![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb9Hpf29LHyWgsy2FzbBobh-ZluoQviOXLBAH97mMRxskgg58kM89IAxE5HKTqQ7M-bAVyLw3Kl3MWgtkYb0piYoNAmysog88omiwXuLhsI43P4g4boL5MIJbJ_ocb9zYAPqHXWH-yZD2o/s1600/Spiski_Wojciech-Kuczok%252Cimages_product%252C1%252C978-83-7414-687-6.jpg)
Byłam nastawiona dość sceptycznie, jednak już po zakończeniu pierwszego rozdziału odetchnęłam z ulgą.
Choć spodziewałam się czegoś zupełnie innego, [właściwie nie wiem na podstawie czego, to chyba swego rodzaju uprzedzenie po "Pręgach"] autor zaskoczył mnie niesamowicie. Oczywiście z pozytywnym sensie. Już po kilku rozdziałach przyszło mi do głowy porównanie do mojego ukochanego polskiego pisarza-Jerzego Pilcha. Dlaczego? Swoiste podobieństwo w przekazywaniu czytelnikowi anegdot zaczerpniętych z własnego życia, duża lekkość pisania, skrzący się humor. Urzekło mnie również quasi-profetyczne wspomnienie waśni spowodowanych sprawą krzyża. Oczywiście, o inny niż przychodzący Polakowi dziś na myśl krzyż chodziło, jednak wizja konfliktu na tym tle skłania do zastanowienia.
Ponadto wspaniale ukazana rzeczywistość góralska z perspektywy Ślązaka. Czytelnik z łatwością zaważy różnice między mentalnością ludzi z obu tych regionów. Duża odwaga Kuczoka, wódka lejąca się strumieniami, humor wręcz paraliżujący, gwarantowane wybuchy śmiechu.
Dzieło jednocześnie mądre i lekkie. Warte uwagi.
Ocena 5/6
Moją recenzję znajdziesz również na:
http://www.matras.pl/spiski-przygody-tatrzanskie.html#customer-reviews
http://www.webook.pl/recenzja-438,Spiski_Przygody_tatrzanskie.html
Widzę, że zaczynasz działać :) Fajnie, fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam tego problemu bo nie mam czego wydawać ;]
OdpowiedzUsuń