Nelly Rapp i czarownicy z Wittenbergi to kolejny już tom przygód
tytułowej agentki z Upiornej Akademii i jej psa Londyna. Seria wychodzi spod
pióra niezwykle utalentowanego i płodnego twórczo szwedzkiego autora literatury
dziecięcej Martina Widmarka.
Tym razem przed Nelly i jej
towarzyszem kolejna niełatwa sprawa do rozwikłania. Oto miasteczkiem wstrząsają
dziwne wydarzenia, które – choć na pozór niepowiązane – sieją ferment i
prowokują rodzinne kłótnie. Spadające gwiazdy, zwolnienia lekarskie, nadmiar
stresu, dziwni przebierańcy grasujący po mieście w strojach czarowników podczas
Halloween i oferujący kupno tajemniczego odkurzacza, sprawiają, że Nelly młoda
agentka postanawia bliżej przyjrzeć się sprawie. Podejrzani akwizytorzy
zdecydowanie bowiem nie mają na celu sprzedaży, lecz raczej… kradzież. Nic
jednak nie ginie. O co więc chodzi? Tego Nelly, otoczona przez coraz bardziej znerwicowanych
rodziców będzie musiała się dowiedzieć.
Nelly Rapp i białe damy przenosi nad do pewnego upiornego zamczyska, w którym - jak głosi ulotka reklamowa - mają straszyć duchy. Wyposażona w specjalny sprzęt do ich wykrywania, dziewczynka wyjeżdża wraz z rodzicami, by nie tylko przeżyć przygodę, ale przede wszystkim dowiedzieć się czy duchy jeszcze istnieją - jej była nauczycielka z Upiornej Akademii jest bowiem zaniepokojona ich nagłym zaginięciem.
Na miejscu okazuje się, że pod białą damę ktoś się podszywa, zaś prawdziwy duch cierpi katusze, nie mogąc dostać się do kolejnych części zamku. Zadaniem dziewczynki będzie przywrócenie świetności zamkowi, uratowanie duchów i ocalenie dobrego imienia właściciela. Czy bohaterka podoła zadaniu?
Książki o Nelly dedykowane są dzieciakom, które potrafią już samodzielnie czytać i starają się robić to coraz lepiej – dzięki dużej czcionce, dostosowanych marginesach oraz ilustracjach, które nie rozpraszają, lecz uzupełniają tekst, młody czytelnik nie tylko przeżyje książkową przygodę, ale także podszkoli swoje umiejętności. Świetna propozycja, szczególnie dla tych, którzy lubią tajemnice i nie boją się ich rozwiązywać. Dodatkowym atutem są każdorazowe przedstawienie na początku książki najistotniejszych bohaterów oraz króciutkie przypomnienie tego, kim właściwie jest upiorny agent. Dzięki temu zabiegowi dziecko nie musi sięgać po pierwszy tom serii, lecz zupełnie dowolny - przy wyborze kierować można się upodobaniami i frapującą tematyką.
Christina Alvner, Mamania, Martin Widmark, Nelly Rapp i białe damy, Nelly Rapp i czarownicy z Wittenbergi, recenzja książki
Nie jestem już dzieckiem, ale sama chętnie sięgnełabym po te pozycję, ze względu na to, że uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Podaje link, abyś łatwiej trafił/a na moją stronę.