrzeszająca przed ekranami komputerów coraz liczniejsze grono fanów. Gra ta skupia się wokół uniwersum Warcrafta, w którym to gracze mogą wraz ze stworzonymi przez siebie bohaterami oraz innymi graczami, odkryć wielki świat zdominowany przez stałe wypełnianie kolejnych misji.
Fenomen tej rozgrywki, to możliwość stałej interakcji i rozwoju, a o jej popularności, nieprawdopodobnej sławie i zasięgu zaświadczyć mogą statystyki pochodzące ze sprzedaży dodatków Kataklizm i Gniew Króla Licza, które ustanowiły rekordy najszybciej sprzedających się gier wszech czasów.
Bohaterowie gry, będący inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie, zostali przeniesieni na karty książki, która z całą pewnością będzie stanowiła niezwykłe uzupełnienie historii dla miłośników gry, ale która będzie także zachętą do wkroczenia w ten niezwykły świat dla wszystkich tych, którzy swoją przygodę z Warcraftem rozpoczynają właśnie od niniejszej publikacji.
Wydarzenia opisane w Wichrach wojny, mają miejsce już po Kataklizmie dotykającym Warcraft. Królestwa podzieliły się, bitewny kurz powoli opada, jednak nastroje buntu miast niknąć, rosną w siłę. Sytuację napięcia potęguje kradzież magicznego artefaktu, Źrenicy Światła, który źle użyty może spowodować zniszczenie świata. Głównym podejrzanym staje się Garrosh, przygotowujący się otwartej wojny z pozostałymi rasami, na których czele staje Jaina Proudmoore, wspierana przez magów z Kirin Tor. Kobieta jest strażniczką pokoju, pragnącą pogodzić zwaśnione ludy i nie dopuścić do przelewu niewinnej krwi. Niestety, jej pragnienia zostaną zweryfikowane, gdy po ataku Hordy na Theramore, po dawnym świecie nie pozostanie już nic… U boku Lady Proudmoore stanie jeden z Niebieskich Smoków, będąc dla niej oparciem i głosem dawnej Jainy, nieskażonej piętnem niesprawiedliwej wojny.
Heroiczny epos, mający za główną bohaterkę kobietę, to głos baśniowości świata wirtualnego przeniesiony na karty ksiązki.
Christie Golden wykreowała przestrzeń, w której chce się przebywać, budując fabułę całej opowieści na wątku jednej bitwy, zmieniającej losy całego świata. Jej tekst, to dyskurs pokoju i wojny, wyścig szwarccharakterów i piewców pokoju, świadectwo istnienia wartości, których zmierzch coraz częściej obserwujemy, a nade wszystko głos w debacie nad fenomenem świata gier komputerowych, przeniesiony na fundamenty bardziej przystępne dla tradycyjnych badaczy kultury.
Powieść tę czyta się doskonale, nagromadzenie czasowników buduje dynamikę i wpływa na szybkość akcji, a także na wzrastające napięcie. Mnogość opisów statycznych, pozwala na dokładną penetrację świata, w którym przyszło nam się znaleźć, a wielość ras będących bohaterami powieści [taureni, orkowie, elfowie, ludzie, smoki] wpływa na jakość i barwność świata przedstawionego.

Książka ta nie kończy się jedynie urwaną historią, stanowiącą zapowiedź kolejnych części: jest także uzupełniona o informacje „dla zapalonych czytelników”, odsyłające do innych tekstów kultury, traktujących o postaciach przedstawionych w Wichrach wojny oraz o słowniczek, będący dobrą ściągawką dla wszystkich tych, którzy nie dość dobrze znają uniwersum, wokół którego zbudowana została narracja . Jest to więc kompilacja powieści oraz zachęty do przekroczenia świata Warcraftu także i w grze.
Gratka dla fanów, a przy okazji dobrze skonstruowana opowieść fantastyczna.
Polecam – spodoba się nawet dotychczasowym ignorantom, takim jak jaJ


3 komentarze:

  1. Jednak świat wojny w książce to nie dla mnie. Polecę mojemu kuzynowi, jemu na pewno się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj pamietam te zarwane noce spedzone na graniu w WarCraft:)
    Moze z sentymentu kiedys siegne rowniez i po ksiazke:)

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie, wiedziałam, że ta nazwa skądś mi się kojarzy !

    OdpowiedzUsuń