niedziela, 3 stycznia 2016

Stos, którym wchodzę w Nowy Rok:)





Stosu na blogu nie było już dawno - ostatni pamięta czasy targowe, a i między nim a wcześniejszym wiele pozycji nie załapało się na fotkę okolicznościową;)

W związku z powyższym Wasze oczy czeka uczta: choć, jak zwykle, wielu pozycji nie udało się uwiecznić - część z nich to ebooki, część spędza czas na półkach znajomych, część zakopałam tak głęboko, że ich wydobycia postanowiłam zaniechać.





Ogromna ilość nowości to efekt sprzyjającego mi ostatnio szczęścia - 13 pozycji to wygrane (w tym 10 od Wydawnictwa Znak), część to konsekwencja przecen i mojej nieumiejętności do opierania się tymże;)

Mało tym razem prezentów, więcej egzemplarzy do recenzji. Słowem - jest się w czym zaczytywać!



Oto co pozostało:

Plaster miodu [recenzja], Sekta egoistów [recenzja], Facecje [recenzja], Harry Potter i kamień filozoficzny. Edycja ilustrowana [recenzja], W krainie srebrnej rzeki, Królowa lodów z Orchard Street, Ember in the ashes. Imperium ognia, Przepaść czasu. Zimowa opowieść [recenzja], Sufrażystki, O człowieku, który podpalił wiek dwudziesty, choć wcale tego nie chciał, Gwiezdne wojny. Jak podbiły wszechświat?[recenzja], Obietnica pod jemiołą [recenzja], Żelazna krew [recenzja 05.01], Hyperion, Spowiedź nie musi bardzo boleć, Wypadek, Księżyc myśliwych, Żelazne damy, Pyszne na słodko [recenzja], Beowulf, Sekretna herbaciarnia, Julian Tuwim. Najpiękniejsze wiersze, Wilki [recenzja 04.01], Bioetyka w  dialogu, Dom tajemnic. Starcie potworów, Amber [recenzja 20.01 - przedpremierowa], Lustrzany świat Melody Black [recenzja dziś wieczór - przedpremierowa], Na drugie Stanisław [recenzja], Ani żadnej rzeczy, Jejku, jejku chce coś zmienić [recenzja 09.01], Pożyczalscy pomszczeni, Tylko martwi nie kłamią, Dziwna myśl w mej głowie.


E-booki: 
Czarnobylska modlitwa  [recenzja]
Dar morza [recenzja]
Pamiętnik Christophera [recenzja 08.01]

Po znajomych się rozeszły:
Szwedzi. Ciepło na Północy [recenzja], Obietnica pod jemiołą [recenzja]

Wygrane:
Flawia de Luce. Obelisk kładzie się cieniem, Ogrod czasu. Artystyczna kolorowanka
Biesy, Bracia Karamazow, Święci codziennego użytku, Smak świąt, Szczygieł, Tajemna historia
Dziennik duszy, Wiersze wszystkie


Sama nie wiem od czego kontynuować lekturę - mam apetyt dosłownie na wszystko, a na dniach kupuję kolejne perełki, co do których obawiam się, że nie będą mogły czekać :))

Zaczytanego stycznia!

32 komentarze:

  1. Stosy masz nie tylko ogromne ale i szalenie ciekawe. Część książek mam i czytałam, część dopiero przede mną a na niektóre mam wielką ochotę min. "Królowa lodów z Orchard Street" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne stosy! Czytałam "Żelazną krew", Imperium ognia (miłe zaskoczenie) i "Obelisk...", a kilka innych mam w planach. Życzę miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ile książek :O zazdroszczę żelaznych dam i beowulfa!

    Co do tylko martwi nie kłamią, muszę sama po nią sięgnąć, ponieważ przeczytałam tylko jedną książkę z cyklu z Hubertem Meyerem :)

    Pozdrawiam

    http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne zdobycze- kupione, otrzymane i wygrane ! Też bym nie wiedziała, za co się łapać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkoholiczka3 stycznia 2016 14:34

    "Tylko martwi nie kłamią" muszę przeczytać;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. oj!tyle dobroci,że aż patrzy się miło!
    ,,Dziwna myśl w mej głowie" to moja wymarzona lektura na początek roku...
    życzę więc zaczytanego stycznia i realizacji wszystkich książkowych planów! 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Królowa Lodów z Orchard Street- niedawno zrecenzowałam, spodobała mi się mocno :)
    Sufrażystki- jestem na dziesiątej stronie, ciężko jeszcze coś powiedzieć, a z Sekretną herbaciarnią spędziłam naprawdę leniwą niedzielę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie było u mnie takich stosów, zmobilizowałaś mnie do brania udziału w konkursach ;) Nie sądziłam, że Pożyczalscy są tacy grubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Izabela Łęcka3 stycznia 2016 16:55

    Wygrałaś w Mikołajkowym konkursie Znaku? Gratuluję. Ponoć 'Wilki' to świetna książka?
    Najbardziej odsuwa mnie od Orphana. Bo go nie znam w ogóle.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozosyało mi życzyć Ci udanej lektury, gdyż zadnej z powyższych pozycji nie miałam okazji poznać.

    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post:

    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję wygranych!
    Zazdroszczę perełek, na które sama miałabym ochotę jak Dar morza czy Flawia :) nie będę się rozwodzić, bo moje serce pęknie szczęściaro! :)
    Miłej lektury

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki wspaniały stosik! Nic tylko życzyć dużo czasu na czytanie. :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Edyta moj-kawalek-podlogi.pl4 stycznia 2016 08:58

    Oj sporo tego! :) Jestem ciekawa Twojej opinii na temat "żelaznej krwi"!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest czym nacieszyć oko :) Niedługo zabieram się za "Sektę egoistów" i "Sufrażystki" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładne stosiki. "Wilki" za mną chodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. I słusznie! Naprawdę ciekawa lektura, zwłaszcza dla fascynatów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mniam!:) Sufrażystki wciąż przede mną, a co do Schmitta - niecierpliwie czekam na najnowszą, "Zazdrośnice":)

    OdpowiedzUsuń
  18. Opinia już dostępna na blogu jeśli chcesz zaspokoić ciekawość;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ha! I tego oczywiście brakuje, ale bardzo Ci dziękuję - mam nadzieję, że wygospodaruję go jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie, to nie był akurat mikołajkowy, wcześniejszy - wysyłka nagród się sporo opóźniła;)
    "Wilki" są dobre, choć do świetności (w mojej opinii) im daleko. Gdzieś na blogu zawisła ich recenzja - jeśli masz ochotę, zerknij.

    Ja Orphana również w ogóle nie znam - mam zamiar sięgnąć z ciekawości, ale ... ciągle odsuwam na potem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ano są! I na szczęście wychodzą kolejne tomy!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ciągle mam ją przed sobą, jakoś odwlekam, nie wiem dlaczego.


    "sekretna" już na dniach będzie w moich rękach, a z "Sufrażystkami" jakoś wciąż mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję Ci ślicznie! Oby tak było;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Prawda? Od nadmiaru głowa ponoć nie boli, ale u mnie zaczyna trwać gorączkowy wyścig myśli od czego zacząć xD

    OdpowiedzUsuń
  25. Zatem po lekturze zapraszam na wymianę myśli!:)

    Wymienione przez Ciebie ksiązki wciąż przede mną, niewiele miałam ostatnio czasu na lekturę, niestety;(

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję!
    Jak wypada "Imperium..."? Nie do końca byłam do niej przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  27. Super! Wiele osób mnie do niej zachęca, więc chyba pozostaje mi przyspieszyć proces lektury;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Izabela Łęcka22 stycznia 2016 09:14

    Pewnie to dlatego, że jest nam obcy kulturowo. I długi.

    Znów przyjrzałam się stosikom. Świetne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. "Imperium" mnie pozytywnie zaskoczyło, oczywiście dalej to powieść dla młodzieży, z lekka przewidywalna, ale dobrze się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie też Sufrażystki troszkę leżały, a później poleciały w mgnieniu oka :)

    OdpowiedzUsuń