piątek, 10 stycznia 2014

Purpurowe gniazdo – Bożena Kraczkowska


Tytuł: Purpurowe gniazdo
Autor: Bożena Kraczkowska
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788377229903
Ilość stron: 126
Cena: 33 zł


Wyobrażacie sobie święta bez świętego Mikołaja?
Nie? A zastanawialiście się kiedyś czy aby Wasz ulubiony, korpulentny dziadek z długą siwą brodą, chodzący w czerwonym płaszczu nie jest już zmęczony corocznym okrążaniem całego świata w celu dostarczenia prezentów? Zastanawialiście się, jak radzi sobie ze swoim (coraz większym) brzuchem podczas wchodzenia kominem? Myśleliście o tym, że on może mieć już po prostu dosyć i w przededniu wigilii zażyczyć sobie urlopu?

Otóż święty Mikołaj miał dosyć. Znudziło go i wykończyło dotychczasowe życie, oparte na spełnianiu cudzych marzeń, w związku z czym wziął urlop na żądanie. Nie spotkało się to oczywiście z aprobatą jego współpracowników, którzy uwijali się jak w ukropie, by już następnego dnia dzieci na całym świecie mogły otrzymasz upragnione prezentu, a którzy teraz postawieni zostali w sytuacji nie do pozazdroszczenia.
Gdy najlepszy przyjaciel Mikołaja – Trolek – zdecydował się wyrazić swój przeciw, Mikołaj wziął nogi za pas i zniknął w Zamrożonym Lesie. Co gorsza – ubrał się niegodnie, wywołując gniew Pięknej Zimy, złoszczącej się na wszystkich, którzy nie mają do niej należytego szacunku. Zaniepokojeni przyjaciele Mikołaja zdecydowali się zorganizować akcję ratunkową, w którą wyruszyli: królik Chrupuś, renifer Ramon i troll Trolek.
W trakcie poszukiwań na ich drodze stanęły leśne zwierzęta, z którymi natychmiast się zaprzyjaźnili, dowiadując się przy okazji gdzie podziały się wszystkie ptaki świata.
Zdeterminowani bohaterowie zdecydowali się nie tylko ocalić świętego Mikołaja, ale też pospieszyć na ratunek uwięzionym zwierzętom. Mając wsparcie we wszystkich napotkanych istotach, głęboko wierzą, że im się to uda.


Bożena Kraczkowska namalowała słowami prawdziwie ciepłą, skrzącą się kolorami opowieść, idealną do czytania w okresie okołoświątecznym.
Jej bohaterowie tworzą prawdziwą rodzinę, dbającą o siebie nawzajem, mającą na uwadze zdrowie i samopoczucie najbliższych, zdolną do wielkich poświęceń, by mimo przeszkód trzymać się razem.
To swoista zimowa baśń, łącząca w sobie świat wyobrażony i rzeczywisty, poprzez prowadzenie dwutorowej narracji: jednej z perspektywy dziewczynki oddającej się upajającej lekturze, drugiej z perspektywy bohaterów. Te dwie rzeczywistości spajają się ze sobą tak silnie, że w krótkim czasie nie wiemy już co dzieje się u bohaterów, a co jest senną projekcją dziewczynki. A może ona wcale nie śpi, tylko tak silnie zatopiła się w lekturze, że została przez nią (dosłownie) wchłonięta? Sprawdźcie;)
Co ciekawe, rzeczywistość Marysi posiada wiele cech wspólnych ze światem przedstawionym – jej sąsiedzi są równie przyjaźni, dbający o dobro, a gdy trzeba także zaniepokojeni i czujni. Jest więc to nie tylko opowieść alegoryczna, ale też przełożenie wartości książkowych do świata rzeczywistego.

Historia została okraszona ilustracjami Kamili Stankiewicz. Obrazki te przywodzą na myśl dziecięce rysunki tworzone przy użyciu kredek pastelowych, przez co całość stanowi jednolitą całość, w której to dziecko wysuwa się na plan pierwszy.

Jedynym co można by książeczce zarzucić (choć dla wielu stanowić to będzie zaletę), to fakt małego skupienia się na samych świętach, przez co charakterystyczny klimat gdzieś się ulatnia (szczególnie gdy na scenę wkraczają żyrafyJ), ustępując miejsca innym wydarzeniom. Zdaje się, że Boże Narodzenie, to jedynie pretekst do zawiązania akcji.
Nikt jednak nie powiedział, że to opowieść świąteczna….:)
http://www.youtube.com/watch?v=GNoXXrXmWFU


2 komentarze:

  1. Z miłą chęcią zapoznam córeczkę z tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. serdecznie polecam bloga książki:
    http://www.purpurowegniazdo.blogspot.com/
    a książka jest naprawdę rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń