czwartek, 10 czerwca 2021

Pop! - Mitch Johnson [patronat]

 





Cukier uzależnia - do tego nie trzeba nikogo przekonywać. 

Czy jednak wiecie, jak ogromny wpływ na życie milionów ludzi mogłoby mieć nagłe odcięcie jego źródeł? Czy wyobrażacie sobie świat bez Coca-Coli? Namiastkę tego niektórzy odczuwają po wprowadzeniu podatku cukrowego, który sprawił, że napój ów stał się rodzajem dobra luksusowego.

W podobnej rzeczywistości znaleźli się bohaterowie powieści Pop! Ich światem rządzili dwaj konkurencyjni producenci słodkich napojów - Mac-Tonic  i Delixir. Receptura pierwszego była tak pilnie strzeżona, że nikt nie znał jej w całości - dwaj depozytariusze formuły znali tylko po jej połowie - na wypadek, gdyby któremuś z nich przyszło do głowy wykorzystać cenne dane dla własnych korzyści.

Pewnego tragicznego dnia, obaj mężczyźni zginęli w wypadku samolotowym - dwie maszyny, z których każda wiozła jednego z nich - zderzyły się, a słuch po Lyle'u i Lewiem zaginął. Słuch, a wraz z nim tajemna receptura. 

Zapasy uzależniającego Mac-Tonica szybko się kończyły, a firma nie potrafiła odtworzyć cennej formuły. Ludzie wpadli w popłoch, najpierw nie dowierzając, później zaś wszczynając zamieszki, by zdobyć ostatnie butelki drogocennego napoju.

Jedną z uzależnionych od słodyczy Mac-Tonica była Quennie - dziewczyna zamieszkująca z mamą i bratem North Nitch - nikomu nieznaną część Kalifornii. Na plaży przed jej domem co dnia pojawiały się kolejne plastikowe opakowania i butelki. Pewnego dnia, dziewczyna postanowiła nieco je uprzątnąć, natrafiając na nietypowe znalezisko - butelkę z umieszczoną w środku kartką. Na niej zaś - jak okazało się po jakimś czasie - spisana została tajemna receptura - obecnie najbardziej pożądana rzecz w całym kraju, warta miliardów dolarów.

Zanim bohaterka zdążyła zastanowić się, co zrobić z tą wiedzą, pod jej domem już byli przedstawiciele firmy, posiadający podsłuchy w każdym budynku. Ich propozycja była hojna, jednak Quennie nie zdążyła podjąć decyzji, gdyż... została porwana. Ktoś, komu równie mocno zależało na tajnej formule, również odkrył kto wszedł w jej posiadanie.

Od tego wydarzenia rozpoczął się cały korowód nieprawdopodobnych wydarzeń, obnażający mechanizmy działania wielkich firm, nieliczących się z niczym i z nikim - poza pieniądzem. Dziewczyna doświadczyła rzeczy, których nigdy by się nie spodziewała, widziała coś, czego nigdy nie zapomni, ale przede wszystkim odbyła szaloną podróż inicjacyjną, podczas której przemieniła się w pewną siebie, zdolną do wielkiego ryzyka i poświęcenia nastolatkę. Do niedawna uzależnioną od Mac-Tonica, teraz zaś widzącą, jak wielkiej manipulacji została poddana.

Choć książka ta dedykowana jest młodzieży, doskonale będą się przy niej bawić także dorośli czytelnicy, bowiem zarówno przygoda, jak i wątki polityczno-ekonomiczne stanowią mocną oś całości.

Wielka Pacyficzna Plama Śmieci globalne ocieplenie martwe strefy.

To katastrofy, które dzieją się dziś - plastik zalewający nas ze wszystkich stron, wpływający na wymieranie gatunków, zaburzający równowagę biologiczną, epidemia otyłości czy chorób wywołanych nadmiarem cukru. Choć wszyscy mają tego świadomość, wielkie koncerny za nic mają sobie zmiany - wciąż najważniejsza pozostaje pogoń za zyskiem, bez patrzenia na dalekosiężne skutki dzisiejszej działalności. 


Bardzo polecam Waszej uwadze tę książkę - poza świetnym wątkiem przygodowym, jej wartością naddaną jest wymiar edukacyjny - zwracanie uwagi na problemy ochrony środowiska, pogoni za pieniądzem i mechanizmy rządzące wielkimi korporacjami. Za przykład pozostawiam Wam jedną z wypowiedzi bohaterów, którą - jak sądzę - z powodzeniem można by włożyć w usta niejednego prezesa tej czy tamtej firmy


Żadne działanie nie jest zbyt lekkomyślne i żaden projekt nie jest za ambitny dla wszechświata, nawet jeśli stara, dobra Matka Ziemia miałaby się ugotować przy tej okazji. 


Mam wielką przyjemność obejmować tę publikcję patronatem medialnym - jeśli  zatem macie ochotę na lekturę, zapraszam na Instagram gdzie do wygrania będą jeszcze pachnące egzemplarze:)


0 komentarze:

Prześlij komentarz