Nie przedłużając, prezentuję moje majowe nowości;)
E-booki:
Po pierwsze nie szkodzić
Ósme życie
Genialna przyjaciółka
Książki tradycyjne:
Porcelanowy konik
Większy kawałek nieba
Kupiec wenecki. Shylock się nazywam
Uczeń architekta
Przeznaczeni (recenzja w produkcji)
W krainie wodospadów
Góra Tajget (recenzja w produkcji)
On
Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość
Bliskie kraje
Uroki
Czasem warto zabić
Leona. Kości zostały rzucone
Małe życie
Miłość i kłamstwa (recenzja w produkcji)
Samotna gwiazda (recenzja)
Wchodzi koń do baru
Hirameki (recenzja w produkcji)
Żywe trupy
Amelia i Kuba. Stuoki Potwór
Odnalezieni
Demelza
Simon oraz inni homo sapiens
Płyń z tonącymi
Giełda słów
Perswazje
Żony i córki
Śmiech morderców. Breivik i inni
Criminal minds. Ostre cięcie
Czarna wołga
Listy niezapomniane, t. II
Promyczek
Nie mogę się nawet tak naprawdę usprawiedliwić urodzinami, bo dostałam tylko dwie książki, w tym jedna to e-book:) Nie był to jednak koniec prezentów w tym miesiącu, bo i Taniec ze smokami został mi podarowany, i Muminki.
Kłopoty rodu Pożyczalskich, Fatum i furia, Baśniobór, Florystka, Jasioł i Mgłosia były formą rozliczenia za pewne zlecenia, tak więc również nie moja wina :D
Co do reszty: nie mam nic na swoją obronę, poza tym, że wydawnictwa z okazji Targów weszły w zmowę i wydały w maju same rewelacyjne, co zmusiło mnie do ich zdobycia. Ot, tyle :)
Oooooo jak mnie wyleczyłaś z wyrzutów sumienia. Ja mam mniej. I Cię muszę przeprosić, ja naprawdę nie mam poczty u siebie na wsi, ale już możesz wypatrywać listonosza!
OdpowiedzUsuńMasz mniej, choć byłaś na targach?! Podziwiam zimną krew! Ja gdybym jechała, to nie wiem co by się działo, boję się myśleć :D
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj! I tak dla mnie liczy się sama chęć i gest:)
O matko i córko! Ja tez sprawilam sobie "Osme zycie"- czekalam na te ksiazke juz od roku (!) oraz "Onego" (po "Szopce" nie moglam nie zaopatrzyc sie w kolejna ksiazke Papuzanki). Jestem tez swiezo po lekturze "Po pierwsze nie szkodzic" Henry Marsh'a i bardzo polecam. "Genialna przyjaciólka" wzbudza okrzyki zachwytów, których za bardzo nie rozumiem- to dobra obyczajówka, z najwyzszej pólki, ale nie arcydzielo. Ciekawa jestem natomiast "Plyn z tonacymi" oraz Twojej opinii o "Górze Tajget".
OdpowiedzUsuńGłupio mi, bo ja już dawno Ci obiecałam, a ciągle poczta daleko.
OdpowiedzUsuńJa mam silną wolę, Ty masz epicki stos :D
Przy Twoich stosach mój jest maleńki! :D "Czasem warto zabić" już za mną, jestem w trakcie "Leony", mam też "Ucznia architekta", "Cień eunucha" i "W krainie wodospadów" :)
OdpowiedzUsuńależ dużo dobroci!pozazdrościć 😊
OdpowiedzUsuńgdzie Ci się to wszystko mieści?
pozdrawiam ciepło!
Benia z marcepanowych recenzji
Nie masz problemów z pomieszczeniem tylu książek? :P Świetne zdobycze! I naprawdę jest ich dużo dużo! :) Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńwww.zksiazkadolozka.blogspot.com
Przepiękny stos. Nie miej wyrzutów sumienia, tylko ładnie poukładaj na półkach.
OdpowiedzUsuńCaspari już czeka na półce, Jasioł i Mgłosia też! Wygrałam na LC ;) Zazdroszczę promyczka!!! I w ogóle zazdroszczę tak ogromnego miesięcznego stosu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Napisałabym cos o innych pozycjach ale w oczy rzuciło mi się "Małe zycie", które mnie po prostu prześladuje, tak bardzo bym je chciała, a jednocześnie jest takie drogie!
OdpowiedzUsuńWoooow, sporo! Najbardziej z zestawienia interesuje mnie Bonda, bo od dawna ,,czaję się" już na jej twórczość. :-)
OdpowiedzUsuńPotężne stosisko! :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje nabytki :) Kilka pozycji mam i ja :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie pozycją "Śmiech morderców. Breivik i inni", z chęcią ją przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż to uczyniłam! :) Nie wiem jak, nie wiem ile jeszcze pomieszczą - ale chwilowo sytuacja opanowana;))
OdpowiedzUsuńOtóż to!:)
OdpowiedzUsuń"Po pierwsze nie szkodzić" to był mój obowiązkowy zakup! Zdobyłam ebooka za śmieszne pieniądze i od wczoraj czytam z dreszczami na plecach. Kapitalna!
OdpowiedzUsuń"Góra Tajget" już przeczytana - muszę tylko zebrać myśli i przelać je na papier;)
Super!
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobre pytanie! Teoretycznie kompletnie nie mam już miejsca, ale zawsze jestem w stanie coś gdzieś upchać;D Regały już wysiadają, ale są jeszcze domy przyjaciół, znajomych no i... szafy xD
OdpowiedzUsuńMam, ale się tym nie przejmuję:P
OdpowiedzUsuńZawsze jestem w stanie coś wykombinować, mam bardzo pokaźną biblioteczkę;)
Ah dziękuję!:) Sama sobie zazdroszczę i zaszywam się w domu, by go przeczytać!:)
OdpowiedzUsuńOj ja nie miałam w planach go mieć, ale tak się napaliłyśmy wzajemnie z koleżanką z pracy, że po prostu musiałam. Na dniach zasiadam do tej niewątpliwie przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie jest specjalnie drogie, biorąc pod uwagę gabaryty. No i np. u nas w księgarni (nie wspominając już o internetowych!) mamy na nią rabat, więc cena aż tak bardzo nie miażdży;)
Ebook jest znacznie tańszy!
Przestań się zatem czaić i czytaj - warto!:)
OdpowiedzUsuńAno:)
OdpowiedzUsuńJakie, jakie?:)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie;)
OdpowiedzUsuń"Uczeń Architekta, "Shylock...", książka Caspari (czytałam - bardzo przyjemna), "Miłość i kłamstwa" ( także przeczytane i choć spodziewałam się czegoś innego... to jestem zadowolona :)) i "Perswazje" choć w innym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńJa też spodziewałam się czegoś innego po Ahern, ale też jestem zadowolona;))
OdpowiedzUsuń