Pewnie każdy z nas, mieszczuchów, na pewnym etapie życia zamarzył o życiu w głuszy, w towarzystwie szemrzącego strumyka, beczących owiec i ćwierkających ptaków. Tam, gdzie powietrze nie jest skażone spalinami, a ciszy nie przecina hałas dochodzący z dróg szybkiego ruchu.
Harmonia i spokój. Wolność od zgiełku.
Czy jednak życie na wsi, to tak naprawdę realizacja tego sielankowego obrazka, którego namiastkę otrzymujemy, korzystając z dobrodziejstw agroturystyki?
Natalia Sosin-Krosnowska przeprowadziła niemalże setkę rozmów z osobami, które z różnych powodów, na różnych etapach życia przeniosły się z gwarnego miasta na wieś. Wykupiły stare, często podupadłe domy wymagające generalnego remontu lub postawiły nowe od podstaw. Za różną cenę - zrezygnowały z dobrze prosperujących firm, dochodowej pracy, szybkiego życia i uczestnictwa w kulturze, po to, by kosztem nieraz ogromnych nakładów finansowych oraz ciężkiej pracy stać się mieszkańcami wsi, gdzie choć pracy nie brakuje od świtu do zmierzchu - energii jakby więcej.
Autorka pokazuje blaski i cienie takich wyprowadzek i zaczynania od nowa. Jej rozmówcy decydowali się na różne formy życia na wsi - jedni stawiali na agroturystykę, inni hodowlę zwierząt i produkcję żywności, jeszcze inni zajęli się uprawą roślin i permakulturą, zaś pozostali postawili na rzemiosło. Decydując się na przeprowadzkę i zmianę życia, byli bombardowani dobrymi radami, które - jak tylko przejrzycie kilka relacji - nieraz diametralnie się od siebie różnią.
Łączy je jedno - świadectwo tego, że życie na wsi to nie sielankowe popijanie herbatki na tarasie i wieczny odpoczynek w towarzystwie śpiewających ptaków. To ciężka, fizyczna praca, walka z żywiołami, niedogodnościami, nierzadko samotnością, której efektem końcowym jest najczęściej... szczęście. Bohaterowie tej książki pokazują jak puste życie korpopracowników przemienili w obfitość doświadczeń i bliskości - z naturą, z drugim człowiekiem, z Bogiem, z sobą samym. Prezentują plusy i minusy życia na wsi, udowadniając, że cisza jest czymś rzadko spotykanym - na wsi praca wre od samego rana.
Jeśli gdzieś na dnie Twego serca tli się marzenie o przeprowadzce na wieś, koniecznie przeczytaj. To opowieści o ludziach, którym się udało, bądź nie; którzy zaryzykowali, by spełnić swe pragnienia; a także zbiór porad niezwykle cennych dla kogoś, kto na serio myśli om przenosinach.
Polecam.
blog, cała prawda o życiu daleko od miasta, Cisza i spokój, lubimy czytać, lubimyczytać, Natalia Sosin-Krosnowska, opinia, recenzja, recenzje książek, Wydawnictwo Czarna Owca, życie na wsi
0 komentarze:
Prześlij komentarz