czwartek, 22 marca 2018

Ogarniacz. Opanuj swoją codzienność - Adrian Wawrzyczek


W dobie pośpiechu, chaosu, zamętu i natłoku obowiązków każde narzędzie służące opanowaniu naszej codzienności i skutecznemu zaplanowaniu pewnych rzeczy jest na wagę złota.

Plannerów i organizerów mam oraz przetestowałam już kilka. Dziś chciałabym Wam jednak zaprezentować coś nieco innego – Ogarniacz mający pomóc nie tylko zwolnić i znaleźć czas na spisanie pewnych rzeczy, ale przede wszystkim ułatwiający kontrolowanie swojej sfery duchowej – po to, by osiągnąć nie tylko szczęście teraźniejsze, ale nade wszystko – wieczne.

Metodą małych, ale jakże znaczących zmian zaprowadzanych w życiu, ma ona zrewolucjonizować naszą duchowość. Autor napisał tę książkę jako wotum dziękczynne za uzdrowienie go z depresji i w takim właśnie duchu – antydepresyjnym – jest ona pomyślana. Wyposaża ona czytelnika w narzędzia skutecznej walki z gorszymi dniami i złem. Mówi się, że człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje. Wiele w tym prawdy, jednak – zwłaszcza w dzisiejszych czasach – zaplanowanie pewnych rzeczy (przy jednoczesnej otwartości na zmiany) ułatwia życie i czyni je mniej stresującym.  Chodzi bowiem nie tylko o planowanie kariery, ale również czasu na modlitwę, medytację, odpoczynek i czas poświęcony budowaniu relacji z innymi. Dotyka sfery prywatnej, zawodowej, duchowej, psychicznej i fizycznej.

Książka zbudowana jest z 12 rozdziałów tematycznych – każdy z nich poświęcony jest najważniejszym – w  opinii autora – sposobom ogarniania rzeczywistości  i zakończony ćwiczeniami. Jest również Ogarniacz plannerem, który to poza układami miesięcznym oraz tygodniowymi zawiera tracker nawyków, mający umożliwić bieżącą kontrolę postępów we wprowadzaniu zmian.  Nie ma tutaj żadnych ograniczeń czasowych – jeśli zaczniesz w styczniu – super! Chcesz dołączyć w maju – proszę bardzo! Wolisz wystartować 17 dnia marca? Nic prostszego!

Widoki tygodniowe cechują się wydzielonymi w nich pięcioma blokami, do których należą:
·         Priorytety,
·         Wdzięczny za…
·         Miernik spożycia wody
·         Miernik samopoczucia
·         Tracker modlitwy

Nie brakuje również w  Ogarninaczu miejsca na notatki własne.

Całość prezentuje się bardzo dobrze, a metod korzystania jest wiele. Ja wybrałam tę, którą stosuję prawie zawsze – najpierw przeczytałam całość, wszystkie bloki tematyczne, a dopiero później rozpoczęłam pracę nad właściwym ogarnianiem swojej rzeczywistości w oparciu o wszelkie wskazówki i rady. Te zaś dotyczą różnych sfer. Rozpoczyna się od kwestii niezwykle dziś ważkiej – uwięzienia w świecie nowych mediów, uzależnienia od nich i od stałego bycia online. Autor zachęca do zwolnienia, przytacza statystyki i problemy ewokowane przez życie z nosem w smartfonie. Prowadzi nas szlakiem minowym pokus czyhających na każdego z nas,  zachęca do praktyki uważności, regularnej modlitwy, medytacji oraz wdzięczności, której każdy powinien się nauczyć, a która może ocalić ci życie. Autor wskazuje na wartość minimalizmu, samoakceptacji i stanięcia w prawdzie, a także radzi, jak uniknąć pułapek myślowych, które odzierają nas z motywacji i zapału. Sugeruje, jak zamienić złe nawyki na dobre i przypomina o konieczności życia w przyjaźni z własnym ciałem. Niezwykle ciekawe są zaprezentowane w Ogarniaczu ignacjańskie zasady dobrego działania oraz proponowana przez autora lista wartościowych lektur.


Książka Wawrzyczka to ogrom wartościowej treści i solidna dawka motywacji. Pomaga z chaosu wyprowadzić porządek, a z bałaganu myśli uporządkowaną listę tego, co naistotniejsze. Polecam! Dla mnie to rozwiązanie na ten moment idealne i wielce pomocne. Krok po kroku prowadzi mnie do życia bardziej świadomego i uporządkowanego – ciągle do tego zmierzam, niestety równie często upadam, poddając się pędowi i chaosowi. Liczę, że Ogarniacz pozwoli mi się ogarnąć na stałe. I Wam życzę tego samego!


1 komentarz:

  1. Agnieszka Kaniuk23 marca 2018 01:37

    Do mnie niestety książki tego typu nie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń