Tytuł: Czarne skrzydła
Autor: Sue Monk Kidd
Wydawnictwo: Literackie
ISBN: 9788308053966
Premiera: 25 września 2014r.
Czarne
skrzydła to – można tak rzec – sześcioaktowe wspomnienie działań sióstr Grimké,
widziane oczami Sue Monk Kidd. Wypełnione zarówno faktami, jak i elementami
stworzonymi na potrzeby powieści, które doskonale się splatają, tworząc powieść
traktującą o losach niewolników i pierwszym próbom sprzeciwiania się sposobom obchodzenia
się z nimi.
Sarah i Angelina, to córki sędziego Sądu Najwyższego Karoliny Południowej,
plantatora, członka elity Charlestone. Pierwsza z nich od najmłodszych lat
wykazywała pragnienia niezgodne z obowiązującymi zasadami – marzyła, by
podobnie jak ojciec i bracia, zostać prawnikiem, na co miała wszelkie zadatki,
poza płcią. Jej pragnienia rozkwitły wraz z otrzymaniem nietypowego prezentu na
jedenaste urodziny – rodzice obdarowali ją czarnoskórą Hetty, której dziewczyna
wcale nie chciała, czując, że człowieka nie można posiadać, że sprzeciwia się
to wyższym prawom. Początkowo rodzina przyjmowała jej chcenia i poglądy
dobrodusznie, traktowali je jako dobrą zabawę, z wiekiem jednak doprowadziły
one do konfliktu Sary z ojcem, któremu nie sposób było zaradzić.
Sara potajemnie nauczyła swoją służącą czytać i pisać, co spotkało się z
całkowitym niezrozumieniem i gniewem społeczności Charlestone. To był jednak
dopiero początek jej rebelii.
Gdy narodziła się Nina, dorastająca dziewczyna bardzo chciała zostać jej matką
chrzestną, na co rodzicielka cokolwiek niechętnie przystała. Po latach, to
właśnie Sarę oskarżono o wichrzycielskie nastawienie Niny, która podobnie jak
siostra, pragnęła znieść niewolnictwo, czemu dawała coraz silniejszy wyraz.
Obie bohaterki, wspólnymi siłami zapoczątkowały bunt, którego skutki
obserwujemy dzisiaj. Bunt, mający na celu zniesienie nierówności i dążenie do
sprawiedliwości społecznej.
Narracja prowadzona jest dwutorowo – raz z perspektywy Sary, innym razem z
punktu widzenia Szelmy. Ich relacje w wielu miejscach się zazębiają i
uzupełniają, rzucają także nowe światło na całą historię, prezentując
spojrzenie córki plantatora oraz jej niewolnicy. Z relacji tych wyłaniają się
kobiety o podobnych pragnieniach, lecz znajdujące się po przeciwnych stronach
barykady. Tym, co łączy obie bohaterki, jest niezgodna na zastaną sytuację,
bunt przeciwko niesprawiedliwości i pragnienie szerzenia zmian.
Mimo że jest to książka bez wątpienia niezwykle wartościowa i cenna,
skłaniająca do wielu refleksji poświęconym nie tylko niewolnictwu, ruchom
abolicjonistycznym, ale także dążeniom do równości kobiet i mężczyzn, miałam
wrażenie, że jest ona zbyt uładzona, zbyt grzeczna. Owszem, niewolna jest od
scen karania chłostą uciekinierów i nieposłusznych niewolników, miałam jednak
wrażenie, że były to sceny ocenzurowane, że bohaterowie byli zbyt jednoznaczni,
zbyt przewidywalni, że życie nie mogło tak wyglądać, że coś niezwykle istotnego
zostało w niej pominięte. To wrażenie niepełności pozostało we mnie wraz z
otwartym zakończeniem, które sugerować może co najmniej dwa różne finały –
optymistyczny i zatrważający, a jego wybór pozostaje złożony w rękach czytelnika. Ksiązka tę zatem przyjęłam rozumowo, niestety
jednak nie udało mi się jej przeżyć, utożsamić z bohaterami i poczuć tę bliską
więź, tak istotną dla literatury wysokiej próby. Momentami miałam wrażenie, że
dla autorki ważniejsze od przekazania rzeczywistości niewolniczej, stało się
zaprezentowanie dojrzewania trzech kobiet, pochodzących z zupełnie różnych
światów, a które łączy jedno pragnienie. To właśnie przyjaźń, poświęcenie,
miłość i chęć dochodzenia sprawiedliwości wyłania się z opowieści na plan pierwszy,
daleko w tyle pozostawiając rozważania o bólu i cierpieniu, które stały się
podwaliną wszelkich późniejszych dążeń.
Tym, co istotne dla odbioru całości, jest rozpoczęcie narracji od czasów
dzieciństwa głównych bohaterek: dzięki temu mamy okazję obserwować jak
nieskażony i przenikliwy jest umysł dziecka, jak podświadomie wyczuwa ono, że
niewolnictwo to coś nienaturalnego, czemu należy się sprzeciwiać, a jak z
wiekiem wtłaczane jest w umysł dorastającego człowieka przekonanie o tym, że Murzyn to w 1/3 istota ludzka, zatem rzeczą
naturalną jest, że nie jest równy białym, podobnie jak kwiaty czy zwierzęta,
nie należy więc traktować go jakby był nam równy.
Bardzo wartościowe jest wykorzystanie w powieści postaci istniejących naprawdę,
lecz przepuszczonych przez filtr wyobraźni autorskiej – przyznaję, że przed
lekturą Czarnych skrzydeł nazwisko
Grimké było mi całkowicie obce, a dzięki jego wykorzystaniu, pamięć o tych
niezwykłych siostrach ożyła – i to się ceni. W umysłach ludzi na nowo zagości
pierwsza sufrażystka amerykańska, kobieta z krwi i kości, o jasno określonych
poglądach i przekonaniach, skłonna do najwyższych poświęceń, być żyć w zgodzie
z własnym sumieniem, nawet jeśli oznacza to wyrzeczenie się dobrobytu i
świetlanej przyszłości.
Przede wszystkim jednak, po lekturze tej książki czytelnik doceni wolność –
dosłowną, jak i w wymiarze metaforycznym oraz duchowym.
Nie przerażajcie się jednak – mimo ciężkości materiału, opowieść tę czyta się
niezwykle płynnie, jej styl daleki jest od toporności niektórych tekstów
poświęconych podobnej tematyce. Zachęcam zatem gorąco, dajcie się przenieść do
XIX- wiecznej Ameryki i porwać ogromnej sile charakteru głównych postaci. Nie
pożałujecie.
4+, abolicjonizm, Ameryka, człowieczeństwo, feminizm, kobieta, niewolnictwo, prawo, Sue Monk Kidd, sufrażystki, Wydawnictwo Literackie
Poprzednia książka autorki ogromnie przypadła mi do gustu więc Carne skrzydła to mój must have :)
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać!! i kupić "Sekretne życie pszczół". Napalona już jestem na tę książkę.
OdpowiedzUsuńwydaje mi się interesująca :) kolejna pozycja traktująca o niewolnictwie, ostatnio jest ich wysyp.
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o poprzedniej książce autorki, ale nie miałam jeszcze czytać żadnej jej książki. Prawdopodobnie niedługo zacznę czytać zrecenzowaną przez Ciebie właśnie "Czarne skrzydła". Jestem ciekawa jakie na mnie wywrze wrażenie.
OdpowiedzUsuńTo książka, którą po prostu muszę mieć - czekam więc z niecierpliwością na premierę :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam na temat tej książki. Poszukam.
OdpowiedzUsuń