Jak zapomnieć eksa. Zeszyt naprawdę skutecznych ćwiczeń to dla mnie
to niestety przykład tego jak naprawdę źle zainwestować pieniądze.
Mój stosunek do książek typu „zniszcz
mnie” jest wszystkim doskonale znany – widzę ich sens jedynie wtedy, gdy treść
ma nam przynieść jakąś korzyść, a owa destrukcja pozwolić na kreatywne myślenie
czy – jeszcze lepiej – refleksję. Jest to niestety niezwykle rzadkie, wszak
zalew publikacjami tego typu można jedynie porównać do powodzi kolorowanek,
która przynajmniej ma sens, bo faktycznie pozwala się zrelaksować i przy okazji
ładnie wygląda.
Na bok jednak sarkazm. Ktoś
powie, że faktycznie książka, którą mam w ręku może przynieść pożądaną
przeze mnie korzyść – wszak pozwala na pozbycie się negatywnych emocji, zmusza
do zamknięcia pewnych rozdziałów, wspomaga w walce ze złamanym sercem,
pozwala zdjąć różowe okulary i przejrzeć na oczy, odzyskać zdroworozsądkowe
podejście do życia i wreszcie przestać wybielać swojego eksa, a także zniszczyć
go, bez faktycznych uszczerbków na jego zdrowiu i psychice. Jest to zatem bezpieczne
narzędzie destrukcji, za które zapłacicie jedynie 29,90 zł.
Co proponuje nam autorka? Możecie
eksa powieścić, możecie wypuścić miłość z klatki, narysować swoją złość,
sformatować mózg, wynająć serce, podrasować zdjęcie byłego, zrobić z miłością
dosłownie co tylko chcecie. To jedynie zalążek pomysłów, które oferuje Wam
Rebecca Beltran, dają jednak one obraz tego, co możecie w książce znaleźć.
Kto zatem czuje, że bez takiego
wsparcia się nie obejdzie – niech sięga. Jest to pewnie jakaś forma psychologicznego
wsparcia bez wizyty w gabinecie. Ja jednak pamiętam jeszcze czasy, gdy z podobnych
ambarasów i boleści wychodziło się zgoła inaczej: wystarczyło wypłakanie się,
rozmowa i powolne lizanie ran. Może książka sprawi, że rany nie powstaną i nie
będzie co wylizywać?
Zbadajcie to na własną odpowiedzialność.
Zbadajcie to na własną odpowiedzialność.
blog, byłego, jak zapomnieć chłopaka, Jak zapomnieć eksa. Zeszyt naprawdę skutecznych ćwiczeń, książka, opinia, Rebecca Beltran, recenzja, zemsta na byłym, Znak
Ta książeczka jest super, świetnie się bawiłam robiąc te wszystkie ćwiczenia, chociaż też jakaś łezka się zakręciła w oku. Moim zdaniem super.
OdpowiedzUsuńNa szczęście żaden z moich eksów nie zasługuje na takie traktowanie, chociaż zdradzenie mnie z moją 'przyjaciółką' podczas mojej osiemnastki być może nie brzmi szczególnie fajnie, ale 10 lat minęło, temat zamknięty, dobrze się dogadujemy i nie ma sensu go wieszać ani targać.
OdpowiedzUsuńTrudno mi uwierzyć w jakąkolwiek moc tej książki, ale każdy ma swoje sposoby na radzenie sobie z emocjami, więc żadnego wykluczać nie będę.
To prawda, choć jak mówię - metody zastosowane w książce można spokojnie zrealizować bez jej kupowania - szkoda zatem pieniędzy;) Ale co kto lubi....:)
OdpowiedzUsuńA widzisz;) Czyli jednak znajdzie zwolenników;)
OdpowiedzUsuń