Tytuł: Mężczyzna w brązowym garniturze
Autor: Agatha Christie
ISBN: 978-83-245-9297-5
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 280
Jakże przyjemnie jest zatopić się
w kolejnej powieści Agathy Christie,
która od lat zaspokaja moje potrzeby przeczytania tradycyjnie skonstruowanej, a
przede wszystkim dobrej książki.
Mężczyzna w brązowym garniturze, to historia, w której nie pojawia
się ani Poirot, ani Marple. Dochodzenie prowadzone jest przez amatorkę –Annę, która
od zawsze marzyła o prawdziwej przygodzie. Za wszelką cenę starała się wyjść
jej naprzeciw, aż pewnego dnia została świadkiem śmierci mężczyzny. Śmierci,
będącej wynikiem wypadku, a mimo to w jakiś sposób niepokojącej. Do
poszkodowanego podbiega mężczyzna, podający się za lekarza, który to podczas „badania”
zmarłego, gubi pewien świstek z zapisanym ciągiem cyfr. Anna wiedziona
instynktem, postawia za ostatnie pieniądze wyruszyć w rejs do Afryki, gdzie zamierza
przeprowadzić własne śledztwo, usprawiedliwiając się dziennikarską pasją.
Na statku spotyka wielu
fascynujących, ale też ekscentrycznych pasażerów: panią Blair, sir Eustachego,
Pagetta, Race’a, Rayburna, i in. Wśród nich prawdopodobnie znajduje się
morderca, jednak znalezienie go będzie o tyle trudne, że każdy z nich podaje
się za zupełnie inną osobę. Przy okazji Anna dowiaduje się, że przygoda, w
którą się wplątała, zaczęła się o wiele wcześniej niż na stacji, na której
doszło do wypadku, a u jej źródła leżą diamenty…
Mogę zdradzić, że od diamentów i
śmierci, Anna przejdzie do prawdziwej miłości, narodzonej w samym sercu Afryki.
Po raz kolejny Christie nie zawodzi.
Co prawda nie jest to kryminał, lecz raczej powieść przygodowa, z wątkiem
sensacyjnym, a także miłosnym w tle, ale w takim gatunku autorka również
poradziła sobie fenomenalnie. Przygoda wciągnęła mnie na tyle, że od powieści
nie mogłam się oderwać, a śledzenie losów tej niezależnej kobiety stało się idealnym
pomysłem na popołudnie. Żar lejący się z nieba, pozwolił mi jeszcze intensywniej
wyobrazić sobie warunki afrykańskie.:)
Hmmm... Może się skuszę na tą Christie. ;) Jakoś tak się złożyło nie czytałam niczego co napisała.
OdpowiedzUsuńNaprawdę niczego? No to KONIECZNIE musisz się zaczytać!:))
UsuńTę, jak i wiele innych książek Agathy mam już za sobą. Podobała mi się, choć zdecydowanie wolę ją w bardziej typowych kryminalnych historiach.
OdpowiedzUsuńJa również, Agathę czytam wręcz namiętnie od lat:)
UsuńI dopiero teraz przekonuję się do tych awanturniczych:)
dla mnie Christie, podobnie jak Doyle, to klasyka która nigdy nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńTo była pierwsza książka Christie jaką przeczytałam :) Jednak wolę historie z Poirotem :)
OdpowiedzUsuńChristie jeszcze nigdy mnie nie rozczarowała, więc i po tą książkę chętnie sięgnę, zwłaszcza, że powieści przygodowej w jej wykonaniu jeszcze nie czytałam. Jestem jej bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńKrążę wokół powieści Christie i na tym się kończy. Jak już się wreszcie za nią zabiorę to chyba jednak zacznę od kryminalnej strony Pani Agathy :) a później może i na "Mężczyznę w brązowym garniturze" przyjdzie czas ;)
OdpowiedzUsuń