niedziela, 16 marca 2014

5 języków miłości – Gary Chapman


Tytuł: 5 języków miłości
Autor: Gary Chapman
Wydawnictwo: Esprit
ISBN: 978-83-63621-67-4
Ilość stron:
256
Cena:
29,90 zł

O pięciu językach miłości po raz pierwszy usłyszałam podczas którychś rekolekcji wakacyjnych. Już wtedy byłam nimi zachwycona, zdając sobie sprawę, że zawsze najprostsze rozwiązania są najlepsze, a niestety brak wiedzy na ich temat powoduje nieraz ogromne tragedie.
Jako ludzie XXI wieku, jesteśmy złaknieni natychmiastowości i efektów żądanych od zaraz w każdej dziedzinie życia, do jakich nas przyzwyczajono. W związku z tym zżymamy się na siebie i swojego partnera gdy w naszym związku zaczyna coś zgrzytać, co niestety lubi się dziać krótko po ślubie, dostarczając pretekstów do narzekania na sensowność zawierania związków małżeńskich, a my nie potrafimy dokonać przemiany od ręki. Mamy wrażenie, że wypruwamy sobie żyły, by okazać partnerowi miłość, a zamiast tego dostajemy od niego zupełnie nie to, czego byśmy oczekiwali. Frustracja rośnie, nerwy potęgują atmosferę złości, a nasz zbiornik miłości świeci pustkami, kierując nasze myśli zamiast ku szukaniu rozwiązań, np. terapii, ku myślom o rozwodzie.
Nigdy jednak nie pytamy siebie czy tak naprawdę znamy język miłości naszego partnera/męża i czy to nim komunikujemy mu swoje uczucia. Rzadko zdajemy sobie w ogóle sprawę, że coś takiego istnieje. Najczęściej okazujemy przywiązanie swoim językiem, który niezwykle rzadko jest także ojczystym językiem naszej drugiej połówki. W związku z  tym ona „nie czuje” naszej miłości, mimo że my w swoim przekonaniu niestrudzenie ją okazujemy. I odwrotnie – my nie czujemy uczucia partnera, gdyż on okazuje je w swoim języku, tym, który dla nas nie jest wcale najważniejszy.
Kluczem do sukcesu w związku jest zatem poznanie języka miłości naszego partnera i to w nim komunikowanie mu naszych uczuć. Proste? Niezwykle! Efektywne? Nad wyraz!

Gary Chapman wyróżnił pięć podstawowych języków miłości (a wśród nich dialekty), którymi są:
dotyk, wyrażenia afirmatywne, dobry czas, drobne przysługi, przyjmowanie podarunków.
I tak: jeśli Twoim językiem miłości jest dotyk, będziesz wolała, by mąż mocno Cię przytulił, niż zasypywał podarunkami, które być może odbierzesz źle: jako próbę wkupienia się w łaski. Dla niego jednak to właśnie przyjmowanie podarunków jest językiem miłości i najlepszym sposobem na jej okazanie i „poczucie”. On po prostu nie wie, że wolałabyś, żeby złapał Cię za rękę niż przynosił następny bukiet kwiatów, bo on chciałby coś od Ciebie dostać, by poczuć Twe przywiązania i swoje pragnienia projektuje na Ciebie. Należy zatem rozmawiać, poznać swoje języki i w nich się komunikować. Jeśli Ty podarujesz mu nowy zegarek, a on mocno Cię obejmie w towarzystwie znajomych: Twój i jego zbiornik miłości natychmiast się napełni, momentalnie poprawiając atmosferę między Wami.
Genialne rozwiązanie, choć niejednokrotnie wymagające wiele samozaparcia i dyscypliny, zwłaszcza, gdy ojczysty język miłości naszego partnera jest dla nas wyjątkowo trudny.
Chapman w swojej książce prezentuje zarówno przykłady przemawiania w języku naszego partnera, jak również dzieli się doświadczeniami swoimi i swoich pacjentów. Pokazuje, że nawet pary, które od lat nie potrafią się porozumieć i pragną jedynie rozwodu, nagle, za sprawą poznania języka partnera, nie dość, że odbudowują swój związek, to jeszcze czynią go doskonalszym niż kiedykolwiek wcześniej, nawet w okresie wczesnego zakochania.

Za sprawą testów zawartych w tej książce, będziecie mogli zdefiniować swój język i język partnera, a następnie zasięgnąć szeregu rad i odczytać świadectwa innych ludzi.
Warto spróbować, by lepiej i szczęśliwiej żyć.  Z doświadczenia wiem, że to się naprawdę sprawdza! I nawet jeśli teraz wydaje Ci się, że Twój związek jest idealny, prędzej czy później nadejdą kłopoty. Wtedy będziesz już przygotowana/ny. Książka ta to wspaniała pomoc i promocja zdrowych związków, opartych na wzajemnej miłości i zrozumieniu. W moim przekonaniu powinna znaleźć się na półce każdego małżeństwa, najlepiej z dniem powiedzenia sakramentalnego „tak”. Nie masz pomysłu na prezent? To będzie najlepszy wybór!

Jeśli marzy Ci się, by za 50 lat spacerować ze swoim mężem, trzymając się za rękę, z uśmiechem i wciąż tym samym błyskiem miłości w oku, warto zainwestować czas w lekturę tej pozycji, a później realizację jej założeń.

Polecam serdecznie! Genialność tkwi w prostocie.

3 komentarze:

  1. O, w ogóle o tym nie słyszałam, a wygląda na to, że warto choć zerknąć. Dzięki za ten tekst :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jestem zachwycona tą książką:)

    OdpowiedzUsuń