Nick Vujicic to postać, będąca
autorytetem dla wielu, także dla mnie.
(...)
Autor urodził się bez rąk i nóg, co
często wprawiało go w kompleksy. Ze swojej słabości uczynił jednak siłę,
niosąc światu przekaz radości i nadziei. Nick często myślał, że nigdy nie
znajdzie żony – osoby, która pokocha go bezwarunkowo, takim jakim jest, i która
stanie się dla niego ziemską oazą miłości.
Jak wiemy – jego pesymistyczne
myślenie nie miało podstaw. Dziś, jako mąż i ojciec, dzieli się swoim
doświadczeniem miłości z czytelnikami, raz jeszcze pokazując, że wszystko
jest możliwe.
(...)
Mimo niewątpliwie wielości treści,
także i anegdotycznych dotyczących związku pary, odnoszę wrażenie, że więcej
niż opowieści o historii miłości Nicka i Kanae, jest tutaj porad dla
czytelników – zarówno tych samotnych, którzy wciąż czekają na swoją drugą
połówkę, jak i dla tych, którzy już znaleźli i trwają na etapie przygotowań do
zaręczyn i późniejszego małżeństwa.
(...)
Jeśli zatem nastawiacie się (jak
i ja) na czystą opowieść biograficzną, możecie się rozczarować. Jeśli jednak
szukacie rad – jak się oświadczyć, jak się przygotować na związek i późniejsze
szczęśliwe małżeństwo – tego typu treści otrzymacie w obfitości.
Całość recenzji na:
Inna książka dotycząca Nicka na blogu:
Aetos, blog o książkach, Granice.pl, Kanae Vujicic, miłość, Miłość bez granic, Nick Vujicic, opinia o książce, recenzja książki
0 komentarze:
Prześlij komentarz