sobota, 15 października 2011

Requiem dla tancerki – Agnieszka Fibich


Agnieszka Fibich urodziła się w Warszawie i to właśnie w tym mieście rozwijała się jej fascynacja i miłość do prozy i poezji. Swoje pierwsze pisarskie kroki autorka zaczęła stawiać bardzo wcześnie: już w wieku 11 lat napisała swój pierwszy wiersz. Kilka lat później została członkinią Klubu Młodych Poetów na Stary Mieście. Tam też rozwijała swój talent i szkoliła pisarski warsztat.
Pani Agnieszka nie ogranicza się jedynie do poezji. Szybko spróbowała swoich sił także jako prozaiczka i autorka opowiadań. Ciężkie wydarzenia z jej życia wpłynęły na powstanie pierwszej powieści kryminalnej, która pociągnęła za sobą kolejną – Requiem dla tancerki.

Wyraz „requiem” wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza „odpoczynek”. Jest to słowo jak najbardziej adekwatne i doskonale odzwierciedlające wydarzenia, których świadkami będziemy podczas lektury. Swoim śledztwem detektywi będą próbowali zapewnić odpoczynek wieczny tancerkom zamordowanym jak i „odpoczynek” doczesny od bezustannego lęku, potencjalnym ofiarom seryjnego zabójcy.

Agnieszka Fibich skonstruowała klasyczny kryminał, w którym splatają się ze sobą dwie perspektywy czasowe. Wydarzenia mające miejsce we wcześniejszych latach stają się preludium, a jednocześnie wyjaśnieniem zdarzeń najnowszych. Autorka zrywa z linearnością, po to by przedstawić czytelnikowi sposób działania mordercy.


W Requiem dla tancerki poznajemy Cesara – inspektora policji, który podczas swojego wieczoru kawalerskiego poznaje seksowną Lolę – tancerkę jednego z paryskich lokali. Spotkanie z nią ma dramatyczny wpływ na jego dalsze życie. Bohater zakochuje się, mimo że następnego dnia ma ślubować innej kobiecie dozgonną miłość. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy dowiaduje się, że będzie ojcem. W międzyczasie miastem wstrząsa seria brutalnych morderstw popełnianych na atrakcyjnych tancerkach co większych i bardziej renomowanych nocnych klubów Paryża. Cesar staje się głównym nadzorującym śledztwo. W rozwiązaniu sprawy pomaga mu Marie – niezwykle przenikliwa i zdolna policjantka. Razem szybko zauważą, że podobne sprawy miały miejsce kilka lat temu w innym europejskim kraju – Polsce.

Książka ta jest bardzo przemyślana i niezwykle wciągająca. Akcja równomiernie przyspiesza, a czytelnik nie może przestać czytać nie tylko ze względu na misternie skonstruowaną intrygę, ale także z powodu historii romansu Cesara. Mimo, że opowieść trzyma w napięciu do ostatnich chwil, to niestety rozwiązanie jest przewidywalne. Pytanie tylko czy to kwestia zbyt wielu zdradzonych faktów i ukłon w stronę czytelnika, który dzięki temu zabiegowi będzie mógł poszczycić się samodzielnym rozwiązaniem zagadki, czy też przypadkowe ujawnienie informacji, które mogły zostać przed odbiorcą zakryte do samego finału.
Nie zmienia to jednak faktu, że książka posiada wartką akcję, czyta się ją doskonale, a do tego co rusz zaskakuje. Sceneria nocnego Paryża dodaje historii wyrafinowania i odpowiedniego klimatu.

Nie jest to jedynie kryminał, lecz także niezwykła opowieść o zdradzie, miłości i poszukiwania spełnienia w miejscach i w związkach z osobami, które stanowią tabu i stają się przyczyną ukrywania swoich prawdziwych uczuć przed innymi. To historia podwójnego życia raniącego otoczenie i samego bohatera. To wreszcie historia o prawdzie, która zawsze wyjdzie na jaw, bez względu na to jak bardzo próbowalibyśmy ją ukryć.

Co mnie zachwyca, to strona domowa autorki. Jest niezwykle przejrzysta i skupia całą uwagę odwiedzających na najważniejszej w chwili obecnej rzeczy – najnowszej powieści Pani Agnieszki. Na stronie nie uświadczymy zbędnych „zapełniaczy” i rozpraszaczy. Dawno nie spotkałam się z taką klasyczną oszczędnością, a efekt jest niesamowity – sami oceńcie: http://www.agnieszkafibich.pl/

Jeśli jesteśmy już przy temacie rozwiązań graficznych, warto zwrócić również uwagę na fenomenalną okładkę Requiem dla tancerki. Jedynym minusem jest fakt rozmazującego się tuszu wykorzystanego w książce. Wystarczy delikatnie przejechać po literkach, a pozostanie za nami ciemna smuga.


 4/6

13 komentarzy:

  1. Coś czuję, że się nie powstrzymam i przeczytam. ;) A strona internetowa... jestem pod wrażeniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę, znowu kryminał dla mnie! jak Ty to robisz???
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry kryminał zły nie jest, więc jak książka wpadnie mi w ręce, to czemu nie:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spodziewałam się, że to będzie kryminał. Miłe zaskoczenie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba książka nie dla mnie,chociaż zastanowię się nad nią;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Jej tytuł skojarzył mi się z requiem for a dream. Nie znam zbyt wielu dzieł polskich autorów, ale mam zamiar to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o niej, ale nie miałam okazji jej przeczytać jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O książce czytam po raz pierwszy i może kiedyś sięgnę i zobaczę .:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Strona internetowa rzeczywiscie jest świetna. O książce nie słyszałam, ale skoro chwalisz, to może pewnego dnia przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałem. Ale to kolejny przykład, że w tym kraju istnieje wielu zdolnych pisarzy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę szkoda, że koniec jest przewidywalny, ale myślę że i tak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam pierwszą powieść pani Fibich, chętnie skuszę się też na najnowszą książek, a z recenzji wnioskuję, że warto. Strona internetowa rzeczywiście świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam o tej książce, ale chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń