Tytuł: Czerwone gardło
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo: Dolnośląskie
ISBN: 9788324589913
Ilość stron: 422
Cena: 34,90 zł
Jo Nesbø jest w moim odczuciu autorem bardzo wymagającym. Jak
całą twórczość skandynawska, także i jego teksty przytłaczają pewną nieuchwytną
ciężkością, wyzierającą z każdej kolejnej stronicy. Po lekturze jego książek każdorazowo
czuję się intelektualnie wyczerpana, mimo że przecież nie czytałam żadnego
traktatu naukowego, lecz kryminał – dobry, poczciwy gatunek, często utożsamiany
z lekturą niewymagającą.
Harry’ego Hole’a poznałam już w Człowieku nietoperzu. Samotnik niestroniący od napojów wyskokowych, który mimo permanentnego życia w oparach alkoholu posiada nieprawdopodobnie bystry umysł. Swoje zdolności wykorzystuje w pracy śledczego, wprawiając w zdumienie swoich współpracowników i będąc obiektem zazdrości. Kolejne rozwiązywane przez niego sprawy ukazują mroczne tajemnice ludzi zamieszkujących Norwegię. Nie inaczej rzecz ma się w przypadku Czerwonego Gardła. Przed śledczym nietypowe zadanie: zostaje oddelegowany do ochrony trasy przejazdu prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas jego wizyty w Norwegii. Podczas wykonywania polecenia natyka się na mężczyznę z bronią w miejscu, w którym absolutnie nie powinien się znaleźć. Jak na złość baza nie odpowiada na jego wezwania, toteż Hole zmuszony jest do podjęcia samodzielnej decyzji. Oddaje strzał i niemalże natychmiast otrzymuje informację zwrotną o tym, że osobą, do której celował jest agent Secret Service. Zamiast spodziewanego zawieszenia w obowiązkach, Hole zostaje awansowany na komisarza w Policyjnych Służbach Bezpieczeństwa. Robota papierkowa staje się dla niego tak nużąca, że zaczyna tęsknić za pracą w Wydziale Zabójstw. Wszystko jednak się zmienia, gdy przypadkowo trafia na ślad przemyconego do Norwegii karabinu snajperskiego.
Dotąd nieco ślimacząca się akcja, nabiera niespodziewanego
rozpędu. Nesbø już nie usypia, lecz potęguje wrażenie niepokoju i tajemnicy. Śledztwo
prowadzone przez Hole’a doprowadza go na ślad neofaszystów, a w miejscu gdzie
powinni się oni gromadzić, znajduje on starego hitlerowca z poderżniętym
gardłem. Akcja książki przeplatana jest opowieściami z czasów II wojny
światowej, dzięki czemu czytelnik ma możliwość wejrzenia w motywacje mordercy,
będącego ciągle o krok przez śledczym, a także samodzielnego wypracowania sobie
teorii na temat źródeł następujących po sobie wydarzeń.
Nesbø ma niebywały talent do tworzenia fabuł niejednoznacznych, klimatycznych, mrocznych, spowitych mgłą tajemnicy i wciągających niczym doskonały film. Powieść tę czyta się bardzo dobrze, mimo że akcja rozwija się bardzo długo zanim nabierze prawidłowego rozmachu – podobnie jak w przypadku innych tekstów autora.
Nesbø ma niebywały talent do tworzenia fabuł niejednoznacznych, klimatycznych, mrocznych, spowitych mgłą tajemnicy i wciągających niczym doskonały film. Powieść tę czyta się bardzo dobrze, mimo że akcja rozwija się bardzo długo zanim nabierze prawidłowego rozmachu – podobnie jak w przypadku innych tekstów autora.
Cechą charakterystyczną Nesbø jest tworzenie bardzo
rozbudowanych fabuł, co dla niektórych może wydać się dezorientujące. W pewnym momencie
możemy utracić pewność co do tego, o czym tak naprawdę czytamy, co jest wątkiem
wiodącym i do czego prowadzą nas kolejne zwroty akcji.
Cykl ów hipnotyzuje, pozbawia złudzeń, wymaga ogromnego skupienia. Męczy tak silnie, że mimo ogromnych chęci długo nie będziemy mogli sięgnąć po kolejny tom.
To jednak, paradoksalnie, ogromna zaleta. Nesbø nie pozwala
zapomnieć o swoich bohaterach, a wyjątkowy klimat jego powieści na długo
zostaje w pamięci.
Polecam.
Polecam.
Ciekawa książka, bo czytałam ,a le podobnie , jak ty czułam czytelnicze wycieczenie .
OdpowiedzUsuńMam wielką słabość do tego autora.
OdpowiedzUsuńNiedługo biorę się za "Człowieka nietoperza" :)
OdpowiedzUsuńMnie nużyła zbyt wolna akcja, ale sięgnę po kolejne powieści z Harrym Hole.
OdpowiedzUsuńMam jedną książke tego autora na mojej półce. Już nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam kilka książek Nesbo w domu. Najwyższa pora się za niego zabrać!
OdpowiedzUsuń