Kate Atkinson pojawiła się już na blogu przy okazji książki Kiedy nadejdą dobre wieści. Po czasie wracam do Was z tekstem dotyczącym Boga pośród ruin, kontynuacji powieści Jej wszystkie życia. Za utwór ten pisarka nagrodzona została Costa Book Award.
Autorka zabiera nas w podróż niezwykłą, bo rozgrywającą się na przestrzeni niemalże stu lat - stu lat, ukazujących jaki wpływ na psychikę żołnierzy mają działania wojenne. Oto Atkinson z wielką dokładnością oddaje przebieg konfliktu zbrojnego i wiążące się z nim konsekwencje. Przy tym wszystkim, en passant stawia odwieczne pytania unde malum?
Zapytanie to przewija się przez całą książkę - po co istnieją wojny? Czy mają one jakikolwiek sens? Czy w gestii człowieka leży decydowanie o życiu i śmierci drugiej osoby, tylko dlatego, że stoi po przeciwnej stronie barykady? To tylko wierzchołek góry lodowej wątpliwości rodzących się podczas wojen - wątpliwości, które człowiek spycha na kraniec świadomości, by nie oszaleć.
Jej bohater, Teddy, to pilot bombowca RAF-u, mierzący się z demonami doświadczeń wojennych. To one zajmują jego myśli, raz po raz przypominając mu o tym, co przeżył, świadkami jakich scen był i do czego go zmuszano. Mężczyzna nie potrafi otrząsnąć się z koszmaru wojny, a życie zrzuca na niego kolejne doświadczenia, którym musi stawić czoła.
Napisana z rozmachem, zajmująco, przekonująco i z troską o autentyzm. Bohaterowie zarysowani zostali z wielką dbałością, a sama fabuła utkana z należytym szacunkiem do podejmowanego tematu. Nie brakuje jej wiarygodności, co potęgowane jest przez wyraziste i plastyczne opisy.
Polecam. Nie będzie lekko, ale z całą pewnością emocjonalnie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz