wtorek, 20 listopada 2012

Agnieszka Przybysz – Przyciągnij miłość


Tytuł: Przyciągnij miłość
Autor: Agnieszka Przybysz
Wydawnictwo: Nowa Proza - zerknij do książki
ISBN: 978-83-7534-058-7
Rok wydania: 2012 [wydanie 2]
Ilość stron: 304


Przyciągnij miłość, to przewodnik budowania relacji, tworzenia związków z osobami, które mają pozytywny wpływ na nasze życia i wielki trening zadowolenia z siebie, przeniesiony na polskie realia i będący wynikiem wieloletnich doświadczeń zawodowych jego autorki – Agnieszki Przybysz.
Twórczyni, od lat zajmuje się coachingiem, który stanowi dla niej nie tylko pracę, lecz przede wszystkim motywację do dalszych działań i wielką inspirację. Dzięki jej propozycjom wielu Polaków zaczęło osiągać sukcesy w sferze zawodowej, ale też osobistej. Proponowane przez nią treningi zyskały aprobatę setek ludzi, a liczba zadowolonych z efektów stale rośnie.
Trening budowania relacji, raz zastosowany, stanie się dla wielu nierozłącznym towarzyszem życia.
Zaletą tej ksiązki jest dołączona do niej seria edukacyjna na wideo, którą pobrać można bezpośrednio ze strony poświęconej książce. Wizualizacja pomoże lepiej wprowadzić pewne elementy w życie, a ponadto stanie się urozmaiceniem w codziennym treningu i w walce o zdrowie relacje.
Przybysz w swojej publikacji proponuje czytelnikom serię autorskich ćwiczeń, których zadaniem jest oczyszczenie się z negatywnych emocji i otworzenie na nowe związki. Są to m.in. listy uwalniające czy prysznic mentalny, ale też zwyczajna analiza języka miłości, tworzenie listy wartości i ulubionych zajęć. Nic nowatorskiego i zaskakującego.
Książka ta ma za zadanie nie tylko uwolnienie z blokad i przyciągnięcie miłości w związkach partnerskich, lecz ma także służyć jako pomoc przy budowaniu harmonijnych relacji biznesowych. Autorka obiecuje, że dzięki jej propozycjom staniesz się osobą szczęśliwą, spełnioną, ubogaconą przez wspaniałe relacje w każdej ze sfer życia.
Publikacja ta, to przede wszystkim próba zachęcenia czytelników do wprowadzenia w ich życie konkretnych zmian, ale i zbiór relacji osób, które swój kurs już ukończyły, a których codzienność zmieniła się nie do poznania.

Jeśli szukasz pomocy, bo nie jesteś zadowolony z własnego życia i nie potrafisz sobie z nim poradzić – być może Przybysz stanie się dla Ciebie deską ratunkową.
Dla mnie, czas spędzony na lekturze okazał się być w dużej mierze marnotrawstwem. Tekst trąci banałem, reakcje ludzi wydają się zbyt przesadzone, wyidealizowane, oczekiwane. Kosztem promocji zabrakło autentyzmu. Wszystkie „recenzje” wydaja się być pisane na zamówienie, autorzy listów pisanych do autorki widzą w niej niejako swoją wybawicielkę.
Być może są to zdania szczere, daleka jestem od negowania tego – jednak wówczas, książka ta, jawi się jako dość smutna i gorzka analiza kondycji społeczeństwa, które nie ma w sobie dość siły, by samodzielnie zawalczyć o szczęście i własne życie, społeczeństwa bez woli, bez chęci – podatnego jedynie na propozycje innych. Jak to o nas świadczy? Czy naprawdę tak trudno wziąć nam odpowiedzialność za własne życie, związki i relacje. Czy naprawdę żyjemy w czasach, kiedy jedynym ratunkiem staje się coaching, ewentualnie porady psychologów i psychiatrów?
Dawno żadna książka tak mnie nie zirytowała i nie rozdrażniła. Jestem dla siebie pełna podziwu, że udało mi się przez nią przebrnąć. Choć ma kilka walorów [kilka, do policzenia na palcach jednej ręki], to na dobrą sprawę dotyczą one rzeczy, o których moglibyśmy przeczytać w dowolnym miejscu sieci lub też, wysilając się na tyle, by samodzielnie rozważyć stan swoich relacji, wpaść na nie w domowym zaciszu, bez konieczności płacenia za rady oczywiste.
Brak nam zdrowych relacji i związków, więc szukamy pocieszenia w poradnikach, ot, cały sekret.
A książka się sprzedaje, treningi przyciągają rzesze ludzi...


______
Strona autorki: http://agnieszkaprzybysz.com
Strona książki: http://przyciagnijmilosc.pl/coachingrelacji

9 komentarzy:

  1. Chyba jednak nie sięgnę po tą książkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kochasz siebie i potrafisz kochać innych ,umiesz radzić sobie ze swoimi relacjami ,to jest ci on wcale nie potrzebny....

      Usuń
  2. Nie doczytałam tej książki. Po prostu nie dałam rady. Naiwna i banalna. Uznałam, że ja to wszystko wiem i co z tego? Odnośnie reakcji innych czytelników i uczestników kursów pani Agnieszki mam podobne zdanie jak TY. Te reakcje są zbyt przesadzone, zbyt huraoptymistyczne by wydawały się wiarygodne. Nie przekonała mnie ta ksiązka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja też momentami przewracałam tylko kartki i oczy - koszmar! Naiwna, banalna, a co gorsza - ludzie to naprawdę kupują.

      Usuń
  3. Nie lubię poradników, a na żadne treningi tego typu mnie by nikt nie namówił.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie wszyscy gotowi są zmierzyć się z prawdą o sobie samym i swoich relacjach, czytając ten poradnik, który pomógł już tysiącom ludzi w autentyczny sposób. A relacje ludzi słyszłem osobiście.
    Każdy ma swój czas :) powodzenia miłe Panie w dorastaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie, być może dorosłyśmy już dużo wcześniej i nie potrzebujemy takiej papki, bo nasz czas już dawno nadszedł;)

      Usuń
  5. Droga Pani Karolko skoro Pani wszystko wie co jest napisane w tej książce to proszę zastosować się do tego żeby sprawdzić czy to na prawdę działa, a nie pisać że są zbyt przesadzone, zbyt huraoptymistyczne by wydawały się wiarygodne.Ja jestem jedną z tych osób które są opisane w tej książce i zawdzięczam Pani Agnieszce bardzo dużo ,ponieważ gdyby nie ona to być może nadal bym tkwiła w toksycznym związku i nigdy się od niego nie uwolniła,nie miałabym tego co teraz mam...
    Najważniejsza wiara w siebie a ta książka uczy wiele...
    Więc proszę o nie pisanie takich rzeczy bo wielu ludzi to boli ,bo wielu ludziom to pomogło na świecie ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Poradnik na niskim poziomie, oparty na własnych przemyśleniach i próbie domorosłej psycholożki. Faktycznie, target dla osób, które mają problemy, jakieś słabe chwile. Ogólnie pranie mózgu, uje muje, dzikie węże ;D

    OdpowiedzUsuń