sobota, 10 sierpnia 2019

Na tropie - Ewa Kołda




Szukacie przyjemnej, polskiej książki, o której niewiele się mówi, a która może Wam dostarczyć rozrywki na przyzwoitym poziomie? Przedstawiam Wam tekst Ewy Kołdy, absolwentki Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, początkującej pisarce młodego pokolenia. 

Na tropie niemalże idealnie wpasowuje się w moment roku, w którym się znajdujemy. Oto bowiem zbliżają się wakacje, skwapliwie planowane przez cztery przyjaciółki mające za sobą dość ciężki rok szkolny. Audry postanowiła nie osiadać na laurach i podjąć pracę w sklepie z odzieżą, Nina musi opiekować się schorowaną babcią w jednej z nadmorskich miejscowości, Ewelina wyjeżdża na kurs malarski, zaś Diana decyduje się na udział w sesji zdjęciowej w Wiedniu.

Choć wydawać by się mogło, że letni odpoczynek co najmniej dwójki z nich zapowiada się nietuzinkowo, losy każdej z dziewczyn pokierowane zostaną na nieco inne tory, niż początkowo przypuszczano - Diana nie wraca do domu, lecz zatrudnia się jako pokojówka w pensjonacie, gdzie trafia na ślad skrzętnie skrywanej tajemnicy; Ewelina poznaje Paula, który z dnia na dzień zaczyna się jawić jako jej bratnia dusza; Nina wsiąka w zagadkę kryminalną, zaś praca ekspedientki również nie ogranicza się do sprzedawania odzieży... Choć dziewczyny planowały nieco spokojniejsze wakacje, los ich nie oszczędza, podsuwając im pod nos coraz to nowe zagadki i sekrety, z którymi będą musiały się zmierzyć.

Na tropie  spaja elementy powieści obyczajowej i kryminalnej, łącząc historie czterech dziewcząt i splatając je w rzadką mieszankę. Lektura tej książki, to tyleż radość ze śledzenia losów dwu spokojniejszych opowieści, ileż emocje towarzyszące odkrywaniu tajemnic - nietrudnych do rozwikłania, jednak przemyślanych. Te dwa światy zostały dość dobrze wyważone i nieźle się ze sobą komponują, oferując lekturę czytelnikowi niezdecydowanemu na jeden gatunek: otrzymując wszystkiego po trochu, na pewno zaspokoi swój głód lektury.

Kołda stawiając swoje pierwsze kroki w pisarskim świecie, wcale się nie potyka. Jej książkę czyta się z zainteresowaniem i choć nie jest to może proza wybitna, oferuje rozrywkę na zadowalającym poziomie. Postaci nie są zarysowane zbyt szczegółowo, czytelnik otrzymuje ich bardzo ogólny obraz, jednak na tym etapie pisarstwa to wystarczy.
Pozostaje trzymać kciuki za rozwój talentu autorki i kolejne - oby coraz lepsze - powieści.

0 komentarze:

Prześlij komentarz