sobota, 8 sierpnia 2015

Nie samymi książkami człowiek żyje...(Tarta z malinami, białą czekoladą i mascarpone)

...a nie ma w lecie nic lepszego niż maliny.
Jeśli dodacie do tego białą czekoladę i serek mascarpone, to... niebo w gębie!








Przepis nie jest skomplikowany, a tarta jest tak pyszna, że znika znacznie szybciej niż zalecane tempo spożycia. Polecam od razu upiec dwie!;)




SKŁADNIKI
SPÓD
150 g margaryny
1 łyżka cukru pudru
2 łyżki ciemnego kakao 
1 łyżka śmietany 18%
1 jajko
260 g mąki pszennej
 
MASA
150 g białej czekolady
50 ml śmietanki 30%
250 g serka mascarpone
 
świeże maliny

SPÓD:
Margarynę siekamy, dodajemy resztę składników i zagniatamy ciasto, z którego następnie formujemy kulę. Zawijamy ją w folię spożywczą i chłodzimy około pół godziny w lodówce.
Po wyjęciu, wylepiamy formę do tarty schłodzonym ciastem, nakłuwamy spód widelcem, by ciasto nadmiernie nie wyrosło i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Pieczemy około 20 minut, po czym studzimy.

MASA:
Śmietankę 30% i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Po rozpuszczeniu dodajemy serek mascarpone i dokładnie mieszamy, tak by nie zostały żadne grudki. Gotową masę wylewamy na upieczony spód ciasta. Na wierzch układamy maliny. Następnie chłodzimy tartę kilka godzin w lodówce (najlepiej zostawić ją na całą noc).
Przed podaniem dekorujemy listkami świeżej mięty lub melisy i voilà !:)
Smacznego!




Przepis po wielu poszukiwaniach najodpowiedniejszego wzięłam stąd.

17 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi ochoty na maliny, a na taką tartę to już w ogóle, pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domyślam, że rozpływa się w ustach. Coś pysznego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przepysznie :O Ostatnio robiłam tartę, ale na słono :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę ją koniecznie zrobić. Zamiast malin dodam borówki - powinny też pasować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Omnonomnom. U nas dziś coś podobnego z borówkami. Uwielbiamy białą czekoladę z owocami!

    OdpowiedzUsuń
  6. O. MATKO. Jakbym jeszcze umiała piec... Na razie uczę się gotować obiady, sztuka pieczenia, ciast jest mi na razie obca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Cię to pocieszy, to dopiero moje trzecie ciasto :D

      Usuń
  7. Wygląda przepysznie, a przepis też nie wydaje się trudny. Chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, jakie ładne zdjęcia! :) Wczoraj cały dzień próbowałam sfotografować ciasto (z książką, rzecz jasna; ja to w ogóle nie fotografuję niczego oprócz książek i psa) i nic z tego nie wyszło. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to - wystarczy złe światło i po ptokach xD

      Usuń
  9. Bardzo proszę o wsparcie akcji #ocalksiazki. To naprawdę mały gest, który może dać bardzo wiele nam, czytelnikom. Proszę zajrzeć, choć na chwilę!
    http://kultusarnie.blogspot.co.uk/2015/08/ocalksiazki.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż ślinka cieknie od samego patrzenia na tartę. Muszę podjąć wyzwanie skoro mam przepis, bo narobiłaś mi ogromnej ochoty;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale pycha, muszę wypróbować ten przepis w wolnym czasie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. O proszę, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tarty tak szybko się robi :)
    Kiedyś muszę wypróbować ten przepis :)
    Czy ta forma jest silikonowa? Jak się w takiej piecze, czy trzeba ją smarować tłuszczem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, silikonowa.
      Piecze się w niej świetnie - nic nie smaruję i ciasto w żaden sposób nie przywiera;)

      Usuń