Dubravka Ugresic to znana autorka
nie tylko powieści i zbiorów opowiadań, ale także esejów i szkiców
krytycznoliterackich. Na rynku polskim ukazały się m.in. Muzeum bezwarunkowej kapitulacji, Nikogo nie ma w domu, Amerykański
fikcjonarz czy Domowe duchy.
Pisarka postanowiła wziąć udział
w projekcie MITY, będącym łącznikiem pomiędzy najwybitniejszymi współczesnymi
pisarzami, którzy znane nam historie z dzieciństwa ubrali w nową szatę
literacką i interpretacyjną.
Mity jako teksty uniwersalne,
mogą być przekładane na życie każdego człowieka i każdej społeczności. Promują
uniwersalne wartości, tłumaczą wiele zjawisk i stają dla ludzi zwierciadłem
życia i drogowskazem na przyszłość.
Dubravka pod lupę postanowiła wziąć
mit o Babie Jadze, który poddała ponownej interpretacji przenosząc go na czasy
współczesne.
W książce Życie jest bajką poznamy historie dwóch kobiet połączone ze sobą
wątkiem Jugosławii.
Bohaterkami pierwszej z nich są pisarka
oraz jej schorowaną matka. Rodzicielka przeszła właśnie chorobę nowotworową,
która spowodowała przerzuty do mózgu będące przyczyną zapominania przez nią
słów lub ich znaczenia. Prosi swoją córkę, by odwiedziła jej miasto
dzieciństwa. Niestety, po przyjeździe na miejsce dziewczyna zauważa, że po
dawnych miejscach nie pozostało już nic. Skomplikowane relacje łączące matkę z
córką to najważniejsza część tego opowiadania.
Drugą część stanowi opowieść o
trzech przyjaciółkach w podeszłym wieku, które postanowiły odwiedzić czeskie
SPA. Niespodziewana wygrana pozwala im na spędzanie czasu na drogich zabiegach
i wynajęcie basenu tylko dla siebie. Ich ostatni pomysł skończy się jednak
tragicznie i całkowicie zmieni życie bohaterek.
Co łączy wszystkie opisane
kobiety?
Część trzecią książki stanowi
napisane w formie listu wyjaśnienie dotyczące opowiadań poprzednich. Specjalistka
do spraw folkloru i funkcji Baby Jagi w kulturze odpowiada na wszelkie wątpliwości
i oddaje w ręce czytelnika poradnik Baba
Jaga dla początkujących.
Na pierwszy rzut oka tradycyjnej
Baby Jagi w tekście nie znajdziemy. Dopiero wyjaśnienia zawarte w ostatniej
części książki pozwalają ją dostrzec i, co gorsza, uświadomić sobie, że tak
naprawdę kobieta ta tkwi w każdej z nas…
Dubravka Ugresic stworzyła książkę
o bezradności, starości i samotności. Zniedołężnienie i strach przed śmiercią dotyka
coraz większej rzeszy ludzi. Nie każdy potrafi sobie z tym poradzić, wskutek
czego może stać się zgorzkniały, a często także i osamotniony.
Powieść ta zwraca uwagę na wiele
ważnych problemów XXI wieku. Genialna reinterpretacja mitu, którą każdy
powinien przeczytać i poddać rozważaniom!
_______
Przepraszam za nieporadność tej recenzji jak i zastój na blogu. Czytam dużo, stosy do recenzji się piętrzą, ale chwilowo cierpię na przesilenie wczesnojesienne i zwyczajnie nie mam siły na napisanie czegokolwiek. Wrócę, napiszę, ale chwilowo regeneruję siły.
Od dawna interesują mnie mity, baśnie i ich symbolika. Z ogromną chęcią zapoznam się z tą książką - mit o Babie Jadze należy chyba do najbardziej intrygujących, jakie znam!
OdpowiedzUsuńDzięki za info:)
Pozdrawiam serdecznie!
Już poleciała na listę książek, które chcę przeczytać. Bardzo intryguje mnie jej treść a do tego wszystkiego okładka jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej autorce. Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Intryguje mnie szczególnie ta interpretacja mitu o Babie Jadze. Mówisz, ze jest ona w każdej z nas.... ciekawe. Postaram się przeczytać tę powieść.
OdpowiedzUsuńMam w planach, podoba mi się i fabuła i okładka, która jest urocza.
OdpowiedzUsuńOkładka cudna :) spodziewałam się jakieś "słitaśnej" opowieści, a tu proszę z wątkiem o Jugosławii :D Fajny pomysł na taki podział książki i to wyjaśnienie w ostatniej części jest naprawdę dobre. Książka trafia na listę "muszę przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńIsadora:
OdpowiedzUsuńDzięki tej książce wyda Ci się jeszcze bardziej interesujący!:)
kamykowy, Mani:
Macie rację okładka jest cudowna. Sama w pierwszej kolejności właśnie na nią zwróciłam uwagę.
Balbina64:
W każdej, w każdej;) Ujawnia się z wiekiem;)
tarkastelu:
Masz rację, zwłaszcza, że bez tego wyjaśnienia ta książka mogłaby być równie dobrze o Babie Jadze jak i o czymkolwiek innym. Dopiero część ostatnia rzuca światło na wszystko:)
Zgadzam się, że okładka cudowna, ale czy ją przeczytam... sama nie wiem. Przemyślę to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nigdy nie mogę się zabrać do pani Ugresic. Choć słyszałam o niej już parę lat temu, gdy Kazia Szczuka mówiła coś na temat jej książki "Ministerstwo Bólu", to zawsze gdy mam okazję wziąć coś jej autorstwa, rozmyślam się. Pewnie długo się to nie zmieni :P
OdpowiedzUsuńlimonka:
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo ma naprawdę dobry warsztat pisarski:) Ale rozumiem, mam podobnie z niektórymi pisarzami:)
Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńA okładka jaka interesująca :)
Już gdzieś kiedyś przewinęła mi się ta okładka, a po Twojej recenzji sądząc warto sięgnąć po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam Babę Jagę :) O książce słyszałam i pewnie przeczytam... przynajmniej mam taką nadzieję!
OdpowiedzUsuńBabę Jagę lubię, ale książki o starości mają tendencję do dobijania mnie (a już w jesiennym klimacie w szczególności:/). Raczej nie sięgnę
OdpowiedzUsuńMhm, świetna okładka! Ale sama nie wiem, czy bym po nią sięgnęła...
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę, zdecydowanie trzeba tą historię poznać. :)
OdpowiedzUsuńWracaj do formy! :)