piątek, 25 maja 2012

Smutna historia braci Grossbart



Tytułowi Bracia Grossbart to typki spod ciemnej gwiazdy – odrażające postaci, których nigdy nie chcielibyście spotkać, a którzy także mocą literatury prowokują czytelnika do jak najgorszej o nich opinii. Urodzili się oni w Bad Endorf – niemieckiej mieścinie i są bliźniakami – zdaje się, ze zło i występek zostały w nich podwojone. Manfried i Hegel to nikczemnicy najgorszego sortu, podtrzymujący rodzinną tradycję bezczeszczenia i okradania grobów oraz mordowania każdego, kto próbowałby ich powstrzymać.

Postanawiają oni wyruszyć tropem rodzinnej legendy aż do Giptu – krainy znajdującej się na Wschodzie, wypełnionej po brzegi grobowcami z ukrytymi w  nich skarbami, które przez lata jedynie czekają na odkrycie i grabież rodu Grossbartów. Ich droga wyścielona jest trupami tych, którzy postanowili im przeszkodzić oraz spotkaniami z nietypowymi postaciami. Jedną z nich jest wiedźma poprzysięgająca im zemstę i rzucająca na nich klątwę, podążająca za nimi aż do celu.
Smutna historia braci Grossbart stylizowana jest na przekaz średniowieczny – nie dziwi zatem poczucie głównych bohaterów jakoby byli wysłannikami samej Maryi, nie zaskakują wszechobecne fantastyczne stwory, klątwy, czarownice i demony.

Powieść ta, mimo że na mnie zrobiła wrażenie bardzo dobre, nie spodoba się każdemu. Filozofia bohaterów, ich poglądy, bluźniercze wypowiedzi i wulgaryzacja języka mogą odstręczać. Same postaci antybohatów, których w żaden sposób polubić nie można mogą rodzić trudność czytania – wszak zazwyczaj szukamy identyfikacji. Tutaj raczej mamy turpizm, antyestetyzację i hołdowanie brzydocie oraz występkom. Nie sposób przyporządkować książki tej do jakiejkolwiek konwencji – autor balansuje między swoimi własnymi pomysłami, tak jakby miał ich bardzo dużo i sam jeszcze nie wiedział na jaki ostatecznie się zdecydować.


Warto poznać ten specyficzny debiut. Sama z  ciekawością będę śledziła dalszą drogę pisarską Bullingtona.





3 komentarze:

  1. Porządnie zaintrygowała mnie Twoja pierwsza propozycja, coś w sam raz dla mnie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że Weeks wydał mikropowieść. Hm.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z powyższego zestawy zainteresowała mnie jedynie propozycja nr 3. :)

    OdpowiedzUsuń