Autor: Piotr Bednarski
Wydawnictwo: Miniatura
Mało który tomik wierszy sprawia
mi tak wiele trudności, jak poezja Piotra Bednarskiego.
Przyznaję, zbiorek Spotkania czytałam kilka miesięcy, kilka
długich miesięcy wypełnionych refleksją na temat utworów w nim zawartych.
Powolność czytania nie wynikała
bynajmniej z kiepskiej jakości wierszy, lecz z potrzeby zatrzymania się nad
nimi chwilę dłużej, „przetrawienia ich” i dotarcia do sedna.
Tomik ten to wielki kocioł
tradycji. Łączy w sobie zarówno teksty metapoetyckie, traktujące o procesie
tworzenia, muzach, z utworami o tematyce miłosnej, religijnej, a także
nawiązującej do mitologii. To prawdziwy wór pełen niezwykłych miniatur
literackich, swoista poetycka wieża Babel, w której kumulują się teksty z
każdej dziedziny.
Niezwykła metaforyka tekstów
Bednarskiego nie pozwala oderwać się od jego słów.
Nawiązanie łączności z poetą jest
sprawą niezwykle trudną – wystarczy wrażliwość nastrojona do odbioru innych
„fal”, chwila nieuwagi czy rozkojarzenia, a już tracimy wszystko.
Poezja Bednarskiego okazała się
być ukierunkowana właśnie na mnie, znalazłam się bezpośrednio na trasie kodu
przesyłanego przez pisarza i dzięki wyposażeniu w specjalnie dostosowaną
wrażliwość, potrafiłam go zdekodować.
Brak rymów i znaków interpunkcyjnych tylko pozornie może powodować chaos
w przestrzeni organizacyjnej – tak naprawdę wszystkie utwory są niezwykle
przemyślane pod względem kompozycyjnym. Ponadto formą jaką przyjął autor
sprawia, że w tekstach tych nie ma niczego co rozprasza – czytelnik może
dowolnie interpretować, samodzielnie decydować o tym gdzie postawić kropkę,
gdzie przecinek. Rymy nie nakazują jedynej poprawnej linii rytmicznej, nie
odwracają uwagi od treści.
Wspaniałe utwory, którym warto
się przyjrzeć, warto spędzić z nimi czas – czy będzie to chwilka, czy tak jak w
moim wypadku – miesiące – zależy jedynie od Was.
Na zaostrzenie apetytu proponuję
fragment jednego z utworów – Siostry i
bracia:
Siostry i bracia po piórzeBądźcie mężniPrzed wami czysta kartka papieru – niczym LolitaPatrzy Homer i DanteWergiliusz i Różewicz prześwitują przez trawęNa morzu sztormW oknie rozkwita gałązka japońskiej śliwki(….)Wiersz siostry Poezja braciaTo Piękno i kunszt i światłośćKtóra stworzyła nas i ten światTo chleb i woda sumienie i duszaUświęca nasze imiona(…)Siostry bracia poezja to droga pełna cierniDziwność jak zakochanieWspinaczka na szczyt na którym mieszka Bóg(…)Bracia i siostry – poezja to nasz herb[1]
Poezja to raczej nie moja bajka, ale kto wie, może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ostatnio musiałam się tak wczuć w poezję Sylvii Plath, która jest przesiąknięta jej biografią, depresją, artyzmem. Niesamowicie mnie wciągnęła do swojego świata. Polecam!
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com