Noc ognia Erica Emmanuela Schmitta, to jedna z jego najintymniejszych
książek, do której napisania autor dojrzewał długie dwadzieścia pięć lat.
Stanowi ona zapis jego podróży na
i przez Saharę, by tam zbierać materiały do filmu o Karolu de Foucauldzie,
francuskim trapiście, eremicie i misjonarzu, przebywającym przez wiele lat
wśród muzułmańskich Tuaregów na Saharze w Algierii.
Choć podróż miała być jedynie
zawodową przygodą, stała się dla autora, dotąd zatwardziałego ateisty, podróżą
życia, podróżą po nawrócenie, podróżą, którą ten zapamięta na resztę swych dni.
Schmitt oraz cała jego grupa,
mieli na Saharze przewodnika. Ze względu jednak na zwykłą pewność siebie i chęć
zaimponowania innym, pewnego popołudnia pisarz odłączył się od karawany, czego
konsekwencją było stracenie z oczu beduińskiego opiekuna i kompletne
zagubienie się w samym centrum pustyni, na krótko przed zapadnięciem
zmroku – z resztkami wody, bez jedzenia i bez nadziei na ocalenie. To właśnie
ta noc – noc zagubienia, stała się dla niego tytułową nocą ognia – nocą nawrócenia
i zyskania wiary, którą później – przez długie lata – zgłębiał i próbował
uporządkować.
To, co miało być pretekstem do
nagrania filmu, stało się najważniejszym wydarzeniem z życia pisarza,
podczas którego losy jego oraz losy misjonarza, któremu poświęcona miała być produkcja,
splotły się i zadrgały jednym rytmem.
Niezwykle intymna, prywatna,
odsłaniająca duszę opowieść, której nie sposób oceniać. Jest niczym biografia,
niczym poezja i niczym pamiętnik – zbyt droga, by poddawać ją surowej ocenie.
To przede wszystkim książka dla tych, którzy twórczość Schmitta znają, a którzy
teraz chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o przebiegu nocy, o której
pokrótce czytali w wywiadach, i o której wiedzieli tyle, że była, i że
była znacząca.
Teraz dowiecie się dlaczego.
blog książkowy, egzemplarz od wydawnictwa, Eric-Emmanuel Schmitt, Noc ognia, opinia o książce, recenzja książki, Wydawnictwo Znak, Znak litera nova
Cudowna okładka, zachęca bardzo do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ta książka to arcydzieło<3 czyta się jednym tchem!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy mi to podchodzi. Jakoś za bardzo geograficznie i historycznie brzmi.
OdpowiedzUsuń