Jeszcze się spotkamy to dziesiąty już tom cyklu Rosemary Beach. Całość oparta jest na
podobnym schemacie fabularnym, co części poprzednie, na skutek czego wierny
czytelnik serii może zacząć powoli odczuwać znużenie powielanymi szablonami.
Zmieniają się już teraz właściwie jedynie imiona bohaterów i nazwy miejscowości
– cała reszta stanowi stałe ramy.
Mase prowadzi skromne życie
teksańskiego ranczera z dala od Rosemary Beach. Mimo że dzięki pieniądzom
ojca, legendarnego rockmana, mógłby mieć wszystko, woli uciec od blichtru i
fałszywej sławy. Rzadko odwiedza także przyrodnią siostrę, korzystającą z możliwości
jakie daje jej bogactwo. Pewnego dnia w jej domu Mase poznaje jednak
Reese – dziewczynę sprzątającą dom.
Bohaterka ma za sobą trudną i
bolesną przeszłość naznaczoną przemocą, także seksualną. Podejmując pracę w
Rosemary Beach, postanawia zacząć nowe życie i udowodnić sobie, a także innym,
że ciężką pracą może wiele zyskać. Nie wie jeszcze jednak, że tuż za rogiem
czai się miłość, na której drodze stanie strach i pamięć o niedawnych upokorzeniach.
Rodzące się między tą dwójką
uczucie będzie początkiem drogi ku uzdrowieniu. Tam gdzie dramat styka się z miłością,
jest bowiem miejsce na nadzieję i nowy początek.
Mimo przewidywalności i wtórności
całej serii, część tę czyta się równie przyjemnie co poprzednie, choć niestety
zaczyna wiać nudą. Jeśli Glines nie zacznie tworzyć książek w oparciu o
świeże pomysły, straci wielu wiernych czytelników, mogących odnosić wrażenie,
że czytają w kółko tę samą historię, przepuszczaną przez różne filtry.
Recenzje pozostałych książek Abbi Glines na blogu:
Abbi Glines, egzemplarz od wydawnictwa, Jeszcze się spotkamy, książka, opinia o książce, recenzja książki, Rosemary Beach, Wydawnictwo Pascal
Nie wiem, jak to się stało, ale do tej pory nie przeczytałam jeszcze żadnej powieści Abbi Glines, mimo że tak wiele jej książek ukazało się już w Polsce. Z reguły odstraszają mnie tak długie serie wydawnicze, zwłaszcza w przypadku New Adult, ale pewnie w końcu sięgnę po którąś z jej historii. Jest jakiś tom, który wyjątkowo ci się podobał i polecisz go na początek?
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
O tej serii już słyszałam, jednak jakoś nie mogę się za nią jeszcze zabrać. Ostatnio serie mnie odstraszają, wydaje mi się że ciągną się w nieskończoność, dlatego wolę sięgnąć po coś, co nie ma części :)
OdpowiedzUsuń